W jej ciele rosło 20 guzów. Uratował ją popularny internetowy trend
26-latka podczas masażu twarzy, który w ostatnim czasie bije rekordy popularności, zauważyła niepokojącą narośl. Wkrótce okazało się, że w jej ciele znajduje się aż 20 guzów, zlokalizowanych m.in. w jelitach i płucach.
1. Masaż twarzy gua sha uratował jej życie
Popularny na TikToku trend masażu z użyciem kamienia gua sha pochodzi z Chin. Jako zabieg pielęgnacyjny utrzymujący skórę w jędrności, znany jest już od ponad dwóch tysięcy lat. Polega on na masowaniu mocnym uciskiem pewnych regionów twarzy i szyi.
Zdania internautów w kwestii tego, czy odmładza skórę, są jednak podzielone - niektórzy uważają, że cera po regularnym zabiegu promienieje, a zmarszczki się wypłycają. Inni, wśród których znajdują się specjaliści z wykształceniem medycznym, ostrzegają, że tak silny ucisk może powodować wynaczynienia i siniaki.
Niechęć pewnych środowisk do pielęgnacyjnego trendu nie odstraszyła jednak Helen Bender. Młoda kobieta z Alabamy zaczęła regularnie masować swoją twarz, zainspirowana tiktokowymi klipami. To właśnie podczas jednej z takich sesji masażu zauważyła guzek pod żuchwą, po lewej stronie szyi. Na początku sądziła, że to powiększony węzeł chłonny związany z przeziębieniem. Nie tłumaczyło to jednak towarzyszącego objawu - gwałtownego chudnięcia w ostatnim czasie.
2. W jej ciele rosło 20 guzów
Helen zaczęła obawiać się o swoje zdrowie. Przed pięcioma laty usunięto jej czerniaka. Była zobligowana do regularnych kontroli, ale akurat w tym roku na jednej z nich nie była. Wkrótce zauważyła także niepokojące zgrubienie na ramieniu. Uznała, że nie ma co zwlekać i należy zgłosić się bezzwłocznie do lekarza.
Została skierowana do kliniki, gdzie przeprowadzono tomografię komputerową. Badanie wykazało, że 26-latka ma nawrót choroby nowotworowej, a w jej ciele zlokalizowano 20 guzów, m.in, w płucach i jelitach. Sytuacja, w której się znalazła, była tragiczna. Zaproponowano jej więc nowoczesną immunoterapię. To jednak nie przyniosło poprawy.
Guzy zaczęły puchnąć do tego stopnia, że ten pod żuchwą utrudniał jej przełykanie, a zlokalizowany w jelicie powodował ból podczas wizyt w toalecie.
- Z trudem patrzyłam na odbicie w lustrze, ponieważ guz na żuchwie cały czas przypominał mi, że mogę umrzeć - relacjonuje kobieta.
Po pewnym czasie opuchlizna się wchłonęła i wszystko wskazuje na to, że leczenie zaczęło przynosić pożądane efekty. Przed Helen pozostaje jeszcze rok terapii.
Maciej Rugała, dziennikarz Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.