Zmiany w płucach nawet u 30 proc. pacjentów, którzy ciężko przechodzili COVID-19
Jak długo zajmuje chorym z ciężkim przebiegiem COVID-19 powrót do stanu sprzed choroby? Brytyjscy naukowcy próbowali znaleźć odpowiedź, obserwując przez rok 83 pacjentów, którzy byli leczeni w szpitalu. Wnioski są alarmujące.
1. Zmiany w płucach u pacjentów z ciężkim przebiegiem COVID-19
Naukowcy z University of Southampton we współpracy z ekspertami z chińskiego Wuhan wzięli pod lupę 83 pacjentów wypisanych ze szpitali, którzy cierpieli na ciężkie zapalenie płuc. Ozdrowieńcy byli badani po trzech, sześciu, dziewięciu i dwunastu miesiącach od wyzdrowienia. Mieli wykonywaną m.in. tomografię komputerową klatki piersiowej oraz pomiary czynności płuc.
U zdecydowanej większości pacjentów zarówno zmiany w płucach, jak i pozostałe dolegliwości po roku mijały, tylko 5 proc. nadal narzekała na duszność. Jednak szczegółowe badania wykazały, że u 33 proc. nadal była obniżona czynność płuc, u jednej czwartej tomografia komputerowa uwidoczniła utrzymujące się niewielkie zmiany w płucach.
2. Pocovidowe zmiany dłużej utrzymywały się u kobiet
Naukowcy zaobserwowali, że zmiany w płucach dłużej utrzymywały się w przypadku pacjentów, którzy najciężej przechodzi COVID, częściej były też obserwowane u kobiet.
"Wydaje się, że większość pacjentów z ciężkim zapaleniem płuc wywołanym przez COVID-19 w pełni wyzdrowiała, chociaż w przypadku niektórych pacjentów trwało to wiele miesięcy. Kobiety częściej wykazywały trwałe pogorszenie wyników testów czynności płuc i potrzebne są dalsze badania, aby zrozumieć, czy istnieje różnica w rekonwalescencji pacjenta zależna od płci" - wyjaśniał cytowany przez PAP prof. Mark Jones z University of Southampton, jeden z autorów badania. "Nie wiemy jeszcze, co dzieje się po 12 miesiącach i będzie to wymagało kontynuowania badania" - dodaje ekspert.
3. Obiecujące efekty leczenia zmian pocovidowych steroidami
Autorzy badań opublikowanych na łamach "The Lancet Respiratory Medicine" wskazują, że podobnej obserwacji powinni być poddawani w zasadzie wszyscy pacjenci z ciężkim przebiegiem COVID. Wprowadzanie odpowiedniego leczenia, rehabilitacji może zapobiec rozwojowi trwałych zmian w płucach. Powikłania mogą się pojawić nie tylko bezpośrednio po przejściu infekcji, ale nawet dwa miesiące po zakończeniu hospitalizacji.
- Nie wiemy tak naprawdę, dlaczego te dolegliwości utrzymują się tak długo. Wiemy skądinąd, że w tych przypadkach nieleczonych dolegliwości mogą się utrzymywać nawet kilkanaście tygodni z różnymi następstwami, po ciężkie zwłóknienia wymagające kwalifikacji do przeszczepu - mówił w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Robert Mróz, kierownik II Kliniki Chorób Płuc i Gruźlicy Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, specjalista z dziedziny pulmonologii i biologii molekularnej.
Jedną z terapii, która daje bardzo obiecujące efekty u chorych z pocovidowymi powikłaniami płucnymi jest leczenie doustnymi sterydami.
- Pacjenci, którzy do nas trafiają w większości są z wysiękiem pęcherzykowym obserwowanym na zdjęciu klatki piersiowe, a steroidy pomagają w resorpcji tych wysięków. I rzeczywiście w przypadku long COVID efekty są spektakularne. Pacjenci podają dosłownie skokową poprawę w ciągu kilkunastu godzin od przyjęcia pierwszych dawek steroidów doustnych. W ciągu tygodnia, dwóch, widzimy spektakularne efekty, również, jeśli chodzi o cofanie tych zmian na zdjęciach - dodaje profesor.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.