Trwa ładowanie...

Przyczynia się do udaru, zawału i raka. Dzięki tej zmianie można uniknąć 70 proc. nowych przypadków

Francuskie badania wykazały, że niedobór snu zwiększa ryzyko choroby serca i udaru mózgu
Francuskie badania wykazały, że niedobór snu zwiększa ryzyko choroby serca i udaru mózgu (Getty Images)

Francuscy naukowcy wykazali, że sen może odgrywać kluczową rolę w zapobieganiu chorobom serca i udarom mózgu. Naukowcy przeanalizowali dane dotyczące jakości snu i kondycji zdrowotnej ponad siedmiu tysięcy pacjentów w ciągu dziesięciu lat. Wnioski są alarmujące. Jakie są skutki niedosypiania?

spis treści

1. Zaburzenia snu zwiększają ryzyko choroby wieńcowej

Naukowcy przeanalizowali dane dotyczące snu i kondycji zdrowotnej łącznie 7200 osób między 50. a 75. rokiem życia na przestrzeni dekady. Wszyscy uczestnicy badania przeszli wcześniej szczegółowe badania, w których wykluczono m.in. choroby układu krążenia.

Uwzględniono też inne czynniki, które mogą wpływać na zdrowie pacjentów, jak wiek, płeć, spożywanie alkoholu, zawód, palenie papierosów, wskaźnik masy ciała, aktywność fizyczna, poziom cholesterolu, cukrzyca i wywiad rodzinny dotyczący schorzeń.

Zobacz film: "Ile snu potrzebuje serce?"

Pacjenci musieli też wypełniać ankietę dotyczącą pięciu wskaźników prawidłowego snu. Naukowcy co dwa lata sprawdzali, czy wśród uczestników badania doszło do rozwoju choroby wieńcowej lub udaru mózgu. W okresie obejmującym analizę stwierdzono 274 takie przypadki.

Niedobór snu powoduje drażliwość i pogarsza koncentrację
Niedobór snu powoduje drażliwość i pogarsza koncentrację (Getty Images)

Wnioski z badań zaprezentowano podczas kongresu Europejskiego Towarzystwa Kardiologii (ESC). Naukowcy wyliczyli, że osoby, których jakość i ilość snu była optymalna miały o 75 proc. niższe ryzyko rozwoju choroby wieńcowej i udar mózgu w porównaniu z osobami, które spały za krótko albo cierpiały na zaburzenia snu. Okazało się, że osoby, których sen przebiegał bez zakłóceń i trwał ok. siedmiu-ośmiu godzin, nie miały problemów z porannym wstawaniem, nie narzekały na senność w ciągu dnia, ani na bezdech senny w nocy.

Zdaniem autorów badań, sen może odgrywać kluczową rolę w profilaktyce chorób serca. Optymalny sen mógłby zapobiec nawet 70 proc. nowych zachorowań na chorobę wieńcową serca oraz udary.

- Nasze badanie obrazuje znaczenie dobrego snu dla zachowania zdrowia układu sercowo-naczyniowego i wskazuje, że poprawa snu ma związek z niższym ryzykiem choroby wieńcowej serca oraz udaru mózgu. Odkryliśmy też, że znaczna większość ludzi ma problemy ze snem. A uwzględniając, że choroby układu krążenia są główną przyczyną zgonów na świecie, potrzebne jest przywiązywanie większej wagi do znaczenia dobrego snu dla utrzymania zdrowia serca - podkreśla dr Aboubakari Nambiema, współautor badania z Francuskiego Narodowego Instytutu Zdrowia i Badań Medycznych.

2. Niedosypianie zwiększa ryzyko rozwoju nowotworów

To nie pierwsze badania, które wskazują na fundamentalny wpływ snu na stan zdrowia. Niedosypianie może prowadzić do zaburzeń hormonalnych, osłabienia odporności i nieprawidłowego ciśnienia.

- U osób przesypiających przynajmniej dwa razy w tygodniu poniżej pięciu godzin ryzyko zawału serc jest niemal trzy razy wyższe - przypomina dr Adam Hirschfeld neurolog, poznańska klinika PsychoMedic.

- Wykazano również, że u osób pozbawionych właściwej ilości snu dochodzi do zwiększonego uszkadzania informacji genetycznej (DNA) zawartego w komórkach, co z kolei otwiera potencjalną drogę ku rozwojowi różnych chorób przewlekłych, w tym nowotworowych. Wykazano, że niewystarczająca ilość snu wpływa bezpośrednio na aktywności kilkuset naszych genów - dodaje lekarz.

3. Coraz więcej osób ma niedobory snu

Eksperci podkreślają, że znaczenie prawidłowego snu powinno być traktowane na równi z dietą i aktywnością fizyczną. Dr Adam Hirschfeld wskazuje, że zapotrzebowanie na sen zmienia się w ciągu życia. Niemowlęta przesypiają ponad 14 godzin, dorośli potrzebują ok. siedmiu-dziewięciu godzin snu. Badania pokazują jednak, że niedosypianie jest powszechnym problemem wśród osób dorosłych. Nawet jedna na trzy osoby nie przesypia odpowiednio nocy.

- W badaniu obejmującym 1500 dorosłych osób wykazano, że 40 proc. z nich przesypia poniżej siedmiu godzin podczas dni pracujących. W porównaniu do danych dekadę starszych - obserwuje się postępującą tendencję ku skracaniu długości naszego snu - podkreśla neurolog.

Katarzyna Grzęda-Łozicka, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze