Co teraz pyli - warunki pogodowe, zarodniki grzybów, roztocza
Wiele osób wykazuje nadwrażliwość lub też uczulenie na działanie różnych substancji. Określa się to alergią, która może objawiać się w rozmaity sposób np. poprzez katar i kichanie, łzawienie oczu, wysypki na skórze, wywołane tym, co teraz pyli. Czasami niestety występuje też dużo groźniejszy skutek, czyli tzw. wstrząs anafilaktyczny prowadzący nawet do śmierci osoby uczulonej. Warto więc wiedziec co teraz pyli.
1. Co teraz pyli?
Obecność substancji uczulających, czyli alergenów zależna jest od warunków pogodowych występujących w danym regionie naszego kraju. Jesień to pora, gdzie drzewa pozbywają się liści. Mimo tego pylenie nie ustępuje. Może być nawet tak, że właśnie w tym okresie niektóre osoby będą miały zwielokrotnione objawy alergiczne. Mogą się czuć gorzej niż zwykle i być wyraźnie osłabione. Jest to oznaka, że to, co teraz pyli, nadal jest obecne w powietrzu. Warto też uważnie sprawdzać aktualne prognozy pogody. Od niej właśnie uzależniona jest intensywność tego, co teraz pyli. Zwiększa się podczas słonecznej i bezdeszczowej pogody, a maleje podczas opadów. Informację na temat co teraz pyli, czyli aktualnej sytuacji z tym związanej w danym regionie i środowisku można znaleźć w Internecie na stronie Ośrodka Badania Alergenów Środowiskowych.
2. Pylenie zarodników grzybów
Największym stężeniem tego, co pyli w listopadzie charakteryzują się zarodniki grzybów pleśniowych z rodzaju Cladosporium. Są określane jako mikroskopowe. Można je spotkać w glebach. Warunki pogodowe w okresie jesiennym są bardzo sprzyjające dla ich rozwoju. Opady deszczu i duża wilgotność umożliwia im mnożenie się i pylenie. Duża aktywność rozwojowa tych grzybów przypada głównie na pierwsze dziesięć dni listopada. Tylko na niektórych obszarach województw dolnośląskiego, zachodniopomorskiego, opolskiego i lubuskiego stężenie ich zarodników może utrzymywać się przez cały miesiąc.
3. Grzyby wewnątrzdomowe
Niestety nie uciekniemy przed działaniem tego, co teraz pyli, chowając się w zaciszu domowym. Nawet tam możemy mieć objawy uczulenia. Warto więc wiedzieć co teraz pyli. W tym środowisku bardzo dobrze jesienią rozwijają się i pylą zarodniki grzybów zwanych wewnątrzdomowymi. Należą one do rodzaju Aspergillus i Penicillium. Bardzo dobrze czują się w środowisku, gdzie panuje wilgotność, jest ograniczony dostęp światła oraz świeże powietrze i najczęściej panuje zaduch. Gnieżdżą się najczęściej w piwnicach, łazienkach i niewietrzonych pomieszczeniach. Pylenie tych grzybów objawia się blokadą nosa. Jest to alergia wziewna. Z powodu tego, co teraz pyli chory może cierpieć np. na nieżyt nosa i gardła.
To musisz wiedzieć
4. Pylenie roztoczy
To co teraz pyli w zamkniętych pomieszczeniach, to najczęście będą alergeny roztoczy. Bardzo dobrze czują się w takich warunkach. Jesienią częściej jesteśmy w domu, a unikamy dłuższego przebywania na powietrzu. Robi się coraz ciemniej i zimniej. Ci, którzy zapominają wtedy o wietrzeniu mieszkania są narażeni na to, co teraz pyli, czyli roztocza. Są to bardzo rozpowszechnione, aczkolwiek niewidoczne gołym okiem pasożyty, które należą do rodziny pajęczaków. Bardzo dobrze namnażają się w temperaturze 22-28 stopni Celsjusza, czyli np. wtedy gdy uruchomione zostanie centralne ogrzewanie. Występują na łóżkach, poduszkach, kołdrach, materacach, a także w dziecięcych pluszakach.
O ich pyleniu świadczą najczęściej takie objawy jak: zatkany nos, katar i kichanie, ale również kaszel. U niektórych osób pojawiają się też problemy z oddychaniem. Skutkami występowania roztoczy są także: pieczenie oczu, a nawet zmiany skórne w postaci łuszczenia.
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.