"Covidowy ból". Objaw zakażenia koronawirusem, który zwala z nóg
Jest tak silny, że wiele kobiet porównuje go do bólu doświadczanego przy porodzie. Inni chorzy nie mogą się podnieść z łóżka albo odwrotnie - nie mogą leżeć, klęczą na podłodze. "Covidowy ból" może pojawić się nawet przy łagodnym przebiegu choroby.
1. Covidowy ból. Pierwszy objaw zakażenia?
"Najgorsze były bóle mięśni i przeczulica skóry. Przewracanie się na łóżku i zakładanie koszulki sprawiały ból" - relacjonował swój przebieg COVID-19 dr Bartosz Fiałek, specjalista w dziedzinie reumatologii, Przewodniczący Regionu Kujawsko-Pomorskiego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.
"Covidowy ból" i przeczulica to utrapienie większości zakażonych koronawirusem. Niektórzy pacjenci doświadczają tak silnego bólu, że porównują go do bólu porodowego albo tego doświadczanego przy kolce nerkowej. W przypadku części chorych dolegliwości były tak silne, że nie byli oni w stanie podnieść się z łóżka. Jeszcze inni z powodu przeczulicy skóry nie byli w stanie znieść dotyku ubrań czy pościeli. Sprawiało im to tak olbrzymi dyskomfort, że mimo gorączki i złego samopoczucia nie byli w stanie leżeć, tylko klęczeli na podłodze.
Badania pokazują, że w wielu przypadkach ból może wystąpić zanim pojawią się inne objawy COVID-19. Co więcej, silnego bólu mogą doświadczyć nawet pacjenci z łagodnym przebiegiem zakażenia.
2. COVID-19. "Covidowy ból" atakuje nogi
Dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych wyjaśnia, że najczęściej pacjenci z COVID-19 zgłaszają się z bólem kończyn. - Ból często jest ulokowany w jednej ręce albo nodze - opowiada lekarz.
- Na bóle stawów i mięśni skarżą się nie tylko dorośli. Często u dzieci bóle nóg są pierwszym objawem COVID-19. Ból pojawia się zanim wystąpi gorączka czy kaszel - wyjaśnia dr Magdalena Krajewska, lekarz rodzinna. - Zaskakuje nas to, ponieważ myślimy, że COVID-19 to choroba płuc. Tymczasem infekcja może zaatakować każdy organ. Więc bóle mięśni i stawów jak najbardziej mogą być objawem zakażenia koronawirusem - wyjaśnia lekarka.
Naukowcy wciąż nie wiedzą, jaki jest dokładny mechanizm powstawania "covidowego bólu" w przebiegu infekcji SARS-CoV-2. "Na podstawie obserwacji chorych z infekcją wirusem grypy A i B można stwierdzić, iż może być on związany z bezpośrednim naciekiem wirusowym, uszkodzeniem włókien mięśniowych i/lub lokalną reakcją immunologiczną z uwolnieniem cytokin prozapalnych" - tłumaczy w swoim komunikacie Polskie Towarzystwo Badania Bólu (PTBB).
Innymi słowy, SARS-CoV-2 może przyczynić się do ostrego zapalenia mięśni. Charakterystycznym objawem zapalenia jest silny ból, a także tkliwość, osłabienie i obrzęk mięśni (głównie podudzi).
Według PTBB objawy te mają zwykle łagodny przebieg i ustępują zwykle w ciągu tygodnia. W skrajnych przypadkach może jednak dojść do radbomiolizy (zespół objawów spowodowany uszkodzeniem mięśni poprzecznie prążkowanych) lub mioglobinurii (rzadki zespół wynikający z martwicy mięśni). Dlatego jeśli bóle nie ustępują, eksperci radzą przeprowadzić badanie w kierunku kinazy kreatynowej (CPK). Jest to enzym obecny w mięśniach prążkowanych, ale też w mięśniu sercowym i mózgu. Poziom kinazy kreatynowej może wskazywać na uszkodzenie lub zapalenie mięśni.
Na ból mięśni również można zastosować maść rozgrzewającą bądź okłady, ale niestety, nie działa to w przypadku wszystkich pacjentów. Jeśli ból nie mija po przyjęciu paracetamolu lub ibuprofenu, warto zwrócić się do lekarza. - Dobór leków przeciwbólowych często jest sprawą indywidualną. Czasami więc trzeba wypróbować różne leki, zanim się znajdzie najbardziej skuteczny - wyjaśnia dr Michał Sutkowski.
Zobacz również: #SzczepSięNiePanikuj. Dlaczego po szczepieniu nie powinno się stosować leków z ibuprofenem? Wyjaśnia prof. Flisiak
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.