Trwa ładowanie...

Suplementy wzmacniające odporność i suplementy dla ozdrowieńców. Czy to w ogóle ma sens?

Czy suplementacja witamin może uchronić przed COVID-19? Eksperci wyjaśniają
Czy suplementacja witamin może uchronić przed COVID-19? Eksperci wyjaśniają (archiwum prywatne)

Sprzedaż suplementów "przeciwwirusowych" oraz "dla ozdrowieńców" kwitnie. Czy oferowane produkty faktycznie mogą być skuteczne, czy jest to raczej zwykły chwyt reklamowy? Nasi eksperci wyjaśniają.

spis treści

1. Suplementy diety o działaniu przeciwwirusowym

Pandemia COVID-19 stała się doskonałą okazją dla producentów suplementów diety do wzbogacenia swojej oferty o produkty, które potencjalnie mogą korzystnie wpływać na układ immunologiczny, chroniąc organizm przed COVID-19. Preparaty są reklamowane jako wykazujące działanie antywirusowe, a to na pewno brzmi zachęcająco dla osób, które chcą uniknąć zakażenia koroanwirusem.

Jak dowodzi przeprowadzony w 2021 roku raport firmy "Sundose", oprócz Włochów, Francuzów i Hiszpanów, to Polacy najczęściej sięgają po suplementy diety dostępne bez recepty. W ciągu roku w naszym kraju sprzedawane są nawet 2 miliardy opakowań. Co gorsza, okazuje się, że Polacy najczęściej sięgają po tego typu preparaty bez konsultacji z lekarzem. Co najczęściej wybieramy?

Zobacz film: "Prof. Zajkowska o twindemii"

- Z mojej obserwacji wynika, że multiwitaminy są na pierwszym miejscu. Następnie jest to witamina D, którą należy suplementować, ale zgodnie ze wskazaniami. Niestety, ludzie nie oznaczają w badaniach poziomu witaminy D i tak naprawdę nie wiedzą, w jakim stężeniu jej potrzebują. Nie kontrolują suplementacji i wiele preparatów przyjmują w ciemno. Jesienią i zimą wykupowane są zaś wszelkie tabletki z dopiskiem "na odporność". Bez znaczenia, co jest w środku takich preparatów – potwierdza w rozmowie z WP abcZdrowie farmaceuta Marcin Korczyk, autor popularnego bloga "Pan Tabletka".

(East News)

2. Czy suplementy diety wzmacniają odporność?

Jak wyjaśnia dietetyk Paweł Szewczyk, współpracujący na co dzień z niezależną fundacją ''Badamy suplementy'', poszczególne preparaty mogą okazać się skuteczne w poprawie układu immunologicznego, ale najczęściej wtedy, kiedy stwierdzono u nas niedobory, co jak podkreśla, zdarza się stosunkowo rzadko.

- Niedobory witamin i składników mineralnych (głównie witaminy C, D, A, E, a także miedzi, selenu i cynku) mogą prowadzić do upośledzenia funkcji układu odpornościowego. Jednocześnie jednak niedobory tych substancji spotykane są rzadko, ponieważ dostarczenie odpowiednich ich ilości wraz ze zbilansowaną dietą dla większości z nas nie stanowi problemu. W populacji ogólnej nie zaleca się suplementacji innych witamin i składników mineralnych niż te wyżej wymienione. Ta reguła nie dotyczy jednak poszczególnych grup społecznych. Na przykład foliany, kwas DHA i jod powinny suplementować ciężarne, a u osób eliminujących produkty odzwierzęce, wskazana jest suplementacja m.in. witaminy B12 – tłumaczy w rozmowie z WP abcZdrowie Paweł Szewczyk.

Najbezpieczniej więc, jeśli wiemy o niedoborach, suplementować witaminę C,D,A czy E oraz miedź, selen, cynk. Pozostałe można odpuścić, chyba, że lekarz zalecił nam inaczej, lub należymy do wyżej wymienionych grup. Dietetyk zauważa, że wiele osób nie zdaje sobie sprawy z roli suplementów diety, co może zwiastować kłopoty.

- Musimy pamiętać, że suplement ma, z definicji, za zadanie uzupełniać ewentualne niedobory czy zapobiegać ich wystąpieniu w momencie, kiedy dostarczenie odpowiednich ilości związku wraz z dietą jest niemożliwe lub utrudnione. Tymczasem suplementacja często traktowana jest jako "zamiennik" urozmaiconej diety, co jest ogromnym błędem – podkreśla Szewczyk.

3. Suplementy diety dla ozdrowieńców

W ostatnim czasie na rynku zaczęły pojawiać się także suplementy diety dla osób, które przechorowały COVID-19. Jednym z takich produktów jest preparat "COVmed Regeneracja po COVID-19”, przedstawiany przez producenta jako ''zaawansowana formuła opracowana w celu łagodzenia stanów zapalnych oraz wspomaganiu regeneracji komórek i tkanek organizmu po przebytych infekcjach jak np. koronawirus".

Jak czytamy w opisie: "specjalnie zaprojektowana formuła zawiera unikalne składniki, które promują równowagę stanów zapalnych i zdrowe krążenie krwi, działają silnie antyoksydacyjnie oraz pomagają w regeneracji komórek uszkodzonych tkanek płuc, serca, naczyń krwionośnych i innych organów". Co znajduje się w tym preparacie i czy faktycznie jest to suplement diety, który może pomóc ozdrowieńcom w szybszej regeneracji?

- To nic innego jak kompleks substancji o działaniu przeciwzapalnym. Producent deklaruje użycie ekstraktów, jednak nie znalazłem informacji o standaryzacji dotyczącej zawartości składników aktywnych, a to kluczowy aspekt. Jednocześnie nie sposób stwierdzić czy te substancje, podawane w takim połączeniu i dawkach będą w jakikolwiek sposób wspierać regenerację, zwłaszcza w tak szczególnym przypadku jak infekcja wirusem SARS-CoV-2 – tłumaczy Szewczyk.

Podobnie reklamuje się preparat "Aurotyna Dedykowana osobom zdrowym po przebyciu COVID-19". Czy także w tym wypadku działanie suplementu jest przedstawione nieco na wyrost?

- To po prostu kompleks witamin z grupy B z dodatkiem urydyny i miedzi. Za plus należy uznać dodatek kobalaminy. Dawka urydyny jest jednak bardzo niska. Owszem, podejrzewa się, że suplementacja może wspierać funkcje kognitywne, nie sposób jednak stwierdzić, że podanie suplementu tego typu będzie wskazane w leczeniu, prewencji czy rekonwalescencji związanych z COVID-19. Aktualnie nie są znane i dopuszczone do obrotu suplementy charakteryzujące się działalnością przeciwwirusową względem wirusa SARS-CoV 2 i różnych jego podtypów – nie ma wątpliwości ekspert.

4. Witamina D. Kto i w jakich dawkach może ją suplementować?

Dietetyk dodaje, że witaminą, którą bez wątpienia należy w Polsce suplementować, jest witamina D. Istnieje wiele badań, które dowodzą jej skuteczności w poprawie układu immunologicznego.

- Suplementacja witaminą D w dawkach profilaktycznych tzn. 800-2000 j.m. dla każdego dorosłego członka populacji i 1600-4000 j.m. dla osób otyłych (lub w dawkach wyższych) jest w Polsce rekomendowana we wszystkich miesiącach poza letnimi. Najlepiej suplementować ją po konsultacji z lekarzem i oznaczeniem aktywnego metabolitu witaminy D – wyjaśnia Szewczyk.

Podobnego zdania jest dr hab. Wojciech Feleszko z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, który podkreśla, że właściwy poziom witaminy D3 przyczynia się do lepszej odporności organizmu i wzmacnia go przed ciężkim przebiegiem COVID-19.

- Są badania, które pokazują, że ludzie, którzy mają niski poziom witaminy D3, częściej chorują i gorzej znoszą infekcje. A ci, którzy mają jej większy poziom lub umiarkowany, przechodzą infekcję łagodniej. Stąd powstał pomysł realizowany przez immunologów, aby sprawdzać stężenie witaminy D u osób, które częściej chorują i uzupełniać jej poziom. W Polsce tradycja suplementacji witaminy D jest bardzo mocna, a praktyka podawania witaminy D ustabilizowana – twierdzi lekarz.

Paweł Szewczyk przypomina jednak, że sama witamina D nie zastąpi zbilansowanej diety oraz aktywności fizycznej, które również przyczyniają się do wzmacniania odporności.

- Powinniśmy stosować leki i/lub suplementy zawierające kalcyferol (witamina D - przyp. red.) w odpowiedniej dawce. Nie jest jednak tak, że witamina D w cudowny sposób podnosi naszą odporność lub czyni "niezniszczalnymi". To deficyt kalcyferolu osłabia funkcje układu odpornościowego, a założeniem suplementacji jest tym niedoborom zapobiegać lub je wyrównywać – podsumowuje dietetyk.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze