Trwa ładowanie...

Koronawirus. Naukowcy oszacowali ryzyko śmierci z powodu COVID-19. Jest jeden warunek

 Ewa Rycerz
Ewa Rycerz 11.02.2021 20:49
Eksperci twierdzą, że szczepionka przeciwko koronawirusowi jest bezpieczna
Eksperci twierdzą, że szczepionka przeciwko koronawirusowi jest bezpieczna (gettyimages.com)

"Jeśli nie przyjmiemy szczepionki - z grona miliona osób, umrze 30 tys. Tyle w przybliżeniu wynosi ryzyko zgonu z powodu COVID-19" - poinformowali w swoim wystąpieniu naukowcy z zespołu ds. COVID-19 przy prezesie PAN. Co powinna zrobić Polska, by plan szczepień się powiódł? Na co zwrócić uwagę przed zaszczepieniem się? Naukowcy wyjaśniają również te kwestie.

spis treści

1. Eksperci PAN ryzyku śmierci

Eksperci z zespołu ds. COVID-19 przy prezesie PAN stoją na stanowisku, że z każdą podaną dawką szczepionki przybliżamy się do normalności. Podkreślają, że obecnie nie należy się zastanawiać nad tym, czy pójść na szczepienie. Ten wybór odbywa się na płaszczyźnie "szczepionka albo zakażenie". W podjęciu decyzji pomocne może być określenie ryzyka śmierci z powodu COVID-19.

"Jeżeli weźmiemy grupę miliona osób, to po szczepieniu u mniej niż trzech spośród nich wystąpi ciężka reakcja anafilaktyczna. Nie oznacza ona śmierci, a jedynie konieczność natychmiastowej interwencji medycznej. Bez podania szczepienia, po zachorowaniu na COVID-19, z grupy miliona osób nie przeżyje 30 tys. Tyle w przybliżeniu wynosi w Polsce ryzyko śmierci z powodu tej choroby. Zmienia się ono wraz z wiekiem i masą ciała chorego, jednak nawet w przypadku nastolatków hospitalizowanych z powodu COVID-19 ryzyko zgonu jest dziesięciokrotnie wyższe niż w przypadku hospitalizacji z powodu grypy" - tłumaczą w dokumencie naukowcy.

Zobacz film: "Rak piersi"

I dodają, że nadal nie są znane długofalowe skutki zakażenia wirusem SARS-CoV-2. Wiadomo tymczasem, że po szczepieniach nie stwierdzono żadnych trwałych powikłań.

2. Eksperci PAN o szczepionce

Co powinniśmy zrobić, by proces szczepień społeczeństwa przebiegł sprawnie i bezpiecznie? Według naukowców niezbędnych jest tutaj kilka elementów.

Przede wszystkim to skuteczna, bezpieczna i dostępna szczepionka oraz fachowy personel medyczny, który przeprowadza kwalifikację do szczepienia i samo szczepienie. Naukowcy wyróżniają tutaj także samą osobę szczepioną. Powinna ona być odpowiednio przygotowana na przyjęcie dawki preparatu.

Eksperci zwracają uwagę, że wytworzenie odporności po szczepieniu nie odbywa się szybko, ale trwa zazwyczaj nawet kilkanaście dni, w czasie których pacjent jest nadal wrażliwy na zakażenie. W przypadku szczepionek dwudawkowych organizm jest w pełni chroniony przed zakażeniem od 7 do 14 dni po przyjęciu 2 dawki.

"Dlatego nie należy ulegać złudnemu poczuciu bezpieczeństwa i nadal skrupulatnie przestrzegać zasad: nosić maseczkę, zachowywać dystans i często myć ręce. Obecnie wiemy już, że szczepienie chroni nas przed zakażeniem wirusem SARS-CoV-2 i groźnymi konsekwencjami choroby. Natomiast nie wiemy jeszcze, czy szczepienie chroni nas przed zakażaniem innych. Dlatego, dopóki nie będziemy mieli takiej pewności lub dopóki pandemia nie przycichnie, dopóty po szczepieniu w trosce o innych należy skrupulatne przestrzegać powyższych zasad" - zauważają eksperci PAN.

"Faktyczną miarą skuteczności szczepień, niezależnie od rodzaju szczepionki, jest spadek ryzyka zachorowania" - dodają.

W kwestii skuteczności i bezpieczeństwa szczepionki, eksperci PAN twierdzą, że w badaniach klinicznych porównywana jest częstość zachorowań na COVID-19 u osób szczepionych w stosunku do uczestników, którzy otrzymali placebo. Na tej podstawie obliczany jest stopień redukcji tego ryzyka uzyskany w wyniku podania szczepionki. W ten sposób porównuje się także ryzyko zgonu w wyniku zakażenia SARS-CoV-2 u osób otrzymujących szczepionkę i placebo. "Najtrudniej jest zmierzyć wpływ szczepionek na zakażenia bezobjawowe – pod tym względem nadal oczekujemy na wyniki badań klinicznych" - informują naukowcy.

Sam wynik szczepienia zależny jest od wielu czynników. Mowa tutaj o stanie zdrowia osoby szczepionej oraz od rodzaju użytego preparatu. Eksperci podkreślają, że szczepienie nie eliminuje całkowicie ryzyka zachorowania, a jedynie je redukuje, w niektórych przypadkach do ok. 99 proc. Co więcej, minimalne akceptowalne zmniejszenie ryzyka zachorowania określa się na 40 proc.

"Jakąkolwiek inną interwencję profilaktyczną w podobnym stopniu redukującą ryzyko zachorowania np. na zawał lub cukrzycę uznalibyśmy za cenną i wartą rozważenia" - podkreślają. I dodają, że efektywność szczepionek może być mniejsza u osób z obniżoną odpornością (po chemioterapii, po przeszczepie, u zakażonych HIV), nie oznacza to jednak, że te osoby powinny zrezygnować ze szczepień.

3. Bezpieczeństwo szczepionek przeciwko COVID-19

Eksperci PAN zaznaczają także, że preparaty przeciwko SARS-CoV-2 nie zawierają "żywych" wirusów, które mogłyby namnażać się w organizmie, a głosy kwestionujące bezpieczeństwo szczepionek nie mają umocowania w rzeczywistości. "Wszyscy czulibyśmy się bardziej komfortowo, mając dane z wieloletnich obserwacji nad skutecznością i bezpieczeństwem stosowania poszczególnych szczepionek przeciwko SARS-CoV-2. W sytuacji ogromnej liczby zachorowań i konieczności pilnego zaszczepienia jak największej liczby osób, tego czasu jednak nie mamy" - dodają.

Wyjaśniają, że podany do organizmu preparat ma sprowokować układ odpornościowy człowieka do pracy wobec konkretnego zagrożenia. Dlatego po szczepieniu może pojawić się obrzęk, zaczerwienienie czy ból w miejscu podania szczepionki. Wystąpić mogą także: gorączka, bóle mięśni, senność czy uczucie rozbicia.

"Możemy czuć się podobnie jak przy grypie i obawiać się, że zamiast uzyskania ochrony, zaatakowała nas choroba. Jest to jednak symptom świadczący o tym, że nasz układ odpornościowy został zmuszony do intensywnej pracy – następuje rozwój stanu zapalnego, wyrzut cytokin i pobudzenie komórek układu odpornościowego, które uczą się rozpoznawać antygeny wirusa" – tłumaczą.

Objawy te są spodziewane i zazwyczaj mają łagodny przebieg, ustępują po kilku godzinach. Ich nasilenie jest większe u osób młodych oraz intensywniejsze po 2 dawce szczepionki. "Część z tych reakcji nie jest związana z samą szczepionką – świadczy o tym fakt, że w badaniach klinicznych tego typu objawów ubocznych doświadczały również osoby otrzymujące placebo" - dodają.

Naukowcy z PAN tłumaczą, że potencjalnie najniebezpieczniejszą reakcją na szczepionkę jest szok anafilaktyczny wskutek uczulenia na składnik preparatu, zauważają jednak jednocześnie, że preparaty oparte o technologię mRNA nie zawierają typowych alergenów: lateksu, białka jaja kurzego czy drożdży. Mimo wszystko jednak po zaszczepieniu należy koniecznie odczekać 15-30 min. i obserwować organizm.

Naukowcy PAN stanowisko w sprawie szczepień opublikowali 9 lutego 2021 r.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także:

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze