Trwa ładowanie...

Prof. Simon: można zaryzykować szczepienie na bieżąco, ale może być katastrofa!

Avatar placeholder
14.01.2021 12:06
Koronawirus w Polsce. Ministerstwo Zdrowia, nowy raport
Koronawirus w Polsce. Ministerstwo Zdrowia, nowy raport (Getty Images)

- Polska kupiła za mało szczepionek - twierdzi prof. Simon i mówi, jak wygląda szczepienie w praktyce: szczepimy tylko połową dostępnych dawek, a drugą magazynujemy, aby zaszczepieni dostali drugą dawkę wakcyny. Ponadto pojawia się kolejny problem w szpitalach.- Leczymy pacjentów z COVID-19, ale potem nie mamy gdzie ich przekazać. Jak wyślemy ich do domu, umrą z głodu – opowiada ekspert.

1. Połowa szczepionek trafia do magazynów

W czwartek 14 stycznia resort zdrowia opublikował nowy raport, z którego wynika, że w ciągu ostatniej doby 9 436 osób otrzymało pozytywny wynik testów laboratoryjnych w kierunku SARS-CoV-2. Z powodu COVID-19 zmarło 381 osób.

Rodziny nie chcą odbierać strauszków ze szpitali
Rodziny nie chcą odbierać strauszków ze szpitali (Getty Images)

Zgodnie z informacjami Ministerstwa Zdrowia, do Polski trafiło 1080 630 dawek szczepionki przeciwko COVID-19. Zaczepionych zostało prawie 370 tys. Polaków (stan na 14.01.2021).

Zobacz film: "Czy ozdrowieńcy powinny być szczepienie? Prof. Simon: "Nie ma przeciwskazań, żeby podbić poziom przeciwciał""

Zapytaliśmy prof. Krzysztofa Simona, ordynatora I Oddziału Zakaźnego Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala im. Gromkowskiego we Wrocławiu, dolnośląskiego konsultanta w dziedzinie chorób oraz członka Rady Medycznej powołanej przez premiera Morawieckiego, dlaczego Narodowy Program Szczepień jest tak powolnie realizowany.

- Jest po prostu za mało dostępnych szczepionek - opowiada prof. Simon. - Co tydzień do Polski dostarczanych jest ok. 350 tys. dawek, z czego połowa musi zostać zarezerwowana na drugą dawkę. Oczywiście, można zaryzykować i nie magazynować szczepionki, tylko szczepić ludzi na bieżąco. Jeśli jednak dostawy się przerwą, będzie katastrofa. Trzeba będzie znowu szczepić ludzi od nowa. Dlatego trzymamy się zasady – połowa szczepionek idzie do punktów szczepień, a połowa jest magazynowana - wyjaśnia profesor.

Zdaniem prof. Simona proces szczepień mogłaby przyśpieszyć decentralizacja. - Im więcej będzie miejsc przechowywana szczepionki, im więcej punktów będzie szczepić, tym lepiej i szybciej będzie realizowany program - opowiada ekspert.

2. Rodziny nie chcą odbierać staruszków

Jak opowiada prof. Krzysztof Simon, obecnie na jego oddziale zakaźnym nie widać zwiększenia liczby pacjentów.

- Nie mamy dużego obłożenia, ale ostatnio pacjenci, którzy do nas trafiają, są już w ciężkim stanie, ponieważ zbyt długo leczą się w domu. Czasami jest za późno na pomoc - opowiada prof. Simon.

Coraz większym problemem dla szpitali staje się opieka nad najstarszymi pacjentami. - Przyjeżdżają do nas ledwie żywi. Mają mnóstwo chorób towarzyszących, a w dodatku jeszcze są zakażeni SARS-CoV-2. My, na oddziale zakaźnym, możemy wyleczyć covidowe zapalenie płuc, ale te osoby powinny być dalej leczone. Problem jest taki, że inne oddziały szpitalne nie chcą albo nie mogą przyjmować takich pacjentów. Ostatnio z oddziału rehabilitacji usłyszałem, że najbliższe wolne łóżko będą mieć dopiero w maju. Rodziny też nie chcą zabierać staruszków do domu - opowiada prof. Simon.

Profesor przytacza historię jednego ze swoich pacjentów, który trafił na oddział zakaźny z COVID-19 oraz czterema innymi chorobami współistniejącymi, w tym nowotworową. - Kiedy rodzina pierwszy raz z nami się skontaktowała, nie zapytała o stan zdrowia ojca, tylko chciała wiedzieć, czy my już załatwiliśmy hospicjum - opowiada prof. Simon. - Niestety, wielu z tych staruszków jest samotnych, nawet jeśli mają rodziny. Nie możemy takich pacjentów wypisać do domu, bo po prostu umrą tam z głodu, ponieważ nie są zdolni do samodzielnej egzystencji - dodaje.

Profesor opowiada, że nie pozostaje nic innego, jak dalej hospitalizować takich pacjentów na oddziale zakaźnym. - Ci ludzie po prostu leżą i patrzą w sufit. Na szczęście nie mamy obecnie pełnego obłożenia, ale jeśli przyjdzie kolejna fala koronawirusa, pojawi się duży problem - podkreśla prof. Krzysztof Simon.

Zobacz także: #SzczepSięNiePanikuj. Do Polski może trafić nawet pięć szczepionek przeciw COVID-19. Czym się będą różnić? Którą wybrać?

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze