Trwa ładowanie...

Lekarze i weterynarze ostrzegają przed gruźlicą zwierzęcą. Ludzie też mogą się zarazić

Avatar placeholder
19.11.2018 16:50
Lekarze i weterynarze ostrzegają przed gruźlicą zwierzęcą. Ludzie też mogą się zarazić
Lekarze i weterynarze ostrzegają przed gruźlicą zwierzęcą. Ludzie też mogą się zarazić

Lekarze i weterynarze ostrzegają - gruźlica zwierząt, która rozprzestrzenia się przez skażoną żywność, stanowi ****większe zagrożenie dla zdrowia ludzkiego niż wcześniej przypuszczano.

Zarazić można się bardzo łatwo - poprzez kontakt ze zwierzętami albo wypicie zakażonego mleka
Zarazić można się bardzo łatwo - poprzez kontakt ze zwierzętami albo wypicie zakażonego mleka (Shutterstock)

Choroba może być poważniejsza i trudniejsza do leczenia niż jej konwencjonalna, ludzka forma.

Świat ma być wolny od gruźlicy do 2035 roku. Ale różne organizacje, w tym Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) alarmuje, że gruźlica zwierzęca była zaniedbywana przez dziesięciolecia.

1. Niemal zapomniana gruźlica nadal jest groźna

Zobacz film: "Podstawowe badania, jakie powinna wykonać każda kobieta"

Najczęstszym ze źródeł infekcji jest **surowe lub pasteryzowane mleko**. Ale choroba może się przenosić również na tych, którzy pozostają w bliskim kontakcie z zakażonymi zwierzętami - weterynarzy, rolników i rzeźników.

Dr Francisco Olea-Popelka ze Stowarzyszenia Przeciw Gruźlicy i Chorobom Płuc mówi, że gruźlica odzwierzęca była znacznie powszechniejsza niż obecnie.

Najnowsze szacunki wskazują, że każdego roku odnotowuje się ok. 121 tys. nowych przypadków tej choroby.

"Jest to dobrze znany problem, ale zaniedbano go przez dziesięciolecia. To choroba, której można zapobiegać, leczyć i wyleczyć, a mimo to dziś mamy setki tysięcy ludzi cierpiących na nią.Dziesięć tysięcy osób umiera co roku z jej powodu, jest to o wiele więcej, niż w przypadku innych chorób, dlaczego ten fakt jest ignorowany?" - pyta dr Olea-Popelka.

Zobacz także




 

Naukowiec należy do Światowej Organizacji Zdrowia, Stowarzyszenia Żywności i Agrokultury oraz Stop TB Partnership (organizacja zajmująca się profilaktyką gruźlicy), które opublikowały w czasopiśmie medycznym "Lancet Infectious Diseases" odezwę do działania.

2. Choroba jest odporna na leki stosowane u ludzi

Jednym z największych problemów, na jakie wskazuje raport, jest skala problemu. Badania w Meksyku sugerują, że 28 proc. wszystkich przypadków gruźlicy jest pochodzenia odzwierzęcego, ale badania w Indiach mówią o 9 proc.

"Około 9 mln osób na całym świecie każdego roku nabawia się gruźlicy" - dodaje dr Paula Fujiwara z Międzynarodowej Unii Walki z Gruźlicą i Chorobami Płuc. "Nawet stosunkowo niewielkie procenty zarażonych bezpośrednio od zwierząt mogą prowadzić do dużej liczby osób cierpiących z powodu tej choroby."

Ludzie zarażeni tą formą gruźlicy wymagają specyficznej opieki, ale w większości przypadków ich przypadłość nie jest właściwie rozpoznana.

Gruźlica zwierzęca jest powodowana przez Mycobacterium bovis, która różni się od bakterii Mycobacterium tuberculosis, powodującej ludzką formę tego schorzenia. M. bovis jest z natury odporny na jednen z głównych leków stosowanych w leczeniu ludzkiej formy - pyrazynamid.

"Gdy pojawi się gruźlica odzwierzęca, jest to często forma pozapłucna, co oznacza, że ​​występuje nie tylko w płucach, ale w innych narządach. Tokomplikuje rozpoznanie i sprawia, że ​​trudniej jest leczyć" - dodaje dr Olea-Popelka.

Temat, jak zająć się gruźlicą zwierzęcą, będzie jednym z zagadnień podczas konferencji Zdrowia Płuc, która odbędzie się pod koniec tego miesiąca. Dr Olea-Popelka twierdzi, że kluczowymi strategiami zapobiegania chorobie powinny być: pasteryzacja mleka i ochrona rolników, rzeźników oraz weterynarzy przed wdychaniem bakterii.

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze