Najtańsze leki bez recepty mogą zniknąć ze sklepów (WIDEO)

Dziś leki są ogólnodostępne. Można je dostać dosłownie wszędzie - w aptekach, dużych marketach, osiedlowych sklepikach, a nawet w drogeriach czy na stancjach benzynowych.

Może być to jeden z powodów, dla których w Polsce sprzedaż leków wzrosła. Niestety leki są często mocno nadużywane i przyjmowane bez kontroli lekarza. Wiąże się to nie tylko z uzależnieniami, ale także z ryzykiem groźnych powikłań i wystąpieniu interakcji między lekami.

W związku z tym Naczelna Rada Aptekarska chce ograniczyć pozaapteczną sprzedaż leków bez recepty. Według niej należy wprowadzić nadzór sprzedaży takich leków, zmniejszenie liczby ogólnodostępnych substancji i zmienić sposób, w jaki leki są wyeksponowane w sklepie.

Chcą także bardziej kontrolować punkty sprzedaży i zmienić standardy dotyczące przechowywania leków poza aptekami. Pojawił się pomysł stworzenia rejestru wszystkich punktów, w których dostępne są popularne środki farmaceutyczne.

Dodatkowo prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej Elżbieta Piotrowska-Rotkowska zapowiada, że system przechowywania i transportowania leków powinien być usystematyzowany, a zasady powinny równo obowiązywać w aptekach i sklepach.

Farmaceuci powinni sprawować pełen nadzór nad placówkami. Myślą przewodnią jest dobro pacjentów.

Wprowadzenie tych wszystkich zasad może jednak spowodować całkowite zamknięcie sprzedaży pozaaptecznej. Może to stanowić problem przede wszystkim dla społeczności wiejskiej, która nie będzie miała wówczas możliwości doraźnego leczenia w domu.

Osoby potrzebujące szybkiej pomocy mogą mieć znacznie ograniczony dostęp do podstawowych środków farmaceutycznych - leków przeciwbólowych, przeciwbiegunkowych, przeciwalergicznych - które dzisiaj są dostępne niemal w każdym miejscu.

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.