Trwa ładowanie...

Zabójczy styczeń. To właśnie teraz ryzyko zgonu jest najwyższe

 Karolina Rozmus
26.01.2024 08:16
Dlaczego najwięcej osób umiera w styczniu?
Dlaczego najwięcej osób umiera w styczniu? (Getty Images)

Dane wskazują, że jednym z najtrudniejszych dla naszego zdrowia miesiącem w roku jest styczeń. Zabijają ekstremalne warunki pogodowe, alkohol, smog oraz czad i brak słońca. Najmocniej cierpią układ krążenia i oddechowy.

spis treści

1. W styczniu umiera najwięcej ludzi

Statystycznie najwięcej osób umiera między trzecią a czwartą nad ranem. Potocznie ten czas nazywa się "godziną wilka", co wywodzi się ze skandynawskiego folkloru i oznacza najciemniejszy moment nocy. Jak się jednak okazuje, znaczenie ma nie tylko pora dnia, ale przede wszystkim pora roku - to właśnie teraz ryzyko zgonu jest najwyższe.

Według danych Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorób (CDC) przed pandemią w styczniu umierało nawet 250 tys. Amerykanów, dla porównania w sierpniu - 220 tys. osób. W Wielkiej Brytanii styczeń przynosił nawet 50 tys. zgonów, podczas gdy w sierpniu i wrześniu umierało 36-37 tys. osób.

Zobacz film: "Choroby, które nasilają się zimą"

W Polsce według danych Głównego Urzędu Statystycznego w styczniu 2019 r. zmarło niemal 39 tys. osób, a grudzień i luty przyniósł sporo ponad 36 tys. zgonów. Zresztą na przestrzeni pięciu lat poprzedzających pandemię liderem wśród zabójczych miesięcy był właśnie styczeń, a także luty i grudzień, niekiedy marzec.

Najnowsze dostępne dane GUS za 2023 r. wskazują, że pierwsze cztery tygodnie stycznia przyniosły 36 827 tys. zgonów, w lutym było ich 32 851 tys., a w marcu niewiele ponad 33 tys. Kolejne miesiące wskazywały na tendencję spadkową z ponownym pikiem w grudniu. Dlaczego zima nie sprzyja naszemu zdrowiu?

Mróz, smog i czad to niektóre z czynników odpowiadających za rekordowe liczby zgonów w zimowych miesiącach
Mróz, smog i czad to niektóre z czynników odpowiadających za rekordowe liczby zgonów w zimowych miesiącach (Getty Images)

To zagadnienie omawia m.in. badanie opublikowane na łamach "Circulation". Jego autorzy wzięli pod lupę różne czynniki pogodowe, by sprawdzić powiązania między "ekstremalnymi temperaturami" a śmiercią z przyczyn sercowo-naczyniowych.

Analiza zgonów z aż 27 krajów na pięciu kontynentach na przestrzeni czterech dekad wykazała, że zarówno bardzo wysokie, jak i niskie temperatury mogą prowadzić do zawału serca, udaru mózgu, niewydolności serca czy arytmii. Ekspozycja na ekstremalnie niskie temperatury okazała się przy tym aż pięciokrotnie bardziej niebezpieczna niż upały.

Inne badania, w tym badanie American Heart Association, wykazały że zimowe dni wymagające odśnieżenia podjazdu powiązane są z incydentami sercowymi. Zimno to dodatkowe obciążenie dla mięśnia sercowego, bo na mrozie zwężają się powierzchowne naczynia krwionośne, co utrudnia przepływ krwi.

- Niska temperatura przyspiesza również tętno, a jeśli dodamy do tego wysiłek fizyczny, który również powoduje zwiększenie tętna, to mamy dwa kolejne czynniki obciążające serce. Wówczas zwiększa się ryzyko niedokrwienia mięśnia sercowego wskutek wzrostu zapotrzebowania na tlen - wyjaśniała w rozmowie z WP abcZdrowie kardiolog i internista, dr n. med. Ewa Uścińska.

2. Zimowy dusiciel. Wykańcza płuca, toruje drogę wirusom

W styczniu oraz lutym największe żniwo zbierają sezonowe infekcje: grypa, COVID-19 czy RSV. Z drugiej strony nasz układ oddechowy narażony jest z powodu zanieczyszczeń powietrza, znacznie większych niż w innych miesiącach roku. Zarówno smog, jak i śmiertelnie niebezpieczny czad, do którego zatrucia dochodzi, gdy niektórzy dogrzewają się piecykami, przyczyniają się do zimowych ponurych statystyk.

- Czad czyli tlenek węgla wśród tych czynników szkodliwych, stanowi statystyczny margines, bo zabija rocznie maksymalnie kilkadziesiąt osób w Polsce. Znacznie większym problemem są zanieczyszczenia, które generuje spalanie paliwa kiepskiej jakości czy śmieci. Na ulicach czasami nawet czuć swąd palonego plastiku, a to jeden z najgorszych zabójców, jakich można sobie wyobrazić - mówi w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Piotr Kuna, kierownik II Katedry Chorób Wewnętrznych oraz Kliniki Chorób Wewnętrznych, Astmy i Alergii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Chorób Cywilizacyjnych.

- Istnieją badania potwierdzające, że w dni, kiedy zanieczyszczenie powietrza jest większe, mamy wyższą zgłaszalność na szpitalne oddziały ratunkowe, szczególnie osób starszych z chorobami przewlekłymi, które wówczas ulegają zaostrzeniu. Wtedy też notowany jest wyższy odsetek śmiertelności i potwierdzają to statystyki pochodzące z Warszawy czy z Krakowa - podkreśla.

Badanie Imperial College bazujące na analizie zgonów 86 mln Brytyjczyków na przestrzeni 46 lat wskazuje, że styczeń i luty zbiera największe żniwo pod względem zarówno chorób serca jak i płuc. Według danych WHO choroby układu krążenia, jak choroba niedokrwienna serca czy udar oraz choroby układu oddechowego, takie jak przewlekła obturacyjna choroba płuc czy infekcje dolnych dróg oddechowych należą do top 10 najczęstszych przyczyn zgonów na świecie.

- W okresie zimowym mamy wzmożoną aktywność wirusów odpowiadających ze sezonowe infekcje układu oddechowego. Zastanawialiśmy się kiedyś, z czego to wynika. Czy to kwestia niestabilności pogody i dużych wahań temperatur? Myślę, że tak, ale dodatkowym czynnikiem sprzyjającym wirusom jest właśnie smog - tłumaczy prof. Kuna.

- Smog zwiększa ryzyko infekcji wirusowych i zgonów z nimi związanych. Mamy takie badanie, które pokazało, że w tych rejonach Polski, gdzie jest wysoki poziom zanieczyszczeń powietrza, większa była też śmiertelność spowodowana przez COVID. Zanieczyszczone powietrze zabijało chorych Polaków - mówi wprost.

Podkreśla, że zanieczyszczenia mają niebagatelny wpływ nie tylko na układ oddechowy, ale również na układ krążenia.

- Im wyższe stężenie zanieczyszczeń, tym więcej zawałów serca i udarów mózgu. Smog wbrew powszechnemu przekonaniu wpływa wielokierunkowo na nasze zdrowie, nie tylko na układ oddechowy. Zaostrza choroby przewlekłe, toruje drogę wirusom, wreszcie dewastuje płuca - podsumowuje.

3. Alkohol i depresja. Styczniowi zabójcy

Zimą trzeba uważać także na alkohol. Zarówno w grudniu, jak i styczniu pojawia się więcej okazji do wypicia lampki szampana czy kieliszka wódki. Tymczasem eksperci wskazują, że szczególnie alkohol pity na mrozie może prowadzić do groźnych nawet dla życia skutków.

Wpływa na ośrodek termoregulacji, dając złudne poczucie ciepła, a w rzeczywistości rozszerza naczynia krwionośne i wychładza organizm. Może prowadzić do odmrożeń i hipotermii, ale też zwiększać ryzyko arytmii czy podnosić ciśnienie krwi. W połączeniu z mrozem stanowi dodatkowy czynnik ryzyka wystąpienia zawału czy udaru.

A czy w styczniu zabija nas smutek? Choć ostatnie doniesienia wskazują, że przypadający na 18 stycznia najbardziej depresyjny dzień roku jest raczej zagrywką marketingową niż faktem, to prawdopodobnie dla wielu styczeń nie jest miesiącem radosnym. Brytyjska organizacja charytatywna Samaritans wskazuje, że tego miesiąca notuje największe natężenie telefonów od osób w kryzysie, które myślą o samobójstwie.

Jest jeszcze jeden czynnik, który sprawia, że jesteśmy w środku zabójczego sezonu.

- Skraca się dzień i jest mało światła słonecznego, warunki atmosferyczne nie zachęcają do wyjścia z domu czy w ogóle podjęcia jakiejkolwiek aktywności. Wiele osób po prostu zapada w swego rodzaju letarg. Przestają się ruszać i z całą pewnością, zwłaszcza dla starszych osób, bezruch równa się śmierć - zauważa prof Kuna.

- To fascynujące zjawisko, które obserwuję, lecząc pacjentów w wieku starszym. Mówią, że boją się, że nie dożyją kolejnego miesiąca. I nagle przychodzi wiosna, a wraz z nią większa aktywność np. związana z tym, że seniorzy wyjeżdżają na działki. Wtedy też "znikają" z rejestrów lekarskich na aż cztery miesiące. Nie przychodzą do lekarza, bo czują się znakomicie i świetnie funkcjonują. Potem przychodzi jesień-zima i cały cykl się powtarza. Mówiąc wprost: ruch i świeże powietrze chronią nas przed zaostrzeniem chorób i zgonami - podsumowuje.

Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze