Od półtora roku zmaga się z bardzo rzadkim powikłaniem po COVID. Pielęgniarka cierpi na afazję

Jest pielęgniarką, mamą trójki dzieci i byłą zawodniczką fitness. Od ponad roku jej życie to walka z powikłaniami po zakażeniu SARS-CoV-2. U 31-latki long COVID objawił się trudnościami w przełykaniu jedzenia. - Często jestem głodna i po prostu nie mogę jeść, ponieważ ryzykuję, że jedzenie utknie lub zachłysnę się nim.

1. Cierpi z powodu afazji

31-letnia Marianna Cisneros zachorowała na COVID-19 w lipcu 2020 roku. Od tego momentu pojawiły się u niej zaburzenia neurologiczne – m.in. trudności w przełykaniu, które Amerykanka nazywa "dysfazją". Termin ten w nazewnictwie anglojęzycznym ma związek z zaburzeniami mowy wskutek uszkodzenia mózgu – np. w czasie udaru. W polskim piśmiennictwie obowiązuje sformułowanie "afazja". Określa się nią także całkowitą utratę mowy czy związane z tym zjawiska – np. trudności z rozumieniem mowy. Afazja nie jest chorobą, ale zaburzeniem neurologicznym.

Marianna jednak nie ma problemów z mową, ale uszkodzenie mózgu sprawiło, że połykanie jedzenia jest dla niej największą trudnością.

Zobacz film: "Dr Sienkiewicz o najczęstszych powikłaniach neurologicznych po COVID-19"

- Czy wiesz, jaką torturą jest być tak młodym i przez większość dnia móc jedynie pić? Gdy energii trzeba sobie dostarczać, jedząc na dzień dobry ziemniaczane puree? – wyznaje Marianna w wideo opublikowanym na TikToku. To tam, od kiedy zachorowała, swoimi doświadczeniami dzieli się z internautami. prowadząc swoisty dziennik choroby.

2. Lekarze myśleli, że to udar

To niejedyna spuścizna po zakażeniu wirusem SARS-CoV-2. Marianna wspomina, że gdy zachorowała na COVID-19 nie była w stanie chodzić i miała wiele innych, "dziwnych" zaburzeń neurologicznych.

Młoda, przed infekcją aktywna mieszkanka Kalifornii przyznała także, że nie sądziła, że ciężki przebieg czy powikłania po COVID-19 mogą ją dotknąć. Tymczasem przez sześć dni była hospitalizowana i w tym czasie lekarze odkryli dwie niepokojące zmiany w mózgu, które początkowo uznali za udar.

- Zaczęłam tracić wzrok w prawym oku i wytworzyło się dość wysokie ciśnienie krwi – wspomina i dodaje: - To była po prostu trąba powietrzna. Mam zaburzenia czucia po prawej stronie ciała, często też trudno jest mi się poruszać – wymienia swoje dolegliwości młoda Amerykanka.

Marianna cierpi na jeszcze dwa schorzenia. Jednym z nich jest neuropatia obwodowa, która tłumaczy zaburzenia czucia, na które skarży się kobieta.

Druga "pamiątka" po COVID, z którą zmaga się pielęgniarka pracująca na OIT, to zespół posturalnej tachykardii ortostatycznej (POTS).

Jest zaburzeniem pracy autonomicznego układu nerwowego, dającym takie objawy jak:

• zawroty głowy,
• kołatania serca,
• rytm serca powyżej 120 uderzeń na minutę,
• zmęczenie,
• nadmierna potliwość,
• stany lękowe,
• omdlenia.

Te dolegliwości związane są z nietolerancją pionowej postawy ciała i nie występują wyłącznie w pozycji leżącej.

3. Long COVID

- Dlatego tak ciężko walczę, by uświadamiać innych, ponieważ wiele osób mi nie wierzyło – tłumaczy Marianna swoją aktywność na TikToku.

Szacuje się, że nawet połowa osób, które przechorowały COVID-19 może zmagać się z powikłaniami po chorobie. Wśród najczęściej występujących znajdują się zaburzenia neurologiczne – od problemów z koncentracją aż po mgłę mózgową i stany otępienne czy uszkodzenia mózgu.

Nauka wciąż nie zna odpowiedzi na pytanie, kto na pewno będzie cierpiał na long COVID i czy jest sposób, by się przed nim ustrzec. Jednak badania wskazują, że ciężki przebieg infekcji COVID-19 jest głównym czynnikiem determinującym pojawienie się długofalowych powikłań. Nawet 90 proc. pacjentów, którzy mieli ciężką postać choroby, będzie miało również long COVID.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.