Pareidolia – czym jest i co warto o niej wiedzieć?
Pareidolia to zjawisko, którego istotą jest dostrzeganie różnych kształtów w miejscu, gdzie tak naprawdę ich nie ma. Widzenie w chmurze, zacieku na ścianie, gniazdku elektrycznym czy dziupli ludzkiej twarzy czy postaci zwierzęcia nie jest jednak żadnym zaburzeniem czy objawem choroby. To raczej pewna umiejętność. Co warto wiedzieć?
1. Co to jest pareidolia?
Pareidolia to zjawisko, polegające na dopatrywaniu się różnych konkretnych i znanych kształtów w przypadkowych szczegółach. Towarzyszy mu poczucie nierzeczywistego charakteru owych spostrzeżeń. Nie jest to iluzja, a wrażenie pojawia się przy pełnej świadomości.
Pareidolia to również nadinterpretacja fenomenów dźwiękowych. Nazwa zjawiska pochodzi od greckich słów para, co znaczy „obok, obok, zamiast” i eidōlon - „obraz, forma, kształt”.
W ocenie naukowców pareidolia jest złożonym procesem, który wykracza poza efekt poznawczy czy pamięciowy. To element systemu przetwarzania informacji z użyciem mechanizmów sensorycznych wyższych funkcji mózgu. Nie jest żadną chorobą czy objawem psychozy.
Co interesujące, najczęściej dostrzeganymi wizerunkami są te związane z naszymi potrzebami, marzeniami, doświadczeniami i zainteresowaniami. Niegdyś zaś umiejętność dostrzeżenia układu: oczy–nos–usta na tle gęstych traw czy liści pozwalała na szybszą reakcję, co zwiększało szanse na przeżycie. Umożliwiała bowiem rozpoznanie zakamuflowanej twarzy przyczajonego wroga, agresora z innego plemienia.
2. Objawy pareidolii
Pareidolia może powodować, że ludzie interpretują przypadkowe obrazy lub wzory światła i cienia, po czym uznają je za znajome. To dlatego zjawisko to objawia się nieustannym bądź częstym dostrzeganiem antropomorficznych kształtów człowieka oraz twarzy w miejscach, gdzie tak naprawdę ich nie ma.
Częstym źródłem pareidolii jest obserwacja chmur, zacieków na ścianach, dziupli czy mchu na drzewach, które swoim przypominają postacie ludzi, zwierząt, ale także twarze. W kontekście dźwięków pareidolia to na przykład dopatrywanie się sensu w piosence puszczonej „od tyłu”. Znanym przykładem jest odtworzony w ten sposób utwór „Revilution 9”The Beatles.
Jak przejawia się pareidolia podczas obserwowania obłoków? Chmury często przybierają różne kształty ludzi czy zwierząt. Wpatrując się w nie odruchowo staramy się je odnaleźć, a mózg wyobrażenie to nieco naciąga, na przykład interpretując dwa okrągłe kształty jako oczy, a wystający element obrazu jako usta czy nos.
Nie ma w tym nic niepokojącego. Kluczowe jest poczucie odrealnienia spostrzeżeń. Pareidolii, w odróżnieniu od iluzji, towarzyszy świadomość, że obłok nie ma twarzy, dokładnie tak, jak gniazdko elektryczne czy przód maski samochodu.
3. Znane przykłady pareidolii
Znanym przykładem pareidolii jest:
- dopatrywanie się wizerunku diabła we włosach królowej Elżbiety II na kanadyjskich banknotach jednodolarowych z 1954 roku,
- dostrzeganie szatana na zdjęciach przedstawiających dym wydobywający się z płonącego budynku World Trade Center,
- dostrzeganie rzeźby twarzy w fotografii jednego z wypiętrzeń na Marsie.
Zjawiskiem tym naukowcy tłumaczą także rzekome objawienia. Ogłaszano je, gdy ktoś w układzie plam bądź cieni na drzewie, szybie bądź innym tle dostrzegał wizerunek Jezusa, Matki Boskiej czy innych postaci religijnych.
4. Leczenie pareidolii
Ponieważ pareidolia jest stosunkowo słabo przebadana, nie do końca wiadomo, co ją powoduje i jak ją leczyć. Na szczęście nie wydaje się być szczególnie uciążliwa i w jakikolwiek sposób niebezpieczna. Nie uznaje się jej, jak niegdyś, za objaw psychozy.
Dostrzeganie twarzy w przypadkowych przedmiotach nie jest przecież niczym strasznym. To wyłącznie tendencja lub skłonność do widzenia znaków, a szczególnie twarzy czy postaci ludzi i zwierząt tam, gdzie tak naprawdę one nie istnieją. W sytuacji, gdy pojawia się niepokojąca myśl „wszędzie widzę ludzkie twarze”, warto spojrzeć na pareidolię jak na pewnego rodzaju umiejętność.
5. Test Rorschacha
Zdolność do podświadomego kreowania różnych obrazów wykorzystuje się w psychologii do opisywania cech osobowości, treści psychicznych i diagnozowania zaburzeń. Na podstawie pareidolii w 1921 roku opracowano tak zwany test Rorschacha, nazywany testem plam atramentowych. Wykorzystuje się go do stawiania diagnoz klinicznych.
Narzędzie składa się dziesięciu tablic, które są wypełnione plamami z atramentu. Osoba diagnozowana opisuje je mówiąc, co w nich dostrzega. Na podstawie odpowiedzi można stworzyć tak zwany psychogram, który określa kondycję psychiczną pacjenta.
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.