Trwa ładowanie...
Artykuł zweryfikowany przez eksperta: Daniel Kawka

Prawidłowa pozycja siedząca nie istnieje

Avatar placeholder
26.05.2017 14:58
Prawidłowa pozycja siedząca nie istnieje
Prawidłowa pozycja siedząca nie istnieje (Zdjęcie autorstwa Highways Agency / CC BY-SA 2.0)

Śmieszą mnie różnego rodzaju grafiki wraz z ukazanymi kątami w stawach, prezentujące, w jaki sposób powinniśmy siedzieć. Nie ma czegoś takiego, jak dobra pozycja siedząca. Każda jest mniej lub bardziej zła. Nasze ciało to doskonała maszyna zaprojektowana do tego, aby się ruszać. Dodatkowo wyposażeni zostaliśmy w superwydajny komputer, jakim jest nasz mózg. Dzięki tym czynnikom osiągnęliśmy taki sukces ewolucyjny.

spis treści

1. Skutki siedzącego trybu życia

Wszystkie narządy człowieka odżywiane są poprzez ruch. Siedzenie jest natomiast dla naszego ciała typową pozycją statyczną, która powoduje między innymi obniżenie aktywności ośrodkowego układu nerwowego.

Oto niektóre z konsekwencji siedzącego trybu życia:

  • przyrost masy ciała,
  • cukrzyca,
  • ból pleców,
  • przykurcze mięśni obręczy barkowej, zginaczy stawów biodrowych i kolanowych,
  • gorsza praca narządów wewnętrznych, które w pozycji siedzącej nie są stymulowane do pracy przez mięśnie,
  • utrata gęstości kości,
  • siedzenie przez większość dnia zwiększa ryzyko zawału serca o 54 proc.,
  • osoby siedzące przez 6 lub więcej godzin w ciągu dnia 40 proc. częściej umierają przed 50. rokiem życia od osób, które siedzą 3 godziny lub mniej.
Zobacz film: "Dlaczego boli nas kręgosłup?"

Nasz mózg jest bardzo leniwy, nie będzie się obciążał dodatkowymi zadaniami, jeżeli nie musi. Gdy czuje, że mamy szeroką płaszczyznę podparcia (krzesło) oraz wsparcie pod rękoma, przestaje używać mięśni, które odpowiedzialne są za utrzymanie nas przeciwko sile grawitacji. Wyprostowana sylwetka wymaga ciągłego skupienia, obciąża więc korę mózgową, która "woli" być zaangażowana w bardziej złożone procesy myślowe, tj. liczenie, czytanie, pisanie, itp. Tak więc siedzenie "prosto" możliwe jest maksymalnie przez 5-10 minut, po tym czasie zapominamy o tym, jak siedzimy, na rzecz aktywności zawodowych.

Gdy siedzenie jest naszą dominującą aktywnością w czasie dnia, to m.in. zginacze stawów biodrowych i kolanowych tracą swą elastyczność, a prostowniki wyżej wymienionych stawów ulegają osłabieniu. Natomiast najpopularniejsze aktywności fizyczne (m.in. bieganie, piłka nożna, siatkówka, koszykówka, itp.) wymagają właśnie dużej elastyczności zginaczy i dużej siły mięśni prostowników.

2. Dzieci siedzą za długo!

Mówi się wiele o zbyt ciężkich szkolnych plecakach dla dzieci. Stanowi to może problem, natomiast uważam, że większym zagrożeniem dla naszych pociech jest długie przebywanie w pozycji siedzącej. Przecież coraz częściej dzieci, które mają jedynie ponad 500 metrów do szkoły, są podwożone przez rodziców samochodem. Do tego dochodzi coraz większa liczba zajęć dodatkowych, które nie zawsze związane są z aktywnością fizyczną (język japoński, garncarstwo, gra na fortepianie, decoupage, origami, itp). Nikt nie oczekuje, że dzieci przestaną chodzić do szkoły oraz na zajęcia dodatkowe. Rozwiązaniem może być natomiast robienie w czasie lekcji przerw na krótką gimnastykę. Nie sądzę, aby dwie dwuminutowe przerwy w czasie lekcji zaburzyły jej rytm. Zresztą, tak jak już wspomniałem, nasz mózg bardzo lubi ruch. Najnowsze badania przeprowadzone na Uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku dowodzą, że aktywność fizyczna stymuluje powstawanie nowych komórek nerwowych w hipokampie, czyli strukturze mózgu odpowiadającej między innymi za zapamiętywanie.

Naukowcy stwierdzili, że siedzenie jest w obecnych czasach tym, czym było palenie papierosów pod koniec XX wieku. Brytyjczycy wyliczyli, że obniżona aktywność fizyczna kosztuje co roku państwo 20 miliardów funtów. Badacze stwierdzili, że godzina uprawiania sportu dziennie nie niweluje konsekwencji związanych z kilkugodzinnym siedzeniem. Jest to nadal zbyt duża dysproporcja. Nasz organizm dostosowuje się do aktywności, która jest dominująca. Receptą może być regularne rozciąganie się, które wykonywać można nawet w biurze lub szkole. Proszę mi uwierzyć, że nawet siedząc w biurze, można wiele zrobić dla swojego zdrowia, a początkowe „zmuszanie” się do ruchu przejdzie w przyjemny nawyk!

Chcesz się dowiedzieć, w jaki sposób pozbyć się negatywnych konsekwencji związanych z siedzeniem? Skontaktuj się z wykwalifikowanym fizjoterapeutą!

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze