Robiła to nawet 30 razy dziennie. Zignorowała główny objaw raka jelita grubego
Billie Anderson ignorowała objawy poważnej choroby, mimo że były bardzo dotkliwe. Nawet 30 razy dziennie musiała korzystać z toalety, a w stolcu była krew. W wieku zaledwie 20 lat musiała przejść ratującą życie operację.
1. Lekarze dawali jej kilka miesięcy życia
Billie Anderson tygodniami lekceważyła dolegliwości jelitowe, mimo że były bardzo niepokojące i znacząco wpływały na jej codzienne życie.
Pierwsze problemy zaczęły się już, gdy Brytyjka wyjechała z rodzinnego miasta na studia. Na początku były to wzdęcia, ale potem pojawiła się także krew w stolcu. Kobieta przeczytała w internecie, że to może być objaw m.in. raka jelita grubego. Podejrzewał to również lekarz rodzinny, z którym się skonsultowała.
Było to dla niej wstrząsające, ale strach nie zadziałał motywująco. Zamiast skonsultować się ze specjalistą, postanowiła udawać, że wszystko jest w porządku. Mimo że objawy - ból brzucha i krew w stolcu - nie ustępowały.
W końcu jej stan pogorszył się na tyle, że Billie dramatycznie straciła na wadze i nie mogła normalnie funkcjonować.
- 30 razy dziennie biegałam do toalety, tak naprawdę nic nie jadłam ani nie piłam, bo to było po prostu bardzo bolesne - wyznała Brytyjka cytowana przez serwis metro.co.uk.
Zaczęły jej też puchnąć stawy, miała trądzik i wypadały jej włosy.
Mimo to przed rodzicami utrzymywała, że wszystko jest w porządku. Niestety pogarszającego się stanu zdrowia nie dało się długo trzymać w tajemnicy. W końcu kobieta wylądowała na oddziale ratunkowym.
2. Operacja ratująca życie
Okazało się, że ma wrzodziejące zapalenie jelita grubego. Lekarze ostrzegli ją, że umrze w ciągu kiku miesięcy, jeśli nie podda się operacji usunięcia części jelita i założenia worka stomijnego.
Billie przeszła ponad sześciogodzinną operację, która uratowała jej życie.
- Życie po operacji wymagało psychicznego i fizycznego przystosowania, ponieważ przyzwyczaiłam się do ciągłego odczuwania bólu i ciągłego napięcia żołądka, a wpływ tego na psychikę był ogromny - przyznała Brytyjka.
Od czasu operacji na stałe korzysta z worka stomijnego.
- Choć nie jest łatwo z tym żyć, szczególnie w młodym wieku, to jestem niesamowicie wdzięczna za to, że jeszcze żyję - podkreśliła.
27-letnia dziś Brytyjka apeluje, by nie ignorować objawów i nie popełniać jej błędu.
- Nie pozwól, aby doszło do tego, że będziesz w agonii, zanim uzyskasz potrzebną pomoc - zaznaczyła.
Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.