Trwa ładowanie...

Sportowiec nie chciał już żyć. Odwołał eutanazję po zaskakującej wiadomości

 Katarzyna Prus
26.04.2024 07:21
Zrezygnował z eutanazji w ostatniej chwili. Miał ważny powód
Zrezygnował z eutanazji w ostatniej chwili. Miał ważny powód (Instagram)

Nieuleczalnie chory sportowiec odwołał swoją eutanazję. Zrobił to dla żony, której po wielu próbach udało się zajść w ciążę. Mężczyzna zmenił zdanie, by doczekać narodzin córki.

spis treści

1. Zrezygnował z eutanazji

Czeski sportowiec Jan Kavalir cierpi na chorobę stwardnienie zanikowe boczne, aktualnie nie chodzi, nie mówi.

To postępująca choroba układu nerwowego, która prowadzi do uszkodzenia komórek nerwowych w rdzeniu kręgowym, pniu mózgu oraz korze mózgowej, które są odpowiedzialne za ruch.

Zobacz film: "Wysoki poziom trójglicerydów"

Głównym objawem jest narastające osłabienie mięśni. Chory z czasem zaczyna mieć problemy nie tylko z poruszaniem się, ale też mówieniem i oddychaniem.

Jan Kavalir z żoną
Jan Kavalir z żoną (Instagram)

Ze stwardnieniem zanikowym bocznym zmagał się m.in. wybitny astrofizyk Stephen Hawking.

Z powodu nieuleczalnej choroby sportowiec zdecydował się na eutanazję, której miał się poddać kilka dni temu w Szwajcarii. Ostatecznie zmienił jednak zdanie.

2. Chce zobaczyć córkę

Niedługo przed diagnozą, w 2017 roku Kavalir poznał swoją przyszłą żonę Martinę. Para długo starała się o dziecko, ale beskutecznie.

W końcu się udało i to przełomowe wydarzenie wpłynęło na decyzję mężczyzny o odwołaniu eutanazji.

Żona Kavalira chciała, by sportowiec mógł zobaczyć swoją córkę, choć jak przyznała w mediach, miała pewne opory, przed tym, by wpływać na jego wybór. Zaznaczyła jednak, że nie sprzeciwiałaby się, gdyby odmówił.

- Mówiłam mu, że nie wiem, czy to w porządku wobec niego, ale proponuję mu inny scenariusz. Gdyby odmówił i powiedział, że to jego życie i chce je natychmiast zakończyć, to bym się nie sprzeciwiała. Zgodził się, że nie pojedziemy - powiedziała Martina w rozmowie z "Denikiem N".

Ostatecznie sportowiec zmienił zdanie, by móc doczekać narodzin córki, która ma przyjść na świat we wrześniu.

- Dla nas obojga jasne jest, że to poświęcenia zarówno z jego, jak i z mojej strony – przyznała żona sportowca.

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtuanej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze