Trwa ładowanie...

Szczepienia na COVID. Dr Sutkowski: Nikogo nie oceniam, ale medycy powinni mieć pierwszeństwo

Avatar placeholder
04.01.2021 15:24
Szczepienia przeciw COVID-19
Szczepienia przeciw COVID-19 (East News)

Burza wokół szczepień artystów i celebrytów przeciw COVID-19. Co na to lekarze? - Ja swojego szczepienia wciąż nie otrzymałem, ale nie oceniam nikogo. Powinniśmy poczekać na wyjaśnienie tej sytuacji - uważa dr Michał Sutkowski.

spis treści

1. "Otrzymam szczepienie, kiedy przyjdzie moja kolej"

W poniedziałek 4 stycznia resort zdrowia opublikował nowy raport, z którego wynika, że w ciągu ostatniej doby 4 432 osób otrzymało pozytywny wynik testów laboratoryjnych w kierunku SARS-CoV-2. Z powodu COVID-19 zmarły 42 osoby.

Szczepienie przeciw COVID-19 otrzymało 50,3 tys. Polaków (stan na 03.01.2020).

Zobacz film: "Dr Grzesiowski wyjaśnia, kiedy ozdrowieńcy powinni się zaszczepić przeciwko COVID-19"
Szczepienia przeciw COVID-19
Szczepienia przeciw COVID-19 (Getty Images)

W Polsce od kilku dni nie cichną echa "afery szczepionkowej". Chodzi o 18 osób ze świata kultury, które zostały zaszczepione przeciw COVID-19 poza kolejnością. Sytuacja miała miejsce w Centrum Medycznym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Placówka twierdzi, że te osoby miały być ambasadorami akcji promującej szczepienia przeciwko COVID-19. Jednak, jak się okazuje, wśród osób zaszczepionych byli nie tylko artyści. Przykładowo jedna z gwiazd wzięła udział w szczepieniu wraz ze swoim życiowym partnerem.

Przypomnijmy, że rząd przewiduje cztery etapy szczepień w Polsce. Jako pierwszy realizowany jest "Etap 0", podczas którego szczepienia mogą dostać pracownicy służby zdrowia, Domów Pomocy Społecznej i Miejskich Ośrodków Pomocy Społecznej oraz personel pomocniczy i administracyjny w placówkach medycznych, w tym stacjach sanitarno-epidemiologicznych.

Dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych przyznaje, że nie chciałby oceniać zachowania celebrytów.

- Nie chcę wygłaszać sądów ostatecznych, ponieważ okoliczności tej sprawy nie są wyjaśnione. Czy te szczepienia rzeczywiście miały być częścią akcji promocyjnej? Czy ktoś dał na to zgodę i czy była ona zgodna z prawem? Ja tego nie wiem i uważam, że powinniśmy poczekać z wyciąganiem wniosków, aż sprawa zostanie zbadana i wyjaśniona - opowiada dr Sutkowski.

Jednocześnie lekarz dodaje: - Kwestie związane ze szczepieniami przeciwko COVID-19 powinny być całkowicie transparentne i zgodne z literą prawa. Co do zasady "Etap 0" jest czasem na szczepienia personelu medycznego. Medycy powinni mieć pierwszeństwo, ponieważ są najbardziej narażeni na SARS-CoV-2.

Sam dr Sutkowski przyznaje, że jeszcze nie został zaszczepiony przeciw COVID-19. – Otrzymam swoje szczepienie, kiedy przyjdzie moja kolej - podkreśla.

2. Szczepienia przeciw COVID-19 stały się częścią propagandy

Dr Jerzy Friediger, dyrektor Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Żeromskiego w Krakowie już otrzymał pierwszą dawkę szczepionki. W jego szpitalu do szczepień zgłosiło się ponad 800 osób z personelu medycznego. Ponieważ placówka jest szpitalem węzłowym, przyjęła też 3 tys. zgłoszeń na szczepienia medyków z całego Krakowa i okolic. Do tej pory jednak zaszczepionych zostało tylko ponad 10 proc. chętnych.

- Na pierwszy rzut dostaliśmy 400 dawek szczepionki. Reszta dotarła do szpitala dopiero dzisiaj. Więc będziemy mogli dokończyć szczepienie personelu. Żadnych dodatkowych szczepień w ramach "Etapu 0" nie planujemy – opowiada dr Friediger.

Jak podkreśla dyrektor szpitala, w pierwszej kolejności szczepienia powinni dostawać pracownicy służby zdrowia. - Nie ma co do tego żadnych wątpliwości, ponieważ to medycy są najbardziej narażeni na zakażenie SARS-CoV-2. Nie chciałbym jednak oceniać zachowania artystów i całej sytuacji wokół ich szczepień, ponieważ okoliczności tej historii nie są jasne – podkreśla dr Friediger.

Zdaniem dr Friedigera szczepienia przeciw COVID-19 stały się tematem medialno-politycznym.

- Jest to bardzo zły sygnał, ponieważ w natłoku medialnych przekazów i propagandy, giną bardzo ważne szczegóły – opowiada dr Friediger. - Dla wszystkich byłoby lepiej, gdyby nie było takiego szumu wokół szczepień, a każdy po prostu skupił się na swojej pracy. Być może wtedy udałoby się uniknąć takich sytuacji, że do szczepienia zalecana jest igła 20 mm, a my dostajemy 16 mm. Szczepionka więc jest podawana za płytko, a to powoduje dolegliwości, obrzęki. Jest cała masa drobnych, ale merytorycznych rzeczy, które giną w natłoku innych rewelacji – ostrzega dyrektor szpitala.

Zobacz także: Do Polski może trafić nawet pięć szczepionek przeciw COVID-19. Czym się będą różnić? Którą wybrać?

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze