Trwa ładowanie...

Szczepionka Pfizera zapobiega infekcjom dzieci do 15 r.ż. w 100 proc. Nowe badania

Szczepionka Pfizera zapobiega infekcjom dzieci do 15 r.ż. w 100 proc. Nowe badania
Szczepionka Pfizera zapobiega infekcjom dzieci do 15 r.ż. w 100 proc. Nowe badania (East News)

Firmy Pfizer/BioNTech ogłosiły w poniedziałek, że ich szczepionka przeciwko COVID-19 była w 100 proc. skuteczna w zapobieganiu infekcjom u dzieci w wieku od 12 do 15 lat. Efektywność mierzono od siedmiu dni do czterech miesięcy po podaniu drugiej dawki szczepionki.

spis treści

1. Szczepionka Pfizera chroni młodzież przed zakażeniem w 100 proc.

Firmy Pfizer/BioNTech poinformowały, że nowe dane – długoterminowa analiza badania trzeciej fazy przeprowadzonego na 2228 uczestnikach – będą stanowić podstawę wniosku do Agencji ds. Żywności i Leków o rozszerzenie licencji na szczepionkę COVID-19 dla młodzieży.

- Coraz więcej danych, które do tej pory zebraliśmy z badań klinicznych i nadzoru w świecie rzeczywistym, wzmacnia bazę dowodów potwierdzających silną skuteczność i korzystny profil bezpieczeństwa naszej szczepionki przeciw COVID-19 w populacji młodzieży i dorosłych – powiedział w oświadczeniu Ugur Sahin, dyrektor generalny i współzałożyciel BioNTech.

Zobacz film: "Prof. Flisiak: Nie ma dowodów, że śmiertelność po szczepionce wśród seniorów jest większa"

Jak dodał, najnowsze analizy są pierwszymi i jedynymi, które ujawniają długoterminowe bezpieczeństwo i skuteczność szczepionki przeciw COVID-19 u osób w wieku od 12 do 15 lat.

Półroczna analiza danych trzeciej fazy badań nie wykazała bowiem żadnych wątpliwości dotyczących bezpieczeństwa po podaniu drugiej dawki szczepionki.

- Dodatkowe dane dostarczają dalszego zaufania do profilu bezpieczeństwa i skuteczności naszej szczepionki u młodzieży. Jest to szczególnie ważne, ponieważ obserwujemy wzrost zachorowań na COVID-19 w tej grupie wiekowej w niektórych regionach, podczas gdy absorpcja szczepionek spowolniła – powiedział w oświadczeniu Albert Bourla, prezes i dyrektor generalny firmy Pfizer.

Szczepionka Pfizera zapobiega infekcjom dzieci do 15 r.ż. w 100 proc. Nowe badania
Szczepionka Pfizera zapobiega infekcjom dzieci do 15 r.ż. w 100 proc. Nowe badania (East News)

2. Dlaczego należy szczepić dzieci przeciwko COVID-19?

Dane z trzeciej fazy wykazały łącznie 30 infekcji COVID-19, ale wszystkie w grupie placebo. Firmy podały, że stuprocentowa skuteczność była spójna w odniesieniu do demografii rasowej i etnicznej, płci oraz stanu chorobowego, w tym otyłości.

Firmy poinformowały, że wykorzystają te dane do uzyskania pozwoleń regulacyjnych w innych krajach niż Stany Zjednoczone, w których szczepionka została dopuszczona do użycia w sytuacjach awaryjnych.

- Dane przedstawiają się imponująco, potwierdzają, że szczepienie młodzieży jest bezpieczne i niezwykle skuteczne. Musimy jednak pamiętać, że wyniki badań klinicznych zazwyczaj nieco różnią się od wyników podania szczepionki w tzw. świecie rzeczywistym. Może być tak, że w rzeczywistości parametry będą nieco niższe, ale wszystko zweryfikuje życie – komentuje badania dr Michał Domaszewski, lekarz POZ.

Lekarz dodaje, że nawet jeśli skuteczność przed zachorowaniem okaże się niższa, nie zmieni to faktu, że nadal wysoce chronić będzie przed hospitalizacją oraz zgonem z powodu COVID-19.

- Szczepienia w tej grupie wiekowej, jak i w każdej innej są niezwykle ważne dlatego, że większość ludzi, która umiera na COVID-19, jest niezaszczepiona. Ostatnie dane udostępnione przez Ministerstwo Zdrowia pokazują, że procent zgonów wśród zaszczepionych wyniósł zaledwie 3,5 proc. Trzeba o tym mówić, ponieważ to jest najważniejsza rola szczepień – ochronić nas przed ciężkim przebiegiem COVID-19 i zgonem – podkreśla dr Domaszewski.

3. Dzieci chorują na COVID-19 łagodnie, ale mogą zmagać się z powikłaniami

Dr Domaszewski podkreśla, że według statystyk dzieci rzadko ciężko chorują na koronawirusa, jednak zdarzają się przypadki ciężkich zachorowań.

- Przez ostatni tydzień, kiedy przez 4 godziny przyjmowałem na wizytach tylko dzieci, dwoje z nich dziennie miało stwierdzony COVID-19. Z mojego rocznego doświadczenia w diagnozowaniu COVID-19 wynika, że dzieci w przewadze łagodnie znoszą infekcję wywołaną SARS-CoV-2. W ciągu tego roku zaledwie dwoje dzieci skierowałem do szpitala. Wiadomo jednak, że od tej reguły mogą być wyjątki. Znany nam jest zespół PIMS i wiemy, że niektóre dzieci nie mają tego szczęścia i doznają poważnych powikłań po COVID-19 – tłumaczy lekarz.

PIMS-TS, czyli Paediatric Inflammatory Multisystem Syndrome – Temporally Associated with SARS-CoV-2 można przetłumaczyć jako dziecięcy wieloukładowy zespół zapalny związany z SARS-CoV-2. Choroba początkowo objawia się wysoką gorączką i wysypką, a następnie zaczyna przypominać wstrząs toksyczny. Większość dzieci, u których zdiagnozowano PIMS, otarło się o śmierć.

Jak podkreśla dr Łukasz Durajski, pediatra, szczepienie dzieci zapobiega groźnym powikłaniom po COVID-19.

- Tak, dzieci przechodzą zakażenie SARS-CoV-2 bezobjawowo albo łagodnie, co nie oznacza, że nie mają po tym powikłań. W niektórych przypadkach blizny pozostają na całe życie. Szczepienia są właśnie po to, aby zmniejszyć ryzyko tych powikłań – mówi w rozmowie z WP abcZdrowie dr Łukasz Durajski.

4. Szczepienie dzieci ogranicza transmisję wirusa

Z kolei prof. Krzysztof Simon, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu oraz członek Rady Medycznej przy Premierze zwraca uwagę na to, że długotrwałe skutki zakażenia koronawirusem wciąż nie są znane.

- Oczywiście w skali Polski przypadków PIMS wśród dzieci nie jest wiele, ale skąd możemy mieć pewność, że to się nie skończy w przyszłości poważną wadą układu zastawkowego, która da o sobie znać, dopiero kiedy pacjent będzie w wieku 20-30 lat. Wiemy, że to jest możliwe, bo doświadczyliśmy tego w przypadku szkarlatyny. To są bardzo ryzykowne rzeczy - podkreśla prof. Simon.

Ekspert dodaje, że szczepienie dzieci jest także kluczowe w ograniczeniu transmisji wirusa np. na osoby starsze, dla których zarażenie może być śmiertelne.

- Proszę pamiętać, że nawet jeśli młodzi ludzie chorują rzadko albo sporadycznie, to niestety przenoszą wirusa na innych i tu jest duży problem. Merytorycznie jestem jak najbardziej za szczepieniem dzieci, ale wciąż czekamy na oficjalne potwierdzenie określonych gremiów, które dysponują szerszym zakresem badań – podsumowuje prof. Simon.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także:

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze