Trwa ładowanie...

Szpitalom kończą się zapasy leków na COVID-19. Rząd zrezygnował z zakupu molnupirawiru

Molnupirawiru brakuje w polskich szpitalach
Molnupirawiru brakuje w polskich szpitalach (Getty Images)

Lekarze alarmują, że w szpitalach kończą się zapasy leków przeciwwirusowych lub nie ma ich wcale, a pacjentów z COVID-19 z dnia na dzień jest więcej. Lekarze szczególną uwagę zwracają na brak molnupirawiru, z zakupu którego rząd zrezygnował.

spis treści

1. W szpitalach brakuje leków na COVID-19

Szósta fala pandemii COVID-19 stała się faktem. Statystyki wskazują jasno, że przybywa pacjentów, którzy wymagają specjalistycznego leczenia w ośrodkach szpitalnych, a te zaczynają odczuwać pierwsze problemy.

Podczas niedawnego spotkania zespołu ds. ochrony zdrowia Rady Dialogu Społecznego prof. Anna Piekarska, szefowa Katedry i Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala im. Biegańskiego w Łodzi alarmowała, że w szpitalach, które leczą na oddziałach internistycznych chorych na COVID, kończą się zapasy leków przeciwwirusowych. Niektórych nie ma zaś wcale. Chodzi m.in. o remdesiwir i molnupirawir, które pozwalają skrócić czas leczenia lub uniknąć hospitalizacji.

Zobacz film: "Prof. Zajkowska o twindemii"

- Bardzo dużo chorych na COVID-19 jest hospitalizowanych na oddziałach internistycznych i te szpitale nie mają leków przeciwwirusowych. Nie słyszeliśmy o nowych zakupach, co nas martwi, bo leki są nam potrzebne. Mamy kolejną falę. To nie jest tak, że mamy się do niej przygotować. Obawiamy się, że tych leków, które jeszcze mamy, za chwilę nie będzie – informowała.

Prof. Piekarska szczególną uwagę zwróciła na molnupirawir, który powinny zamawiać także gabinety podstawowej opieki zdrowotnej (POZ), a nie mogą tego zrobić. Lek nie został dopuszczony do obrotu w Unii Europejskiej, ale Europejska Agencja Leków (EMA) wydała zgodę na stosowanie go w leczeniu dorosłych pacjentów z COVID-19.

- Oddziały internistyczne zapełniają się w tej chwili pacjentami, ponieważ miejsca na oddziałach zakaźnych już się wyczerpały. Aby szpitale nie zostały sparaliżowane, POZ-y powinny dysponować lekami, które można podać we wczesnej fazie choroby. Obawiam się, że bez podania leku bardzo dużo osób w podeszłym wieku trafi do szpitali – tłumaczyła prof. Piekarska.

Molnupirawir to lek w formie doustnej, którego zadaniem jest hamowanie replikacji niektórych wirusów RNA i ograniczenie ich transmisji. Upośledzenie zdolności do replikacji patogenu w efekcie powoduje, że przebieg choroby jest łagodniejszy. Lek został opracowany na Uniwersytecie Emory w USA w 2018 roku do leczenia grypy. Od marca 2020 roku prowadzono jednak badania nad skutecznością molnupirawiru w walce z wirusem SARS-CoV-2. Jakim pacjentom powinien być podawany?

- Molnupirawir podaje się osobom, które znajdują się w grupie ciężkiego przebiegu COVID-19, ponieważ hamuje on replikację wirusa w organizmie i nie dopuszcza do mechanizmu autoagresji, który u tych predysponowanych pacjentów występuje. Oczywiście podanie tego leku ma sens tylko na początku choroby, czyli w ciągu pierwszych pięciu dni od wystąpienia objawów, dopóki wirus jest w organizmie i się namnaża. Podany w ciągu pięciu dni od wystąpienia objawów choroby zmniejsza o ponad 80 proc. ryzyko zgonu. Później podawanie leku mija się z celem, ponieważ w organizmie zachodzą takie procesy, wobec których ten lek jest bezsilny. Nie jest to "lek na całe zło" – mówi w rozmowie z WP abcZdrowie dr Marek Posobkiewicz, lekarz chorób wewnętrznych i były szef Głównego Inspektoratu Sanitarnego.

2. Leków brakuje też na Podlasiu

Prof. dr hab. n. med. Joanna Zajkowska, specjalista chorób zakaźnych z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku przyznaje, że szóstą falę pandemii widać też na Podlasiu. Co gorsza, tam również dla pacjentów z COVID-19 brakuje leków.

- Wzrost hospitalizacji widać już od kilku tygodni, co dyżur przyjmujemy chorych z COVID-19. Jeszcze do niedawna na oddziałach leżeli pojedynczy pacjenci zakażeni koronawirusem, obecnie część oddziału przeznaczonego dla pacjentów covidowych jest tymi pacjentami zapełniona. Tych zachorowań jest bardzo dużo w całym kraju, a ogniska zakażeń często wybuchają w szpitalach – przyznaje w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Zajkowska.

- Niestety, u nas też brakuje leków przeciwwirusowych zwłaszcza molnupirawiru. Resztki tego leku są w niektórych ośrodkach POZ, ale to kropla w morzu potrzeb. Generalnie nie można go zdobyć ani w przychodniach, ani w warunkach szpitalnych. Pozostały jeszcze resztki remdesiwiru, ale jest on przechowywany na oddziałach - dla tych najbardziej chorych pacjentów. Molnupirawir jest lekiem, który można podawać ambulatoryjnie i jest jedynym dostępnym lekiem w Polsce, który podaje się zanim rozwiną się objawy choroby, a nigdy nie wiemy, jaki obrót ona przybierze. Zwłaszcza u tych osób, które są najbardziej narażone na ciężki przebieg, czyli pacjentów z wielochorobowością – dodaje specjalistka chorób zakaźnych.

3. Rząd zrezygnował z zakupu molnupirawiru

Tymczasem Łukasz Szmulski, dyrektor Departamentu Polityki Lekowej i Farmacji w Ministerstwie Zdrowia przyznał, że rząd zrezygnował z zakupu molnupirawiru, ale dostępne są takie leki jak remdesiwir, RoActemra, Olumiant, Neoparin. Są Regkirona, Ronapreve, liczne antybiotyki, które były podawane w procesie farmakologii, jak i leki, które mają chronić pacjentów przed koniecznością podłączenia do sztucznej wentylacji.

- Z uwagi na to, że producent nie potrafił przedstawić danych, które pozwoliłyby na zarejestrowanie leku przez EMA, zapadła decyzja, że zamiast molnupirawiru zakupiony zostanie paxlovid. Jesteśmy na finiszu rozmów (...) Pierwsze partie leku powinny niebawem pojawić się w Polsce. Trudno jednak w tym momencie wskazać konkretną datę – zadeklarował Szmulski.

Argument podany przez Szmulskiego nie przekonuje jednak lekarzy, którzy przypominają, że w zeszłym roku MZ kupiło molnupirawir, choć podobnie jak w tym roku, lek nie był zarejestrowany w UE. Ponadto jak podkreśla prof. Zajkowska, ilości pozostałych leków są śladowe, a antybiotyki podawane są w momencie, kiedy dojdzie do nadkażenia bakteryjnego.

Brak zakupu molnupiraviru może mieć związek z jego horrendalną ceną. Jedna terapia molnupirawirem ma kosztować ok. 4 tys. zł. Dla porównania - lek na grypę kosztuje ok. 80 zł.

- To pocieszające, że zakup paxlovidu jest w planach decydentów, niepokoi jednak fakt, że data zakupu jest nieznana. Bardzo długo czekaliśmy na ten lek i w dalszym ciągu do Polski jeszcze nie dotarł. Nie jest dobrą sytuacją ta, w której brakuje molnupirawiru, a jeszcze nie ma paxlovidu. To powinno być kupione na zakładkę. Lekarz powinien móc wybrać, który lek podać pacjentowi lub mieć w zanadrzu chociaż jeden z nich. Cena faktycznie jest ogromna, ale jakiś lek powinien być do dyspozycji nawet w małych ilościach, ponieważ mamy grupy pacjentów z nowotworami czy oczekujących na transplantację szpiku i dla nich ten lek powinien być zarezerwowany i dostępny – nie ma wątpliwości prof. Zajkowska.

Paxlovid podobnie jak molunpirawir jest lekiem hamującym replikację wirusa. Koncepcja leku nie jest nowa. Prace nad nim trwały już w czasie epidemii SARS, MERS, a także przy innych chorobach wirusowych. W przypadku SARS-2 skuteczność leku przy zastosowaniu go w ciągu trzech dni od wystąpienia objawów szacowana jest aż na 89 proc. ochrony przed hospitalizacją i zgonem. Przyjęcie go w czwartym dniu od pojawienia się objawów daje skuteczność rzędu 85 proc.

- Lek ma trochę większe spektrum działania niż molnupirawir i skuteczniej zwalcza różne warianty koronawirusa. Jest podawany tak jak molnupirawir – do pięciu dni od wystąpienia objawów. Skuteczność leku jest wysoka, ale warunkiem jest podanie go odpowiednio wcześnie, czyli wtedy, kiedy dochodzi do replikacji – po kontakcie z zakażonym, gdy pojawiają się pierwsze objawy. Im wcześniej zostanie podany, tym większa jego skuteczność. Mamy nadzieję, że jak najszybciej dotrze do Polski – kończy lekarka.

Katarzyna Gałązkiewicz, dziennikarka Wirtualnej Polski

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze