Trzykrotnie wzrosła sprzedaż pijawki lekarskiej. Pomaga po COVID-19?
Hodowla pijawek z Namysłowa odnotowała rekordową sprzedaż podczas pandemii. Co czwarta pijawka trafia na eksport. Czy hirudoterapia jest skuteczna w walce z powikłaniami po COVID-19?
1. Pijawki a koronawirus
Firma Bio-Gen prowadzi Biofarmę Medyczną, jedyną legalną hodowlę pijawek lekarskich w Polsce. Od 2006 roku zajmuje się sprzedażą gatunku Hirudo medicinalis i Hirudo verbana do gabinetów hirudoterapeutycznych w całym kraju. Pijawki te są również eksportowane na sprzedaż do Holandii, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Litwy, Łotwy, Słowacji i Hiszpanii.
Wraz z początkiem pandemii koronawirusa sprzedaż pijawek gwałtownie wzrosła. Firma odnotowała trzykrotnie większy popyt niż rok wcześniej. Według specjalistków z Bio-Gen, wzrost zainteresowania pijawkami może być spowodowany poszukiwaniem skutecznych metod rekonwalescencji po COVID-19.
Koronawirus atakuje nie tylko układ oddechowy, ale również inne tkanki i narządy. Wśród powikłań po COVID-19 wymieniane są problemy naczyniowe takie jak: niewydolność żylna, zakrzepica i zapalenie żył.
Według specjalistów zajmujących się pijawkami lekarskimi hirudozwiązki rozpuszczają powstałe zakrzepy, a także zapobiegają powstawaniu kolejnych, utrzymując krew na odpowiednim poziomie płynności.
- Substancje zawarte w wydzielinie pijawek przenikają do organizmu człowieka i poprzez swoje działanie przeciwzakrzepowe, uszczelniające, rozszerzające naczynia krwionośne, a także przeciwhistaminowe, przeciwbólowe i antybiotyczne wspomagają procesy lecznicze – wyjaśnia dr Marzena Gajewska, specjalista chorób wewnętrznych.
2. Hirudoterapia - leczenie pijawkami
Stawianie pijawek lekarskich nie należy już do znachorskich praktyk. Hirudoterapia to metoda całkowicie nieinwazyjna, polecana jako alternatywa dla standardowego leczenia. W 1996 roku potwierdzono badaniami naukowymi korzystne działanie hirudozwiązków na stymulację wzrostu komórek nerwowych, a w 2004 r. Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków uznała pijawki za środek leczniczy.
Lista chorób, które mogą być leczone za pomocą pijawek lekarskich, jest imponująca. Są to m.in. wrzody żołądka i dwunastnicy, żylaki, zakrzepowe zapalenie żył, alergie, bóle głowy, reumatyzm, zapalenie korzonków, rwa kulszowa, choroby płuc i oskrzeli, miażdżyca, choroba niedokrwienna serca, trudno gojące się rany, krwiaki i zakrzepy, hemoroidy, czy nadciśnienie. Jednak rezultaty terapii zależą jednak od wielu czynników, m.in. od płci, wagi ciała oraz zaawansowania choroby.
- W hirudoterapii należy używać wyłącznie pijawek z hodowli laboratoryjnej, które posiadają odpowiednie świadectwo pochodzenia - tłumaczy dr Marzena Gajewska. - Lekarz kładzie na skórze pacjenta pijawkę, która przylega za pomocą otworu gębowego, wyposażonego w przyssawki i trzy promieniście ułożone szczęki z chitynowymi zębami. Po nakłuciu pobiera krew z żywiciela.
Zabieg ten nie jest bolesny, ponieważ wśród związków wpuszczanych przez pijawkę do krwiobiegu są takie, które mają działanie przeciwbólowe i lekko znieczulające.
- Z terapii powinni zrezygnować chorzy na anemię, hemofilię i inne schorzenia krwi związane z niedoborem czynników krzepnięcia, kobiety w ciąży i okresie menstruacji, dzieci poniżej 10. roku życia, osoby osłabione i z wysoką temperaturą oraz zakażone gruźlicą czy wirusem HIV – wylicza dr Marzena Gajewska.
Jednak trzeba pamiętać, że zabieg ten powinien być wykonywany przez wyszkolonego specjalistę hirudototerpeutę. Działając na własną rękę, narażamy się na zakażenie bakteryjne, krwotoki, reakcję alergiczną, a nawet wstrząs anafilaktyczny przy dużym uczuleniu na związki zawarte w ślinie pijawki.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.