Trwa ładowanie...

Wypadek wstrząsnął ratowniczką. Nie rozpoznała, kogo ratuje

 Maciej Rugała
27.11.2022 15:11
Ziścił się najgorszy koszmar ratowniczki
Ziścił się najgorszy koszmar ratowniczki (Facebook )

Pogotowie ratownicze w jednej z kanadyjskich miejscowości zostaje wezwane na miejsce wypadku. Są dwie ofiary. Jedna z nich jest uwięziona we wraku samochodu, a jej stan jest bardzo ciężki. Dla ratowniczki Jayme to nie pierwszy podobny przypadek, ale stan tej osoby nią i tak wstrząsnął. Wtedy jeszcze nie znała strasznej prawdy.

spis treści

1. Tragedia na oblodzonej autostradzie

To było listopadowe popołudnie. Auto osobowe z dwoma osobami w środku zaczyna tracić przyczepność i uderza w ciężarówkę. Mniejszy pojazd nie miał w tym zderzeniu szans. Jednej z kobiet udaje się wyjść spod wraku, druga jest w nim uwięziona. Na miejsce przyjeżdżają służby, które wycinają karoserię ponad pół godziny, by dostać się do nastolatki. Jest w dramatycznym stanie, cała we krwi. Ratowniczka Jayme wraz z resztą zespołu zajmuje się nią, aż do przylotu śmigłowca ratowniczego. Zachowuje profesjonalizm i zimną krew, bo jeszcze nie wie, kim jest ofiara wypadku.

Po ciężkiej zmianie w pracy ratowniczka wraca do domu. Ledwie zdąża do nie go wejść, a do drzwi pukają policjanci. Mają dla niej paraliżującą wiadomość na temat stanu jej 17-letniej córki.

2. To miało być tylko wyjście z psem

Zobacz film: "Dziecko zamknięte w nagrzanym samochodzie. Zobacz, co robić"

Córka ratowniczki spotkała się ze swoją przyjaciółką. Miały pojechać do innej części miasta na dłuższy spacer z psem. Wsiadły do auta i to było preludium do tragedii.

Obrażenia nastolatki były tak poważne, że jej matka, doświadczona ratowniczka, nie mogła jej poznać. Po trzech dniach pobytu na oddziale intensywnej terapii dziewczyna została odłączona od aparatury. Matka ją wspomina jako bardzo silną i charyzmatyczną osobę. Była świetną pływaczką i chciała pójść na studia prawnicze. Jej koniec jednak nie jest pełen goryczy i samego smutku. Organy zmarłej przekazano dwóm osobom, które uratowały ich życie. Nawet w obliczu nagłej śmierci potrafiła nieść pomoc innym.

Wraz z nadejściem zimowej pogody, warto pamiętać o właściwym stanie technicznym naszych aut. Wymiana opon to jednak nie wszystko, bo głównymi nawykami, które mogą uratować życie, jest zapinanie pasów oraz nieprzecenianie własnych sił za kółkiem. Auto wpadające w poślizg porusza się w sposób nieprzewidywalny, dlatego zawsze należy dopasować prędkość jazdy do warunków pogodowych na drodze.

Maciej Rugała, dziennikarz Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze