Trwa ładowanie...

Zaczęło się od bólu pleców. "Nie był świadomy tego, co się dzieje"

Avatar placeholder
09.02.2024 09:29
Zaczęło się od niewinnego bólu pleców. Diagnoza była szokiem
Zaczęło się od niewinnego bólu pleców. Diagnoza była szokiem (Facebook)

Kiedy Gerald Green zaczął odczuwać silne bóle pleców, był przekonany, że potrzebuje nowego łóżka. Problemów zdrowotnych z czasem przybyło, a 21-latek zmarł kilka godzin po tragicznej diagnozie.

spis treści

1. Wczesne objawy

Dolegliwości Geralda zaczęły się od pozornie niewinnego bólu pleców. Mężczyzna podejrzewał, że winny jest niewygodny materac, z czasem jego samopoczucie zaczęło się jednak pogarszać.

21-latek poważnie zaniepokoił się, kiedy zaczął wymiotować krwią. Choć swoje objawy starał się ukrywać przed rodzicami, szybko zauważyli, że stan ich syna jest poważny i zabrali go do szpitala.

Zobacz film: "Rak trzustki. Jak pokonać cichego zabójcę?"

Podczas badania okazało się, że Gerald cierpi na ciężką anemię i natychmiast zabrano go na stół operacyjny, by poddać drenażowi. Podczas zabiegu mężczyzna przestał oddychać i konieczna była reanimacja.

Desperacko próbując ratować życie 21-latka, lekarze zmuszeni byli wprowadzić go w śpiączkę farmakologiczną. Po wybudzeniu przeszedł serię testów, które w końcu ujawniły druzgocącą diagnozę.

Nic nie zwiastowało tragedii
Nic nie zwiastowało tragedii (GoFundMe)

2. Agresywny nowotwór

26 stycznia u Geralda wykryto agresywną formę raka. Choroba szybko się rozprzestrzeniała, zaatakowała kości i krew. Lekarze nie byli w stanie nic więcej zrobić dla młodego mężczyzny. Cztery dni później został przeniesiony do hospicjum.

Zaledwie kilka godzin po przybyciu do placówki opieki paliatywnej Gerald zmarł. W ostatnich chwilach towarzyszyła mu mama i siostra. Rodzina apeluje do wszystkich, by nie ignorować niepokojących objawów.

Gerald był świetnym piłkarzem, w ostatnim czasie jednak nie miał czasu na sport, gdyż opiekował się ojcem, który przeszedł udar.

"Wszystko wydarzyło się tak szybko, że trudno się pogodzić z faktem, że go już nie ma. Miał przed sobą całe życie, ale aż do zeszłego tygodnia nie był świadomy tego, co się dzieje" - podsumowała kuzynka 21-latka, Ailley.

Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze