Nowy COVID już szaleje w Polsce. Stosuj, by zmniejszyć ryzyko choroby
COVID-19 atakuje coraz silniej, ale można się przed nim chronić. Najlepszą metodą są szczepienia, ale na nowe preparaty trzeba jeszcze poczekać. Warto więc skorzystać z innej metody, w dodatku bardzo prostej. Nowe badania sugerują, że ryzyko choroby może obniżyć konkretna dieta.
1. Tak teraz atakuje COVID
COVID-19 konsekwentnie rośnie w siłę. Z dziennych statystyk opublikowanych we wtorek przez Ministerstwo Zdrowia wynika, że w Polsce było już 1966 zakażeń, w tym 1355 nowych. To już prawie dwukrotny wzrost w porównaniu do dobowych statystyk z ubiegłego tygodnia, kiedy liczba chorych nie przekraczała 1200.
Różnicę widać też w testach: już ponad połowa wyników jest pozytywna. Wtorkowy raport wskazuje, że na 3610 wykonanych testów, 2032 były pozytywne. Ponadto zmarły kolejne 4 osoby.
W Polsce cały czas dominuje subwariant JN.1, ale krąży już także nowy - KP.3 należący do szczepu FLiRT.
Szef Głównego Inspektoratu Sanitarnego dr n. med. Paweł Grzesiowski zwracał uwagę, że należy się testować, ale wirusa nie tak łatwo wykryć.
- Przy obecnych wariantach najpierw pojawiają się objawy, a dopiero później wirus intensywnie się namnaża. Dlatego w pierwszej dobie wynik może być ujemny. Test należy powtórzyć po 24 godzinach, jeśli mamy objawy - tłumaczył w rozmowie z WP abc Zdrowie dr Grzesiowski.
Test należy wykonać zwłaszcza w sytuacji, kiedy pojawią się objawy. Wśród najczęstszych symptomów COVID-19 lekarze wymieniają teraz osłabienie, katar i ból gardła.
- U niektórych pacjentów COVID-19 daje objawy analogiczne do tzw. jelitówki (nudności, wymioty, biegunka, ból brzucha - red.), ale takich przypadków jest mniej. Takie objawy pozornie łagodnej infekcji mają jednak też pacjenci, którzy się potem zgłaszają z powikłaniami kardiologicznymi, więc objawy nie powinny usypiać naszej czujności - ostrzegała w rozmowie z WP abcZdrowie kardiolog dr n. med. Ewa Uścińska.
Lekarze wskazują, że u chorych mogą wystąpić także:
- gorączka/dreszcze,
- duszność lub trudności z oddychaniem,
- ból głowy,
- ból mięśni,
- utrata węchu i smaku.
Sytuacja - update, Kolczasty ma objawy następujące:
— Maia (@angeliquedeberg) August 26, 2024
Gorączka/dreszcze
Kaszel
Duszność lub trudności z oddychaniem
Zmęczenie
Bóle mięśni/ciała
Ból głowy
Nowa utrata smaku/węchu
Ból gardła
Zatkany nos lub katar
Biegunka
Nudności/wymioty https://t.co/rQli8WGTfX
W konteście szczepu FLiRT eksperci wskazywali wcześniej również na możliwość wystąpienia mgły mózgowej.
2. Dieta chroni przed zachorowaniem
Najlepszą metodą ochrony przez zakażeniem SARS-CoV-2 i ciężkim przebiegiem choroby są szczepienia. Na aktualne preparaty (ukierunkowane na subwariant JN.1) trzeba będzie jednak poczekać i nadal nie wiadomo, jak długo. Szef GIS wskazywał, że w październiku, kiedy prognozowany jest szczyt tej fali, szczepionki mogą być jeszcze w Polsce niedostępne.
Warto się więc zabezpieczyć w inny sposób i zrobić to jak najszybciej. Nowe badania, których wyniki trafiły na łamy "Plos One", sugerują, że ryzyko zakażenia obniża dieta śródziemnomorska.
Chodzi m.in. o większe spożycie oliwy z oliwek, owoców, warzyw, ryb, roślin strączkowych, a mniejsze ilości czerwonego mięsa i ograniczenie alkoholu. Naukowcy sugerują, że taki model żywienia obniża ryzyko zachorowania na COVID-19, a także zmniejsza prawdopodobieństwo ciężkiego przebiegu choroby.
To zasługa zawartych w takich produktach przeciwutleniaczy, a także jednonienasyconych i wielonienasyconych kwasów tłuszczowych.
- Typowa dieta zachodnia bardzo osłabia nasz układ odpornościowy, a dieta roślinna może go wspierać - wyjaśniła w rozmowie z WP abcZdrowie dietetyk kliniczny dr Hanna Stolińska.
Ekspertka wskazała m.in. na witaminę C, która głównie znajduje się w surowych warzywach, witaminę A i E, witaminy z grupy B, selen oraz cynk, kwasy omega-3 oraz błonnik, które budują naszą odporność.
- Polecam zielone warzywa liściaste z uwagi na chlorofil, witaminę C i działanie przeciwzapalne. Warto jeść też fioletowe owoce, które zawierają polifenole. Pełnoziarniste produkty zbożowe z uwagi na błonnik, tłuste ryby morskie lub orzechy włoskie czy olej rzepakowy i lniany. To ze względu na kwasy omega-3. Wymieniłabym tu także przyprawy o działaniu przeciwzapalnym – oregano, tymianek, imbir, kurkuma, cynamon, chili – tłumaczy dr Stolińska.
3. Jak najmniej cukru i przetworzonego mięsa
- O mięsie w diecie mówimy w kontekście prozapalności – produkty pochodzenia zwierzęcego wytwarzają wolne rodniki tlenowe, osłabiają organizm. To jest teraz główną przyczyną pojawiania się różnego rodzaju chorób – ostrzega ekspert żywienia.
Z wirusem będzie nam też łatwiej walczyć, jeśli maksymalnie ograniczymy nasycone kwasy tłuszczowe, cukier, który należy do produktów najbardziej prozapalnych, i nie będziemy przesadzać z białkiem.
- Wciąż za mało jeszcze się o tym mówi, że zarówno niedobór, jak i nadmiar białka w diecie jest bardzo niezdrowy i skraca życie - zaznaczyła ekspertka.
- Pożywieniem jesteśmy w stanie bardzo dużo zrobić – pomóc wyjść z choroby, zwalczać określone powikłania po infekcji, wspierać leczenie farmakologiczne - twierdzi dr Stolińska, wskazując, że "jelita to nasz drugi mózg".
Już wcześniej naukowcy na łamach "BMJ Gut" wskazywali na skuteczność diety roślinnej w zmniejszeniu ryzyka COVID-19 nawet o 9 proc. Wyraźny był też wpływ na zmniejszenie ryzyka ciężkiego przebiegu infekcji - nawet o 41 proc.
Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.