Trwa ładowanie...

#zdążysz? Jej mama zmarła na COVID-19. "Tydzień później miała się szczepić. Walczyła 52 dni"

Agnieszka Gabunia podczas pandemii COVID-19 straciła mamę Wiesławę Korycką. 60-latka spędziła w szpitalu 52 dni. Przed podłączeniem do respiratora zadzwoniła, żeby się pożegnać. Zachorowała tydzień przed wyznaczonym terminem szczepienia. Ta wstrząsająca historia jest dowodem na to, że COVID łamie całe rodziny.

Materiał jest częścią akcji specjalnej Wirtualnej Polski pt. "#zdążysz?".

Pani Wiesława wierzyła w istnienie koronawirusa, stosowała się do wymogów sanitarnych. Jak się okazało, to nie uchroniło jej przed zakażeniem. Niestety, jej stan był na tyle poważny, że potrzebowała tlenoterapii.

- W szpitalu zaczęło się pogarszać. Lekarz zadzwonił i powiedział, że "stan jest agonalny, proszę się żegnać i być gotowym, że mama umrze". Tak naprawdę spłatała psikusa śmierci, bo wróciła do nas. Ale potem wszystko zaczęło się odwracać – wspomina pani Agnieszka.

Choroba atakowała kolejne narządy. Pani Wiesława słabła z dnia na dzień.

- 52. dnia pobytu w szpitalu dostaliśmy informację o 8 rano, że mama zmarła. Zawsze wierzyłam w to, że COVID-19 istnieje, ale podchodziłam do tego dosyć lekkomyślnie. Teraz wiem, że jest to bardzo poważna choroba. Nigdy nie wiadomo, kogo spotka. Mama wyszła na zakupy. Wystarczyło – dodaje kobieta.

25 kwietnia pani Wiesława miała przyjąć szczepionkę przeciwko COVID-19 wraz ze swoim mężem. Niestety nie zdążyła się zaszczepić, a umierając, zostawiła po sobie ogromną pustkę.

Dowiedz się więcej, oglądając WIDEO.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także:

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze