Zespół złamanego serca. Brytyjska modelka otarła się o śmierć
Czy można umrzeć przez złamane serce? Okazuje się, że tak. Przekonała się o tym brytyjska modelka, która bolesnego rozstania omal nie przypłaciła życiem. Jej serce zatrzymało się. Teraz podzieliła się swoją historią.
1. Zespół złamanego serca
Dziennikarze "Daily Mail" opisali historię Helen Ross, która omal nie straciła życia przez... "złamane serce". Jak to możliwe? Lekarza zdiagnozowali u niej kardiomiopatię, określaną także jako zespół złamanego serca. Tak silną reakcję wywołał wyjątkowy stres, którego kobieta doświadczyła w tamtym okresie. Dowiedziała się, że jej partner postanowił się z nią rozstać i związać z inną kobietą.
26-letnia wtedy Helen pracowała jako modelka w Stanach Zjednoczonych. Podczas sesji zdjęciowej kobieta zasłabła i została przewieziona do szpitala. Tam omal nie straciła życia. Jej serce zatrzymało się. Konieczna była interwencja lekarzy i reanimacja. Po kilku dniach lekarze zapytali ją, czy w ostatnim czasie miały miejsce traumatyczne wydarzenia. Diagnoza była jednoznaczna – to zespół złamanego serca.
2. Zespół złamanego serca - efekt bolesnego rozstania
Kobieta wspomina, że nigdy wcześniej nie słyszała o tym schorzeniu. Najprawdopodobniej nigdy by się o nim nie dowiedziała, gdyby nie silny stres, który był spowodowany bolesnym rozstaniem. "Nie mogłam uwierzyć, że rozstanie może się odbić na zdrowiu fizycznym. Mogłam przez nie umrzeć" – mówiła w rozmowie z dziennikarzami. "Bardzo mocno go kochałam i nie wyobrażałam sobie życia bez niego. Budowaliśmy wspólną przyszłość. Tuż przed rozstaniem kupiliśmy dom" – wspominała.
Kardiomiopatia to reakcja serca, która może być mylona z atakiem serca. Wywołana jest nagłym uwolnieniem hormonów stresu, np. na skutek silnego wzburzenia. W efekcie część serca powiększa się i nie może pompować krwi.
Po powrocie do Wielkiej Brytani lekarze założyli Helen rozrusznik serca, który został usunięty bez komplikacji po kilku latach. Kobieta rozpoczęła studia i otworzyła własny biznes. Niedawno, obecnie 38-letnia matka dwóch synów, założyła fundację "Hugs4Lungs". Organizacja ta prowadzi działająca przez całą dobę infolinię wspierającą rodziców, których dzieci mają problemy z oddychaniem.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.
