Depresja po urodzeniu dziecka
Czasami po urodzeniu dziecka zamiast pasma szczęśliwości i radości z zajmowania się niemowlakiem, kobiety odczuwają pustkę, przemęczenie, zniechęcenie, wszechogarniający smutek... Jeśli takie uczucia towarzyszą młodej mamie, należy zastanowić się, czy to nie objawy depresji poporodowej.
Zobacz film: "Cała prawda o multiwitaminach"
1. Depresja poporodowa, co to jest?
Według różnych statystyk na depresję poporodową cierpi 8-20% kobiet, najnowsze badania pokazują, że może się ona pojawić w dowolnym momencie w pierwszym roku po porodzie. W większości przypadków pojawia się ona bez konkretnej, oczywistej przyczyny. Kobiety dotknięte depresją poporodową zmagają się z poczuciem winy i myślami, że nie sprawdzą się w roli matki. Takie uczucia utrudniają szczerą rozmowę z bliskimi, którzy czasem nawet jeśli chcą, nie potrafią pomóc.
Objawy:
- smutek, przygnębienie,
- trudności ze snem lub przeciwnie - nadmierna senność,
- drażliwość, wybuchowość, zmienność nastrojów,
- poczucie bezradności,
- lęk o siebie i o dziecko,
- brak apetytu bądź nadmierny apetyt,
- niezdolność do odczuwania radości,
- brak zainteresowania seksem,
- poczucie winy,
- trudności w wypełnianiu obowiązków, które wcześniej nie sprawiały trudności,
- trudności w opiece nad dzieckiem.
Cierpienie matki ma nierozłączny związek z jej dzieckiem. Mamie dotkniętej depresją poporodową trudniej jest zajmować się dzieckiem: towarzyszy jej lęk, poczucie niemocy, trudno jej emocjonalnie towarzyszyć dziecku.
2. Co zrobić, gdy wyżej opisane objawy i uczucia nie mijają?
Po pierwsze, dobrze jest włączyć inne bliskie osoby do opieki nad dzieckiem, by dać matce trochę wytchnienia. Zwłaszcza w pierwszych tygodniach po porodzie. Jednak depresji u samego siebie lub u partnerki lepiej samemu nie diagnozować. Jeśli Ty sama doświadczasz niepokojących stanów, bądź Twoja partnerka zmaga się z podobnymi uczuciami, warto wybrać się na konsultacje do psychologa bądź psychiatry. Nie zawsze potrzebna jest farmakologia ale czasem po nią również trzeba sięgnąć. Rozmowa z psychologiem/psychoterapeutą, który wysłucha i jednocześnie nie będzie Cię oceniał, może być początkiem procesu wyzwalania się z ogromnego poczucia winy i przygnębienia, z którym zmagasz się sama od dłuższego czasu.
Artykuł autorstwa psycholog Marty Orańskiej (www.gdanskpsycholog.com)
Komentarze