Trwa ładowanie...

Liczba zgonów z powodu COVID-19 na świecie przekroczyła sześć milionów. "To choroba nieszczepionych"

 Karolina Rozmus
08.03.2022 14:00
Liczba zgonów z powodu COVID-19 na świecie przekroczyła 6 mln. Nie ma wątpliwości: to zaledwie ułamek rzeczywistej liczby
Liczba zgonów z powodu COVID-19 na świecie przekroczyła 6 mln. Nie ma wątpliwości: to zaledwie ułamek rzeczywistej liczby (Getty Images)

Eksperci z Uniwersytetu Johna Hopkinsa oszacowali, że liczba ofiar śmiertelnych na podstawie oficjalnych danych z całego świata przekroczyła sześć milionów. A w rzeczywistości? To może być od 14 do nawet 23,5 mln osób. Ta liczba może znacząco wzrosnąć, bo podczas gdy nasze oczy zwróciły się w kierunku Ukrainy, są na świecie miejsca, gdzie trwa najbardziej dramatyczna fala zakażeń SARS-CoV-2 od początku pandemii.

spis treści

1. Żniwo koronawirusa – miliony zgonów

W trzeci rok pandemii wkraczamy z pesymistycznym bilansem. Siedem miesięcy po wybuchu pandemii COVID odnotowano milion zgonów na całym świecie, kolejny milion – cztery miesiące później, a w październiku 2021 roku liczba sięgnęła pięciu milionów.

Z szacunków Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa wynika, że 6 marca 2022 r. liczba zgonów wyniosła 5 996 882 i jeszcze tego samego dnia przekroczyła granicę sześć milionów. Oczywiście oficjalnie. Eksperci z całego świata nie mają wątpliwości, że ten niechlubny rekord padł już dawno temu. Edouard Mathieu, szef ds. danych portalu Our World in Data szacuje, że liczby te należałoby pomnożyć przez cztery.

Zobacz film: "Kalkulator ciężkości przebiegu COVID-19. Prof. Zajkowska komentuje"

- Potwierdzone zgony stanowią ułamek prawdziwej liczby zgonów z powodu COVID, głównie z powodu ograniczonych testów i wyzwań związanych z przypisaniem przyczyny zgonu – powiedział Mathieu w wywiadzie dla "Associated Press". - W większości bogatych krajów ten odsetek jest wysoki, a oficjalny wynik można uznać za dość dokładny, podczas gdy w innych jest on mocno niedoszacowany – tłumaczy.

- Chyba żadna epidemia nie zgarnęła tylu ofiar w tak krótkim czasie. Natomiast wydaje się, że ta liczba i tak jest niedoszacowana ze względu na brak identyfikacji wszystkich przypadków. I nie chodzi tylko o Polskę, gdzie wiele osób po prostu nie wykonywało testów. Chodzi też o kraje, w których poziom socjoekonomiczny jest niższy i infrastruktura, która zapewnia skuteczne monitorowanie epidemii jest gorsza – przyznaje w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Joanna Zajkowska, specjalistka chorób zakaźnych z kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku oraz podlaska konsultant epidemiologiczna.

Szacunki, jakich dokonał "The Economist", wskazują na liczby od 14 do 23,5 miliona. To na pewno nie koniec, bo są na świecie miejsca, gdzie pandemia wcale nie słabnie.

2. Pandemia słabnie na sile, ale nie wszędzie

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podała w cotygodniowym raporcie, że liczby zakażeń spadają wszędzie poza wyspami Zachodniego Pacyfiku. Z falą zakażeń mierzą się Chiny, Japonia czy Korea Południowa.

Katie Greenwood, szefowa delegacji Czerwonego Krzyża na Pacyfiku, przyznała, że dla mieszkańców tamtych rejonów pandemia może być wyzwaniem przez kolejny rok.

- Wyspy Pacyfiku to miejsca, w które fale docierały z pewnym opóźnieniem. W związku z tym to są schodzące fale, czy jakby ten ogon epidemii. To są zamknięte populacje, nieszczepione, co stwarza ogromne ryzyko powstawania nowych wariantów – tłumaczy prof. Zajkowska i dodaje: - Niebezpieczeństwo jest podwójne: z jednej strony widać, że epidemia tam wciąż trwa, a z drugiej - dajemy SARS-CoV-2 możliwość tworzenia nowych mutacji.

Liczba zakażeń, a także i zgonów rośnie także w Hongkongu i to mimo polityki "zero COVID". To tam od 10 lutego surowe restrykcje (m.in. twardy lockdown i zakaz spotykania się więcej niż dwóch osób) miały zatrzymać falę zakażeń spowodowaną wysoce zakaźnym Omikronem.

Jak podaje Reuters, właśnie w Hongkongu wysoka obecnie liczba zakażeń m.in. w domach opieki społecznej sprawiła, że tamtejsza służba zdrowia jest przeciążona.

CNN podkreśla, że "przepełnione są nie tylko szpitale, ale także – kostnice". Paraliż dotknął nie tylko systemu zdrowia. Brakuje także personelu w sklepach, w placówkach pocztowych i w transporcie publicznym. Na sklepowych półkach brakuje towaru, bo zaniepokojeni mieszkańcy Hongkongu opróżnili je. Reuters podaje, że w niektórych już od ponad tygodnia półki świecą pustkami.

7 marca Hongkong zgłosił 25 150 nowych infekcji koronawirusem i 280 zgonów. To tragiczny bilans po odtrąbionym w 2021 roku sukcesie Hongkongu w skutecznym kontrolowaniu wirusa.

Hongkong zmaga się obecnie z wysoką liczbą zakażeń, a także zgonów z powodu COVID-19
Hongkong zmaga się obecnie z wysoką liczbą zakażeń, a także zgonów z powodu COVID-19 (Getty Images)

3. "To choroba nieszczepionych"

- To choroba nieszczepionych – spójrz, co dzieje się teraz w Hongkongu, system opieki zdrowotnej jest przytłoczony – powiedział prof. Tikki Pang, współprzewodniczący Koalicji ds. Szczepień Azji i Pacyfiku, a także były dyrektor ds. polityki badawczej i współpracy z WHO.

- Zdecydowana większość zgonów i ciężkich przypadków dotyczy nieszczepionej, wrażliwej części populacji – dodał.

Globalna dysproporcja w zakresie szczepień utrzymuje się, ponieważ tylko niespełna siedem proc. osób w krajach o niskich dochodach jest w pełni zaszczepionych, w porównaniu ze średnią 73 proc. w krajach o wysokich dochodach - jak podaje Our World in Data. Według ich danych Hongkong zgłosił najwięcej zgonów na świecie na milion osób w tygodniu poprzedzającym 6 marca.

Łagodny Omikron i rosnące liczby zgonów? Tłumaczyć to mogą statystyki związane ze szczepieniami pochodzące z rządowej strony – 90,2 proc. mieszkańców Hongkongu przyjęło jedną dawkę szczepionki, 78,1 proc. – dwie dawki, a osoby, które przyjęły trzy dawki to 27 proc. Na ok. 7,4-milionową populację trzecią dawkę przyjęło niespełna dwa miliony osób.

- Wiemy, że trzecia dawka podwyższa poziom bezpieczeństwa przed COVID-19. Natomiast Hongkong ze względu na swoją specyfikę (na duże zagęszczenie, na styl życia, na zwiększoną liczbę interakcji) jest szczególnie narażony na skutki epidemii – tłumaczy prof. Zajkowska.

Ekspertka dodaje, że dane o szczepieniach w tym regionie są dla niej zaskoczeniem.

- Hongkong ze swoimi doświadczeniami związanymi z SARS-1 powinien być takim liderem, jeżeli chodzi o profilaktykę i szczepienia. Oni są zresztą bardzo zdyscyplinowani. Wiem, że przestrzegają bardzo mocno noszenia maseczek i zachowania dystansu na tyle, na ile jest to możliwe – dodaje prof. Zajkowska.

4. Na jakim etapie pandemii jest Polska?

W Polsce widzimy schyłkową fazę piątej fali i wiele osób ma nadzieję na co najmniej kilka miesięcy oddechu. Jednak z drugiej strony wielu obawia się, że konflikt w Ukrainie i masowe migracje mogą wpłynąć na nową falę zakażeń.

- Na pewno należy o tym myśleć. W tej chwili piąta fala opada i to widać na oddziałach szpitalnych. Hospitalizacji jest coraz mniej i są to chorzy, którzy byli nieszczepieni, ale też osoby zaszczepione z dużymi obciążeniami – mówi prof. Zajkowska i dodaje, że to właśnie osoby obciążone wielochorobowością odpowiadają za utrzymującą się wysoką śmiertelność w kraju.

Dlatego tak istotne jest teraz szczepienie zarówno wśród Polaków, jak i Ukraińców. Zdaniem prof. Zajkowskiej nadzieją są plany uzupełnienia kalendarza szczepień Ukraińców przybywających do Polski – nie tylko w zakresie COVID-19, ale też chorób wieku dziecięcego, jak polio czy odra.

Eksperci podkreślają, że warto testować uchodźców np. podczas pierwszej doby po przekroczeniu granicy lub skupić się wyłącznie na osobach objawowych. Warto również zadbać o zdrowie Ukraińców, jeśli gościmy ich w domu - powiedzieć, że w Polsce mają możliwość wykonania testu oraz szczepienia na COVID za darmo.

- Wśród uchodźców, podatnych ze względu na okoliczności, mam tu na myśli m.in. stres i spowodowany tym spadek odporności, może dochodzić do częstych zachorowań na COVID-19 – przyznaje prof. Zajowska. Dlatego teraz warto otoczyć ich szczególną opieką.

5. Raport Ministerstwa Zdrowia

We wtorek 8 marca resort zdrowia opublikował nowy raport, z którego wynika, że w ciągu ostatniej doby 13 152 osoby otrzymały pozytywny wynik testów laboratoryjnych w kierunku SARS-CoV-2.

Najwięcej zakażeń odnotowano w województwach: mazowieckim (2144), wielkopolskim (1809), kujawsko-pomorskim (1355).

57 osób zmarło z powodu COVID-19, 160 osób zmarło z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami.

Podłączenia do respiratora wymaga 605 chorych. Pozostało 1259 wolnych respiratorów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze