Ma zdolności do samozapłonu. Szczególnie niebezpieczny podczas upalnych dni
Dyptam, znany również jako "gorejący krzew Mojżesza", to roślina, która przyciąga wzrok pięknymi kwiatami i intensywnym zapachem. Choć jest niezwykle efektowny, jego hodowla wymaga ostrożności.
1. Uważaj na dyptam
Krzew ten, szczególnie w upalne dni, może powodować dotkliwe oparzenia skóry. Jego kontakt ze skórą, zwłaszcza w obecności promieni słonecznych, może prowadzić do poważnych poparzeń. Przypadki takie są często dokumentowane przez ogrodników na portalach społecznościowych, co sprawia, że coraz więcej osób zwraca uwagę na potencjalne zagrożenia związane z tą rośliną.
Dyptam wyróżnia się na tle innych roślin swoim unikalnym wyglądem i zapachem. Jego kwiaty, które mogą być różowe lub białe, mają charakterystyczne, ciemniejsze rysunki na płatkach. Kwitnie od maja do końca lipca, a jego intensywny, cytrynowy lub cynamonowy zapach jest ceniony w przemyśle perfumeryjnym.
Te atrakcyjne cechy sprawiają, że dyptam jest chętnie sadzony w ogrodach. Jednak mało kto wie, że roślina ta ma zdolność do samozapłonu. Wszystko za sprawą wydzielanych przez nią olejków eterycznych, które są silnie skoncentrowane i łatwopalne.
Jednym z głównych zagrożeń związanych z dyptamem jest jego fototoksyczność. Roślina wydziela substancje, które w kontakcie ze skórą, pod wpływem promieniowania UV, mogą wywoływać poważne reakcje alergiczne, a nawet poparzenia. Szczególnie niebezpieczne jest to w upalne dni, kiedy to ryzyko kontaktu z olejkami eterycznymi jest największe. Oparzenia wywołane przez dyptam mogą być bolesne i trudne do leczenia, a blizny po nich mogą pozostać na całe życie.
2. Nie tylko dyptam
Dyptam nie jest jedyną rośliną o właściwościach fototoksycznych. Innym przykładem jest dziurawiec, który jest szeroko stosowany w medycynie naturalnej. Zawiera on hiperycynę, substancję, która może wywoływać reakcje fotouczulające. Osoby korzystające z preparatów zawierających dziurawiec powinny unikać słońca, aby zapobiec pojawieniu się ciemnych plam na skórze. Również olejki eteryczne z cytrusów, takie jak olejek cytrynowy, grejpfrutowy czy pomarańczowy, mają właściwości fototoksyczne. Stosowanie kosmetyków zawierających te olejki przed wyjściem na słońce może prowadzić do poparzeń, przebarwień i powstawania pęcherzy.
Aby uniknąć nieprzyjemnych skutków związanych z fototoksycznymi roślinami, warto przestrzegać kilku podstawowych zasad. Przede wszystkim, zawsze należy czytać etykiety kosmetyków i unikać ekspozycji na słońce po ich użyciu, jeśli zawierają one olejki eteryczne. W przypadku dyptamu, najlepiej podziwiać go z daleka i obcinać kwiaty w dni bez słońca. Edukacja na temat właściwości fototoksycznych roślin oraz ostrożność w ich uprawie i stosowaniu kosmetyków to klucz do cieszenia się ich pięknem bez ryzyka dla zdrowia.
3. Barszcz Sosnowskiego - omijaj z daleka
Barszcz Sosnowskiego, często mylony z koprem lub arcydzięglem, jest jedną z największych zielnych roślin w Europie, osiągającą nawet cztery metry wysokości. Wyróżniają go duże, pierzaste liście oraz łodygi pokryte włoskami, które wydzielają parzącą, toksyczną substancję. Substancja ta uaktywnia się szczególnie w wysokiej temperaturze i dużej wilgotności powietrza, co sprawia, że barszcz Sosnowskiego jest szczególnie niebezpieczny w okresie letnim, kiedy roślina kwitnie i owocuje.
Największe zagrożenie związane z barszczem Sosnowskiego wynika z obecności furanokumaryn, związków chemicznych, które w kontakcie z promieniami UV wiążą się z komórkami skóry, prowadząc do fotodermatozy. Objawy te mogą pojawić się już od 0,5 do 2 godzin po kontakcie z rośliną, choć początkowo możemy nie być świadomi poparzenia. Furanokumaryny wnikają w skórę, powodując poważne oparzenia II, a nawet III stopnia. Co więcej, niebezpieczne dolegliwości mogą wystąpić nawet bez bezpośredniego kontaktu z barszczem Sosnowskiego – wystarczy samo przebywanie w jego pobliżu, podobnie jak w przypadku alergii.
Barszcz Sosnowskiego jest szczególnie groźny nie tylko ze względu na oparzenia, ale również z uwagi na inne niebezpieczne właściwości. Badania wykazały, że część toksycznych substancji zawartych w tej roślinie może negatywnie wpływać na rozwój płodu oraz wykazywać właściwości rakotwórcze. Soki oraz wydzielina barszczu zawierają furanokumaryny, które pod wpływem promieniowania UV wiążą się z komórkami skóry, prowadząc do poważnych uszkodzeń.
Bezpośredni kontakt z rośliną nie jest jedyną drogą do poparzeń – toksyczne związki mogą osadzać się na skórze osób przebywających w pobliżu. Oznacza to, że unikanie barszczu Sosnowskiego jest kluczowe dla ochrony zdrowia, zwłaszcza w okresie jego największej aktywności.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.