Problem 7 mln Polaków. Prowadzi do cukrzycy, zawału, udaru, miażdżycy
Jest częstym zaburzeniem, które dotyka pacjentów w każdym wieku i każdej płci. Bardzo długo nie daje odczuwalnych objawów – po cichu może doprowadzić do dny moczanowej, nadciśnienia, a nawet niewydolności nerek i chorób serca. Z hiperurykemią może zmagać się nawet 7 mln Polaków.
1. Choroba naszych czasów. Rujnuje organizm po cichu
Hiperurykemia, czyli podwyższone stężenie kwasu moczowego, może mieć poważne konsekwencje zdrowotne i dotyczyć każdego – nawet osób w młodym wieku. Kwas moczowy to produkt przemiany materii, który normalnie jest wydalany przez nerki, ale gdy jego ilość jest zbyt duża, może się gromadzić w organizmie i powodować różne objawy.
Hiperurykemia jest schorzeniem, które może mieć podłoże genetyczne, ale też i nabyte. Bardzo często wynika z nieprawidłowego trybu życia – np. diety bogatej w mięso i puryny.
- Oprócz tłustej diety bogatej w mięso, hiperurykemii sprzyja także picie alkoholu, który może hamować wydalanie kwasu moczowego przez nerki. Ponadto przyczyną zbyt wysokiego poziomu kwasu moczowego mogą być także źle dobrane tiazydy, czyli leki moczopędne. Mówimy wówczas o tzw. efekcie jatrogennym – wyjaśnia w rozmowie z WP abcZdrowie dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych.
- Innymi przyczynami są otyłość, choroby metaboliczne, takie jak cukrzyca, choroba niedokrwienna serca, nadciśnienie tętnicze i zespół metaboliczny – dodaje ekspert.
Wedle szacunków naukowców, 27 mln Europejczyków może chorować na hiperurykemię. W Polsce problem ten może dotyczyć 5-7 mln osób. Uważa się, że stały wzrost występowania hiperurykemii spowodowany jest szybkim rozwojem ekonomicznym, zmianami stylu życia i nawyków żywieniowych związanych z wyższym statusem socjoekonomicznym.
- Hiperurykemia jest podstępną chorobą. Pacjent z podwyższonym stężeniem kwasu moczowego przez długi czas może nie odczuwać żadnych dolegliwości. Często jest rozpoznawana, dopiero gdy chory trafia do szpitala z powikłaniami, czyli np. dną moczanową, ciężkim nadciśnieniem tętniczym czy zaawansowaną cukrzycą – dodaje dr Sutkowski.
- Objawy, które mogą się pojawić, także są podstępne i często bywają przez pacjentów bagatelizowane. Przykładowo choroba może objawiać się zapaleniem stawów, które powoduje nagły, silny ból, zaczerwienienie i obrzęk stawów, zwłaszcza dużego palca u stopy – wymienia lekarz.
- Kwas moczowy może krystalizować się w nerkach i tworzyć kamienie, które mogą powodować silny ból w plecach, boku lub brzuchu. Niestety znaczna część pacjentów nie zgłasza się z nimi wcześnie do lekarza, tylko wychodzi z założenia, że "poboli, poboli i przestanie" – dodaje.
Oprócz wymienionych przez dr. Sutkowskiego symptomów, hiperurykemia może objawiać się także:
- bólem i sztywnością stawów - wysokie poziomy kwasu moczowego we krwi mogą powodować stan zapalny i ból w stawach, zwłaszcza w stopach, kostkach i kolanach,
- zmęczeniem,
- problemami skórnymi: u niektórych mogą pojawić się małe, twarde guzki pod skórą lub owrzodzenia skóry.
- Norma kwasu moczowego dla kobiet to 6 mg/dL, natomiast dla mężczyzn 7 mg/dL. Wszystkie parametry powyżej są uważane za zbyt wysokie, świadczące o rozwoju hiperurykemii – informuje dr Sutkowski.
2. Powikłania sercowo-naczyniowe, a nawet niewydolność nerek
Wysokie stężenie kwasu moczowego we krwi jest niezależnym czynnikiem ryzyka rozwoju wielu chorób przewlekłych. Do niedawna uważało się, że głównymi powikłaniami hiperurykemii są dna moczanowa, zespół metaboliczny, nadciśnienie, cukrzyca czy kamica nerkowa, a nawet niewydolność nerek.
W ostatnich latach gwałtownie przybywa dowodów, że hiperurykemia destrukcyjnie wpływa także na serce i układ krążenia, stanowiąc niezależny czynnik rozwoju wielu zaburzeń.
- Hiperurykemia sprzyja powstawaniu zmian miażdżycowych, powoduje przewlekły stan zapalny oraz uszkodzenie naczyń, zwiększając tym samym ryzyko rozwoju chorób przewlekłych takich jak: nadciśnienie tętnicze, zespół metaboliczny, choroba wieńcowa, choroba naczyń mózgowych czy niewydolność serca. Im wyższe stężenie kwasu moczowego, tym wyższe prawdopodobieństwo powikłań sercowo-naczyniowych – wyjaśnia prof. dr hab. n. med. Artur Mamcarz, kierownik III Kliniki Chorób Wewnętrznych i Kardiologii Wydziału Lekarskiego WUM.
Lekarz dodaje, że w wielu badaniach opisano mechanizm, który doprowadza do wymienionych powikłań. Okazuje się, że wzrost stężenia kwasu moczowego wpływa na wzrost wskaźników stanu zapalnego, co prowadzi m.in. do dysfunkcji śródbłonka. Nie tylko naczyń wieńcowych, ale również naczyń nerkowych, czego następstwem są mikroangiopatie, prowadzące do niewydolności nerek.
- Wiadomo również, że relacja działa obustronnie, ponieważ u osób z chorobami układu sercowo-naczyniowego również często stwierdza się hiperurykemię. Jest ona diagnozowana np. u pacjentów z nadciśnieniem tętniczym. Mówi się wówczas o tzw. hiperurykemii bezobjawowej, która zwiększa ryzyko powikłań sercowo-naczyniowych i miażdżycy. Może doprowadzić np. do zawału serca czy udaru mózgu – dodaje kardiolog.
3. Kiedy powinno się wykonać badania?
Eksperci twierdzą, że ten, kto nigdy wcześniej nie badał stężenia kwasu moczowego, powinien to zrobić najpóźniej około 40 r.ż. Osoby będące w grupie ryzyka, których bliscy krewni chorowali na choroby układu sercowo-naczyniowego, powinny zacząć badać się wcześniej, w wieku 30 lat.
- Osoby z wymienionymi wcześniej chorobami powinny obowiązkowo monitorować stężenie kwasu moczowego we krwi, ponieważ uważa się, że jest to tzw. dodatkowy, nieklasyczny czynnik ryzyka miażdżycy – podkreśla prof. Mamcarz.
Dr Sutkowski dodaje, że u osób, u których już zdiagnozuje się hiperurykemię, kluczowa jest modyfikacja diety. Ważny jest dobór takich produktów, które pomogą zmniejszyć poziom kwasu moczowego we krwi.
- Mięso i ryby są bogate w puryny, które przekształcają się w kwas moczowy w organizmie. Osoby z hiperurykemią powinny ograniczyć spożycie czerwonego mięsa, drobiu i ryb do około 85-115 g dziennie – wymienia ekspert.
Produkty bogate w puryny to nie tylko mięso i ryby, ale także drożdże, szparagi, kalafior, fasola, groch, szpinak i szparagi. Osoby z hiperurykemią powinny ograniczyć spożycie tych produktów lub unikać ich w ogóle. Istotne jest ograniczenie pełnotłustego nabiału, alkoholu oraz słodyczy.
- Oprócz zmiany diety, wskazana jest też aktywność fizyczna, a wielu przypadkach także farmakoterapia. Lekiem, który najczęściej zaleca się pacjentom jest Alllopurynol, który zmniejsza wytwarzanie ksantyn i kwasu moczowego – kończy lekarz.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.