Trwa ładowanie...

Koronawirus. Prof. Krzysztof Simon radzi, jak przetrwać jesień

Avatar placeholder
21.09.2020 14:29
Prof. Krzysztof Simon
Prof. Krzysztof Simon (East News)

Wraz z nadejściem jesieni czeka nas wzrost liczby zakażeń koronawirusem – podkreśla prof. Krzysztof Simon. Kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu daje 3 wskazówki, jak przetrwać nadchodzącą jesień.

Artykuł jest częścią akcji Wirtualnej Polski #DbajNiePanikuj

1. Prof. Krzysztof Simon o epidemii koronawirusa w Polsce

Zdaniem prof. Krzysztofa Simona pisanie jakichkolwiek scenariuszy na temat dalszego rozwoju epidemii koronawirusa w Polsce w tej chwili nie ma sensu, ponieważ sytuacja jest nie do przewidzenia.

Prof. Krzysztof Simon prognozuje wzrost liczby zakażeń koronawirusem
Prof. Krzysztof Simon prognozuje wzrost liczby zakażeń koronawirusem (East News)
Zobacz film: "Dbaj, nie panikuj. Akcja specjalna Wirtualnej Polski"

- Możemy mieć pewność jedynie co do czego, że jesienią czeka nas wzrost liczby zakażeń – mówi prof. Krzysztof Simon w rozmowie z WP abcZdrowie. – Latem warunki dla wirusa były mniej sprzyjające, ale obniżenie temperatury i fakt, że będziemy coraz więcej czasu spędzać w zamkniętych pomieszczeniach, spowoduje przyśpieszenie epidemii. Sytuację dodatkowo utrudnią typowe sezonowe infekcje, które będą mylone z COVID-19 – tłumaczy ekspert.

Zdaniem prof. Simona, dzienna liczba zakażeń podawana do wiadomości publicznej przez Ministerstwo Zdrowia nie odzwierciedla prawdziwej skali epidemii koronawirusa w Polsce.

- Obecnie są testowane głównie osoby, u których wystąpiły objawy COVID-19. Realne liczby zakażonych, obejmujące również osoby bezobjawowe, są znacznie większe. Żeby mieć rzeczywisty obraz sytuacji, trzeba pomnożyć statystyki podawane przez Ministerstwo Zdrowia przez 4 albo nawet 5 razy - podkreśla prof. Simon.

Oto trzy rady od prof. Krzysztofa Simona, jak przetrwać nadchodzącą jesień.

2. Poskromić egoizm młodych

- Żyjemy w czasach absurdów. Ludzie myślą, że wszystkie te restrykcje i ograniczenia ich nie dotyczą. Jak nie można zrobić wesela w czerwonej strefie, to je przeniosą do zielonej i tam zaproszą osoby z zagrożonego regionu. 20, 30-latkowie nie chcą nosić maseczek ani przestrzegać dystansu społecznego. Myślą tylko w kategoriach własnego "ja", skoro są młodzi i zdrowi, nic ich nie dotyczy. Nie rozumieją podstawowej rzeczy - w tym wszystkim nie chodzi o nich. Umyka to, co jest najważniejsze: wszystkie te ograniczenia zostały wprowadzone tylko po to, aby powstrzymać szerzenie się koronawirusa i jeśli wszyscy nie będziemy ich przestrzegać, to się nigdy nie uda - uważa prof. Simon.

Ekspert podkreśla też, że musimy pamiętać, aby chronić osoby narażone na ryzyko groźnych powikłań.

- To jest zadanie przede wszystkim dla młodych, którzy powinni przestać myśleć tylko o sobie. Należy przestrzegać zasad i nosić maseczki ze względu na osoby z grupy ryzyka. W zeszły tygodniu w naszym szpitalu zmarło dwóch pacjentów. Były to osoby starsze i obciążone różnymi chorobami, ale mogłyby żyć dłużej, gdyby nie zakaziły się koronawirusem. Dla nich zapalenie płuc było wyrokiem śmierci. Powinniśmy przejawiać większą solidarność społeczną - mówi ekspert.

3. Zaszczepić się

Zdaniem prof. Simona szczepienia są jedynym sposobem na przygotowanie się do jesieni. – Przeciwko grypie i pneumokokom powinien szczepić się każdy, a już tym bardziej osoby po 60. roku życia oraz pacjenci z wielochorobowością. Nie wierzę, aby zaczęło masowo dochodzić do superinfekcji, czyli jednoczesnego zakażenia koronawirusem i grypą. Mogę sobie natomiast wyobrazić ciężkie powikłania u pacjenta, który najpierw chorował na COVID-19, a potem zakaził się grypą. Ze względu na uszkodzenie miąższu płucnego, może to mieć opłakane skutki, zwłaszcza dla osób z grupy ryzyka - tłumaczy ekspert.

Zdaniem eksperta zaszczepić się powinno jak najwięcej osób. - Każdy bez względu na wiek i kondycję powinien chronić siebie, ponieważ SARS-CoV-2 jest wirusem młodym i wciąż nie wiemy, jakie długofalowe konsekwencje może powodować, nawet u osób bezobjawowych - podkreśla prof. Simon.

4. Nie wierzyć ruchom antyszczepionkowców

- Powinno się tępić ruchy antyszczepionkowców, ponieważ treści, które rozpowszechniają ci ludzie, są nieprawdziwe i szkodzą społeczeństwu – uważa prof. Simon.

Od chwili wybuchu pandemii koronawirusa ruchy antyszczepionkowców zyskują coraz więcej sympatyków. Zdaniem eksperta - państwo powinno w sposób zdecydowany walczyć z tego rodzaju poglądami. Profesor podkreśla, że każdy ma prawo decydować czy się szczepić, czy nie. Jeśli jednak decyduje się nie szczepić, musi ponosić tego konsekwencje i w przypadku wystąpienia choroby opłacać leczenie z własnej kieszeni lub płacić odszkodowanie, jeśli spowoduje zakażenie u osoby, która szczepić się nie może.

Więcej sprawdzonych informacji znajdziesz na dbajniepanikuj.wp.pl

Zobacz także: Nietypowy objaw COVID-19. Zakrzep krwi spowodował czterogodzinną erekcję

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze