Seniorzy stali w kolejkach do zapisów na szczepienia. Winne przyzwyczajenia sprzed lat? (WIDEO)
- Sytuacja, która miała miejsce podczas rozpoczęcia zapisów na szczepienia osób powyżej 70 r.ż. nie powinna się wydarzyć - mówi dr Jacek Krajewski. Prezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie podkreśla jednak, że odpowiedzialne za nią jest przyzwyczajenie starszego pokolenia do realiów z czasów PRL. - Dla tych osób nowoczesne sposoby rejestracji niewiele znaczą - podkreśla.
Dr Jacek Krajewski był gościem w programie WP Newsroom. Ekspert odniósł się do kolejek w punktach szczepień, jakie utworzyły się, kiedy ruszyły zapisy dla osób powyżej 70 r.ż. Jego zdaniem przyczyną takich wydarzeń było przede wszystkim późne podjęcie decyzji o zaszczepieniu się. Zdaniem Krajewskiego, osoby, które wcześniej zdecydowały się zaczepić, znalazły się na odpowiedniej liście. Te, które zrobiły to później, zostały wpisane na listę rezerwową.
- Spodziewamy się, że uruchomimy ją, gdy będziemy wiedzieli, co ze szczepionkami po 31 marca - podkreśla Krajewski.
Ekspert zapytany o to, dlaczego seniorzy narażali własne zdrowie i tłumnie gromadzili się w kolejkach przed punktami szczepień, odpowiedział, że prawdopodobną przyczyną takich zachowań były przyzwyczajenia pozostałe z czasów PRL.
- Zwróćmy uwagę, że jest to pokolenie, które pamięta czasy komuny, w których jeśli czegoś się nie wyszarpało, to się tego nie miało. Dla tych osób wszelkie internetowe sprawy są na drugim miejscu. Przyzwyczajenie do stania w kolejkach jest u nich na tyle mocne, że wstawali rano i szli stać w kolejce pod przychodnią. Nie przemawiały do nich żadne argumenty. To szokujące, ale ja to rozumiem - podsumowuje Krajewski.
Szczepienia seniorów przeciwko koronawirusowi ruszyły 5 stycznia 2021 r.
WIĘCEJ W WIDEO
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz także:
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.