Widmo boreliozy nas paraliżuje? Eksperci tłumaczą, dlaczego się boimy kleszczy i czy mamy ku temu powody

Sezon na kleszcze rozpoczął się z momentem, gdy słupki rtęci przekroczyły zaledwie 7-8 stopni Celsjusza. Ale słoneczna pogoda i wycieczki do lasu często idą w parze z lękiem przed kleszczami i obawami o boreliozę. Czy to naturalne? A może to fobia, która wymaga leczenia?

Widmo boreliozy nas paraliżuje? Psycholog tłumaczy, dlaczego boimy się kleszczyWidmo boreliozy nas paraliżuje? Psycholog tłumaczy, dlaczego boimy się kleszczy
Źródło zdjęć: © Getty Images
Karolina Rozmus

Kleszcze – skąd w nas strach?

Trudno podejrzewać, że ktokolwiek mógłby żywić ciepłe uczucia dla tych małych pajęczaków. Atakują znienacka, żywią się krwią ssaków, a dodatkowo mogą przenosić wiele groźnych chorób, wśród których jest osławiona borelioza. W przeciwieństwie do pająków, które także bywają obiektem niechęci, obecności kleszczy w ekosystemie nie sposób wytłumaczyć na korzyść krwiopijców.

Ale dlaczego się ich boimy i to tak bardzo? Zdaniem psychologa można to wytłumaczyć atawizmem, czyli ujawnieniem się u potomków tych cech, a nawet instynktów, które były nieodzowne dla naszych przodków.

Dr Beata Rajba, psycholog z Dolnośląskiej Szkoły Wyższej, uważa, że strach przed kleszczami jest "lękową reakcją obronną zapisaną w naszych genach" przed owadami, które np. były jadowite i mogły zagrażać nawet życiu naszych przodków. Jednak to niejedyny powód naszego strachu.

Borelioza od kleszcza. Ale nie od każdego

- Po części jest to reakcja wyuczona – od najmłodszych lat słyszymy, że kleszcze są groźne, że zarażają strasznymi chorobami i piją naszą krew. To działa na wyobraźnię. Badanie zrealizowane w ramach kampanii szczepień w 2019 r. wykazało, że 78 proc. Polaków obawia się kleszczy – przyznaje w rozmowie z WP abcZdrowie ekspertka.

Czego się boimy? Raport "Co Polacy wiedzą o kleszczach i odkleszczowym zapaleniu mózgu (KZM)" pokazuje, że aż 94 proc. ankietowanych boi się chorób przenoszonych przez te pajęczaki.

Warto zwrócić uwagę także na to, że lęk podsycają w nas komunikaty pojawiające się w niekiedy w sieci – o tym, że borelioza jest chorobą nieuleczalną, że medycyna konwencjonalna sobie z nią nie radzi, a szereg schorzeń, jakie nam zagrażają, może być spuścizną po mającym miejsce lata wcześniejszym ukąszeniu.

Jak odróżnić atawizm lub naturalne, zdroworozsądkowe obawy przed kleszczem od fobii?

Nie bagatelizujmy ukąszenia kleszcza

Zdrowy rozsądek, w "optymistycznym wariancie", jak przyznaje dr Rajba, zakłada, że obawa przed kleszczami wymusi na nas szereg posunięć.

- Używamy sprayów na kleszcze, zmieniamy odzież po wyjściu do lasu i dokładnie się oglądamy, czy aby jakiś mały krwiopijca na nas nie żeruje. Rozważamy też szczepienie na odkleszczowe zapalenie mózgu, bo to choroba może nieczęsta, ale za to bywa śmiertelna – mówi ekspertka i tłumaczy, że to działania racjonalne i wystarczające. Czasem jednak, jak podkreśla, "katastrofizujemy".

- W zeszłym roku często dostawałam od znajomych, którzy wiedzieli, że moja matka jest lekarzem, zapytania, czy znam jakiegoś chirurga specjalizującego się w wyciąganiu kleszczy. Znajoma spędziła z dzieckiem 20 godzin na SOR. Zapytana, czego się bała, stwierdziła, że nie wie, ale chyba tego, że dziecko zacznie krwawić i sytuacja będzie nie do opanowania – opowiada ekspertka.

Trzeba zaznaczyć, że jeżeli mamy jakiekolwiek wątpliwości, co do tego, jak usunąć pajęczaka, warto udać się po pomoc medyczną do przychodni świadczącej podstawową opiekę zdrowotną lub ambulatorium nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej.

Zwraca na to uwagę lek. Izabela Fengler, pediatra z Centrum Medycznego Damiana, członek Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie.

- Każda pielęgniarka w gabinecie zabiegowym może usunąć kleszcza, to nie musi być lekarz. W naszej przychodni zwyczajowo zajmują się tym właśnie pielęgniarki - mówi w rozmowie z WP abcZdrowie ekspertka.

Dr Fengler przyznaje, że w przypadku gdy kleszcz jest mały albo brak nam doświadczenia w usuwaniu pajęczaka, warto wstrzymać się z samodzielnym usuwaniem go.

- Pamiętajmy, że gwałtowne czy nieumiejętne wyrwanie kleszcza może spowodować, że ślina pajęczaka ze wszystkim patogenami – bakteriami, pierwotniakami – może przedostać się do naszego krwiobiegu. To z kolei może doprowadzić do zakażenia - ostrzega ekspertka.

Lekarka podkreśla, że borelioza, ale także kleszczowe zapalenie mózgu to poważne choroby, których nie należy bagatelizować, mimo że potencjalnie nie występują często.

- Borelioza to bardzo ciężka choroba, a co więcej, czasem nawet nieuleczalna. Niektóre jej postaci sprawiają, że choroba staje się długotrwała, przewlekła, z zaostrzeniami, z trudem poddająca się leczeniu. Nie bagatelizujmy jej - alarmuje dr Fengler i przypomina, by w przypadku ukąszenia pajęczaka zachować czujność. Rumień, złe samopoczucie, bóle mięśniowe czy gorączka to niektóre z dolegliwości, które mogą wskazywać na konieczność wizyty u lekarza.

Strach przed kleszczami jest zatem naturalny, a nawet więcej - potrzebny, abyśmy właściwie reagowali na zagrożenie. Czasami jednak jest na wyrost i przybiera postać fobii.

Kiedy możemy mówić o fobii?

Nieracjonalny, silny lęk, który nas paraliżuje i zmusza do pozostania w domu, czasami bywa jednak nie do przezwyciężenia. W takim wypadku można mówić o akarofobii (łac. Acari - roztocza), potocznie zwanej po prostu kleszczofobią.

- Jeśli natomiast lęk staje się przyczyną rezygnacji z wycieczki albo sprawia, że zaczynamy tracić dziesiątki tysięcy złotych na dziwne, nieuznawane w świecie medycznym badania i porady, bo każdą dolegliwość przypisujemy rzekomej boreliozie, diagnozą powinna być fobia – tłumaczy dr Rajba.

Fobia to zaburzenie nerwicowe objawiające się silnym i nieuzasadnionym lękiem przed jakimiś przedmiotami, zjawiskami czy sytuacjami, które wymuszają na chorym określone zachowania. W tej sytuacji np. utrudniające mu funkcjonowanie poza bezpieczną przestrzenią domu. Podobnie jak inne fobie – np. znana niemal każdemu arachnofobia, czyli strach przed pająkami, również kleszczofobia może być z powodzeniem leczona.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Wybrane dla Ciebie
W tym województwie jest już dwa razy więcej grypy. "Chorują całe szkoły"
W tym województwie jest już dwa razy więcej grypy. "Chorują całe szkoły"
Powszechny na świątecznym stole. "Dramatycznie obciąża trzustkę"
Powszechny na świątecznym stole. "Dramatycznie obciąża trzustkę"
Badali zdrowie kości przez 10 lat. Ten napój jest dla nich najlepszy
Badali zdrowie kości przez 10 lat. Ten napój jest dla nich najlepszy
Objaw stłuszczenia wątroby pojawia się w nocy. Lekarz mówi, jak cofnąć chorobę
Objaw stłuszczenia wątroby pojawia się w nocy. Lekarz mówi, jak cofnąć chorobę
Na refundację poszło w tym roku ponad 15 mld zł. MZ o "niepokojącej tendencji"
Na refundację poszło w tym roku ponad 15 mld zł. MZ o "niepokojącej tendencji"
Groźny nadmiar witaminy. Może zniszczyć wątrobę i doprowadzić do udaru
Groźny nadmiar witaminy. Może zniszczyć wątrobę i doprowadzić do udaru
Babciny sposób na cholesterol i wysoki cukier. W tej postaci jest najzdrowszy
Babciny sposób na cholesterol i wysoki cukier. W tej postaci jest najzdrowszy
Nie lekceważ objawu. Zapach ostrzega, że cholesterol jest wysoki
Nie lekceważ objawu. Zapach ostrzega, że cholesterol jest wysoki
Działa zanim pojawią się objawy. Nowy lek może zatrzymać zmiany w mózgu
Działa zanim pojawią się objawy. Nowy lek może zatrzymać zmiany w mózgu
Mają większe szanse na długowieczność. Naukowcy wskazują na datę urodzin
Mają większe szanse na długowieczność. Naukowcy wskazują na datę urodzin
Zwiększa ryzyko udarów i tętniaków. Takich napojów unikaj jak ognia
Zwiększa ryzyko udarów i tętniaków. Takich napojów unikaj jak ognia
Dietetyczka ostrzega przed tym składnikiem. Znajdziesz go w wielu świątecznych produktach
Dietetyczka ostrzega przed tym składnikiem. Znajdziesz go w wielu świątecznych produktach