NIK kontroluje szpitale. Wielu pacjentów z chorobami układu oddechowego nie uzyskuje należytej opieki
Brakuje specjalistów chorób płuc, a na wizytę do pumlonologa czeka się nawet trzy miesiące. Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport na temat dostęności profilaktyki i leczenia wybranych chorób płuc.
Pod uwagę wzięto przede wszystkim przewlekłą obturacyjną chorobę płuc (POChP), gruźlicę oraz złośliwe nowotwory układu oddechowego.
Kontrola wykazała wiele problemów w zakresie diagnostyki i leczenia tych schorzeń. Zauważono również utrudniony dostęp do działań profilaktycznych.
Z raportu NIK wynika, że nie opracowano dwóch niezwykle ważnych zadań, których realizację zakładał Narodowy Program Zdrowia na lata 2007-2015.
Miały one przyczynić się do zmniejszenia liczby chorych na POChP oraz ich umieralności poprzez tworzenie oddziałów leczących metodą nieinwazyjnej wentylacji mechanicznej płuc (w I połowie 2015 roku terapię tę realizowano tylko w jednym szpitalu).
1. Brakuje leków na gruźlicę
Liczba chorych na gruźlicę w Polsce systematycznie maleje, jednak nadal trudno jest oszacować wyniki jej leczenia. Obecnie w naszym kraju udokumentowanych jest jedynie 30 proc. wyleczeń, podczas gdy Światowa Organizacja Zdrowia wymaga skuteczności terapii na poziomie 85 proc.
Za taki stan rzeczy odpowiada brak konieczności zgłaszania przez specjalistów wyników leczenia gruźlicy. Kontrola ujawniła ponadto, że co dziesiąty chory przerywa terapię, czego powodem jest najczęściej brak nadzoru nad przyjmowaniem leków przeciwprątkowych. To stwarza realne zagrożenie dla otoczenia.
Naruszone zostało również prawo pacjentów do bezpłatnego leczenia gruźlicy. Jeden z leków, Izoniazyd, nie został bowiem umieszczony na liście refundacyjnej w postaci samodzielnej, a jedynie w skojarzeniu z ryfampicyną.
Jeśli pacjent nie toleruje drugiego z wymienionych składników, wówczas jest zmuszony do zakupu Izoniazydu w samodzielnej postaci. A to wiąże się z kosztami, które w części ponieść musi chory. Jeśli więc nie wykupi leku, może doprowadzić do wznowy gruźlicy.
2. Coraz mniej specjalistów chorób płuc
Na wizytę do pulmonologa czeka się bardzo długo (w województwie kujawsko-pomorskim aż 101 dni). Najszybszy dostęp do specjalisty odnotowano w województwie lubelskim (czas oczekiwania to dwa tygodnie).
W jednej czwartej skontrolowanych jednostek brakowało pełnej obsady specjalistów chorób płuc. Dla pacjentów taka sytuacja oznacza dłuższe oczekiwanie na poradę medyczną.
Zaobserwowano ponadto, że niewielu adeptów uczelni medycznych wybiera specjalizację odpowiedzialną za leczenie chorób płuc. Za kilka lat dostępność do opieki lekarskiej w omawianym zakresie może okazać się niewystarczająca.
W raporcie NIK pozytywnie oceniono „Program wczesnego wykrywania raka płuca z wykorzystaniem tomografii komputerowej”, który realizowany jest w ramach „Narodowego programu zwalczania chorób nowotworowych”.
Zauważono jednak, że program ma bardzo ograniczony zasięg, objęto nim bowiem jedynie 0,09 proc. osób z czteroipółmilionowej grupy ryzyka. Wykryto również nieprawidłowości w procesie jego wdrażania.
Wykryte uchybienia Najwyższa Izba Kontroli przedstawiła Ministrowi Zdrowia, który odniósł się już do wystąpienia pokontrolnego.
Szef resortu zdrowia poinformował, że opracował już Krajowy Program Zmniejszenia Umieralności z Powodu Przewlekłych Chorób Płuc poprzez Tworzenie Pododdziałów Nieinwazyjnej Wentylacji i dysponuje środkami finansowymi na jego realizację już w bieżącym roku.
Ministerstwo Zdrowia rozpoczęło także prace, które mają na celu urealnienie wyceny świadczeń związanych z leczeniem chorób układu oddechowego.
Specjaliści zajęli się ponadto przygotowaniem projektu nowelizacji ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, który nałoży na lekarzy obowiązek zgłaszania wyników leczenia chorych na gruźlicę.
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.