Trwa ładowanie...

Igrzyska Olimpijskie w obliczu zagrożena wirusem Zika

Igrzyska Olimpijskie w obliczu zagrożena wirusem Zika
Igrzyska Olimpijskie w obliczu zagrożena wirusem Zika (123RF)

Brytyjski sportowiec mrozi nasienie, Polski Komitet Olimpijski szkoli sportowców, a australijski przestrzega kadrę przed wyjazdem do Brazylii i zagrożeniem. Wszystko to w obawie przed szalejącym w Ameryce Południowej wirusem Zika.

Kwiecień 2016 roku: Amerykańskie Centrum Kontroli Chorób i Prewencji (CDC) ostrzega: ryzyko zakażenia wirusem Zika jest wyższe niż kiedykolwiek, również w Stanach Zjednoczonych.

W maju 2016 roku 150 lekarzy, naukowców i ekspertów apeluje do Światowej Organizacji Zdrowia o przełożenie terminu sierpniowych Igrzysk Olimpijskch. Nie zgadza się na to jednak Międzynarodowy Komitet Olimpijski, uznając, że nie ma podstaw do tego, by imprezę przekładać. Czy słusznie?

1. Wirus Zika – co to jest?

Z mikrobiologicznego punktu widzenia, Zika jest flawiwirusem. To właśnie ten rodzaj wirusów powoduje takie choroby jak kleszczowe zapalenie mózgu lub zapalenie wątroby typu C. Sama Zika wywołuje mikrocefalię. Co ciekawe, nie u osoby, która jest nią zakażona, ale u płodu – jeśli natrafi na kobietę w ciąży.

Zobacz film: "Dlaczego warto wykonywać badania profilaktyczne?"

Wirus Ziki przechodzi przez barierę krew-mózg, przez co jest niezwykle niebezpieczny. Hamuje rozwój mózgu u płodu, u dorosłych aż tak niebezpieczny nie jest. Najczęściej jest przyczyną gorszego samopoczucia, bólu mięśni i gorączki. Bywa, że objawy są tak łagodne, że chory nawet ich nie zauważa.

Co ciekawe, pierwsze przypadki zakażenia wirusem Zika zaobserwowano już w 1947 roku w Afryce u małp. Wśród ludzi epidemie pojawiały się tam rzadko i były niewielkie. W późniejszych latach zachorowań było coraz więcej, lecz nie w Afryce.

Wirus przedostał się do Azji i na wyspy Pacyfiku. W 2013 roku mówiono o epidemi Ziki na Polinezji Francuskiej, w 2014 roku zrobiło się o wirusie głośno w Brazylii. Stamtąd rozprzestrzenił się na inne kraje Ameryki Łacińskiej.

Przez długi czas naukowcy nie byli pewni, jak Zika się przenosi. Rozwiązanie przyniosła dopiero końcówka 2015 roku, gdy okazało się, że w Brazylii lawinowo rośnie liczba dzieci, które przychodzą na świat z mikrocefalią. W samym 2015 roku urodziło się ich trzy tysiące. Wcześniej notowano około 200 urodzeń chorych na mikrocefalię noworodków rocznie.

Oprócz tego brazylijskie służby medycze zarejestrowały także ponad półtora miliona zakażeń Ziką wśród dorosłych. Rozpętała się epidemia, która dla noworodków mogła być śmiertelna.

Po długich tygodniach mikrobiologicznych analiz Światowa Organizacja Zdrowia wydaje ostrzeżenie: uwaga na komary Aedes aegypti. To właśnie te insekty, znane także jako komary tygrysie, przenoszą wirus Zika. Ale nie tylko. Jak zaznacza prof. Włodzimierz Gut z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny, ten sam gatunek przenosi też dengę, czikungunię i żółtą gorączkę. Na całym świecie pojawia się strach przed nieznanym wirusem.

  • Zika potrzebuje do rozwoju warunków tropikalnych - temperatury utrzymującej się na poziomie co najmniej 11 stopni Celsjusza - mówi portalowi abcZdrowie.pl ekspert, uspokajając, że w naszym kraju nie ma warunków środowiskowo-klimatycznych, które pozwoliłyby na rozprzestrzenianie się choroby.

 

Okazuje się jednak, że Zika szczególnie niebezpieczna jest dla kobiet będących w pierwszym trymestrze ciąży, przechodząc do krwi, łożyska i w końcu mózgu rozwijającego się płodu.

W obliczu tej wiedzy, brazylijski rząd na początku tego roku apeluje do kobiet: odłóżcie plany macierzyńskie na później, teraz zajście w ciążę w sporej liczbie procentów stwarza ryzyko niedorozwoju mózgu płodu.

2. Zika kontra olimpiada

O wirusie Zika zapewne nie byłoby na świecie tak głośno, gdyby nie fakt, że już 5 sierpnia w Rio de Janeiro w Brazylii rozpoczynają się XXXI Letnie Igrzyska Olimpijskie. Na kilka miesięcy przed rozpoczęciem imprezy do organizatorów zaczęły docierać coraz liczniejsze sygnały od komitetów olimpijskich z różnych krajów właśnie w sprawie obawy przez groźnym wirusem.

  • Jeżeli w Brazylii stwierdzona zostanie epidemia wirusa Zika, wycofamy się ze startu w igrzyskach olimpijskich. Nie możemy narażać zdrowia i życia naszych sportowców – zakomunikował Kipchoge Keino, przewodniczący Kenijskiego Komitetu Olimpijskiego.

Z kolei Brytyjski Komitet Olimpijski razem z londyńskim Instytutem Chorób Tropikalnych, pracował nad poprawą bezpeczeństwa swoich kadrowiczów. Żaden ze sportowców z Wysp Brytyjskich nie zrezygnował z udziału największej sportowej imprezie świata.

Wyraz obawy przed wirusem Zika dał jednak Greg Rutherford. Mistrz olimpijski z Londynu w skoku w dal oraz mistrz świata z Pekinu, zdecydował się na zamrożenie spermy.

Powód? Sportowiec chce w ten sposób uniknąć ryzyka zarażena wirusem Zika. Rutherford i jego partnerka mają już jedno dziecko, ale planują kolejne – dlatego zdecydowali się na taki krok.

W podobnym tonie do brytyjskiego mistrza świata i pretendenta do medalu, którego partnerka zdecydowała, że do Brazylii nie pojedzie, wypowiadają się przedstawiciele Australijskiego Komitetu Olimpijskiego. – Byłoby zupełnie zrozumiałe, gdyby kobiety zrezygnowały ze startu – mówią.

Chociaż eksperci twierdzą, że po miesiącu wirusa nie ma już w organizmie, nie wszystkich sportowców to przekonuje. Wiadomo, że ze startu wycofało się kilku czołowych tenisitów. Jako powód rezygnacji podają obawę przed Ziką - tak było w przypadku Tomasa Berdycha z Czech, który wprost powiedział, że zrobił to z odpowiedzialności za rodzinę.

 

Jak do igrzysk w Brazylii podchodzą pracownicy Polskiego Komitetu Olmpijskiego? Zalecają ostrożność, ale także spokój. Jak zapewnia koordynator projektu "Zdrowe Rio" z Komisji Medycznej PKOl, polscy sportowcy przeszli cykl szkoleń. Powstał także Raport Ekspertów, w którym sportowcy znajdą wiele praktycznych informacji dotyczących tego, jak uniknąć chorób charakterystycznych dla Ameryki Południowej.

Główny Inspektorat Sanitarny (GIS) wydał specjalny przewodnik dla osób podróżujących do Rio. Znajdują się tam wskazówki, jak uniknąć zakażenia. Główną drogą transmisji wirusa wciąż pozostaje ukąszenie przez zainfekowanego komara, ale GIS zwraca też uwagę na zanotowane przypadki przeniesienia infekcji drogą płciową. Po wielu miesiącach badań nad wirusem wciąż najlepszą metodą zapobiegania zakażeniu pozostaje ochrona przed komarami. GIS zaleca stosowanie repelentów, moskitier i odpowiedniego ubioru. Wieczorem, kiedy komary są najbardziej aktywne, najlepiej pozostawać w zamkniętych pomieszczeniach.

 

Czy wirusa Zika uda się pokonać? Tego na razie nie wiadomo. Naukowcy walczą z czasem, by go rozpracować. Jedna z firm farmaceutycznych rozpoczęła nawet prace nad szczepionką, która mogłaby zapobiec chorobie. Ma ona zarejestrowaną już szczepionkę przeciw wirusowi denga, a Zika należy do tego samego rodzaju wirusów, przenosi go nawet ten sam gatunek komara. Dlatego też przewiduje się, że szczepionka może powstać nawet w ciągu najbliższego roku.

Igrzyska XXXI Olimpiady odbędą się w dniach 5-21 sierpnia 2016 roku. Weźmie w nich udział ponad 10 tysięcy sportowców z 206 Narodowych Komitetów Olimpijskich.

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze