Koronawirus. Wirusolog: Niemcy powinny zmienić strategię walki z COVID-19
Niemcy zmagają się obecnie z drugą falą SARS-CoV-2. Światowej sławy wirusolog i ekspert od koronawirusów, prof. Christian Drosten zaleca Niemcom, aby zmienili strategię walki z koronawirusem, ponieważ w innym wypadku utracą to, co udało im się wypracować w związku z pandemią zarówno w dziedzinie medycyny, jak i gospodarki.
1. Koronawirus Niemcy: obywatele powinni prowadzić dziennik kontaktów
Prof. Drosten w artykule opublikowanym w "Die Zeit" zwrócił uwagę na zmianę charakteru epidemii koronawirusa w Niemczech:
"Coraz więcej osób z różnych środowisk i w różnym wieku jest dotkniętych COVID-19. Do tej pory można było prześledzić większość łańcuchów infekcji. Wkrótce nowe przypadki mogą pojawić się w tym samym czasie w wielu miejscach i we wszystkich grupach wiekowych" - tłumaczył.
Wirusolog twierdzi, że najskuteczniejszą formą kontroli nad SARS-CoV-2 do czasu opracowania szczepionki, może być prowadzenie przez każdego obywatela Niemiec "dziennika kontaktów", dzięki któremu możliwa będzie jak najszybsza identyfikacja potencjalnie zagrożonych grup.
Pomysł jest wynikiem obserwacji sposobu rozprzestrzeniania się wirusa w poszczególnych środowiskach. Podczas gdy jedni nosiciele nie odgrywają roli w rozprzestrzenianiu się patogenu, wielu nosicieli może dać początek kilku nowym łańcuchom infekcji. Niektórzy pacjenci zarażają tylko jedną osobę, inni mogą zainfekować 15 lub więcej - mowa tu o tak zwanych "superroznosicielach".
Zdaniem Drostena nie ma już czasu na testy, dlatego potrzebne są nowe rozwiązania. To proponowane przez wirusologa miałoby skutecznie odciążyć służbę zdrowia.
2. Co na to rząd?
Karl Lauterbach, niemiecki parlamentarzysta i ekspert ds. ekonomii zdrowia i epidemiologii, także uważa, że jego rodacy powinni zmienić sposób walki z koronawirusem. W wywiadzie udzielonym "Der Spiegel" polityk stwierdził, że należy się skupić przede wszystkim na tych, którzy infekują dużą liczbę osób. Dodał też, że śledzenie kontaktów jest "całkowicie nieefektywne".
"Zamiast kontaktować się telefonicznie z każdym indywidualnym "kontaktem", władze powinny skupić swoje wysiłki na wysoce zaraźliwych przypadkach (...). To oni są siłą napędową pandemii. Jeśli nie zmienimy kursu w tej kwestii, druga fala będzie intensywna" - zauważył.
Prof. Christian Drosten podkreśla, że Niemcy przeszły pierwszą falę epidemii dość łagodnie. Zawdzięczają to testom na wczesnym etapie, a także zaufaniu między ludźmi, rządem i naukowcami. Teraz jednak istnieje niebezpieczeństwo zaprzepaszczenia dotychczasowych wysiłków.
"Jeśli Niemcy nie podejmą działań, to poprzedni sukces, zarówno medyczny, jak i gospodarczy, może zostać utracony" - ostrzega Drosten.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.
