Trwa ładowanie...

Liczne otrucia rosyjskich opozycjonistów. Jak kończyli przeciwnicy Putina?

Liczne otrucia rosyjskich opozycjonistów. Jakimi substancjami Putin niszczył zdrowie swoich przeciwników?
Liczne otrucia rosyjskich opozycjonistów. Jakimi substancjami Putin niszczył zdrowie swoich przeciwników? (East News)

Historia nie raz pokazała, że Rosją rządzą ludzie, którzy w drodze po władzę, nie zawahają się przed niczym. Wobec przeciwników Kremla szczególnie często wykorzystywana jest trucizna. Głośne w ostatnich latach otrucia polityków, dziennikarzy czy biznesmenów stojących w opozycji do prezydenta Rosji nie są przypadkowe. Czym otruwano rosyjskich wrogów politycznych i jakie objawy pojawiają się w wyniku zatrucia?

spis treści

1. Zatrucia nowiczokiem. Dlaczego są groźne?

Nowiczok – silny środek paralityczno-drgawkowy to trucizna chętnie wykorzystywana przez Kreml. W 2018 roku Siergiej Skripal, rosyjsko-brytyjski agent, który przekazywał informacje brytyjskiej służbie wywiadowczej MI6, został wraz z córką znaleziony nieprzytomny przed centrum handlowym na terenie Wielkiej Brytanii.

Brytyjskie wojsko wykazało, że źródłem zatrucia było rozprowadzenie nowiczoka na klamce mieszkania Skripala. Władimir Putin zaprzeczył zarzutom, jakoby do zatrucia miało dojść z jego rozkazu. W 2019 roku zarządził jednak, aby zamknąć Centrum Badawcze Broni Chemicznej w Szychanach, uważane za miejsce powstania trucizny. Skripala nazwał zaś "szpiegiem", "zdrajcą swojego kraju" i "draniem".

Zobacz film: "Prof. Zajkowska o twindemii"

Zarówno agent, jak i jego córka Julia, przeżyli zatrucie i po kilku tygodniach opuścili szpital. Jakie objawy pojawiają się w wyniku zatrucia nowiczokiem? Jak wyjaśnia dr Emil Matuszkiewicz, nowiczok jest jedną z najniebezpieczniejszych trucizn, która prowadzi do drgawek i spowalnia akcję serca. Jej spożycie uszkadza narządy, a w niektórych przypadkach kończy się zgonem.

- Jakkolwiek nie ma w literaturze dokładnych danych co do budowy tych związków, zalicza się je do tzw. bojowych środków trujących - do podgrupy związków paraliżująco-drgawkowych. Jest to jedna z najniebezpieczniejszych grup związków. Ich działanie polega na blokowaniu enzymów zwanych cholinoesterazami. W konsekwencji dochodzi do bardzo dużego wzrostu stężenia w organizmie neuroprzekaźnika – acetylocholiny – tłumaczy w rozmowie z WP abcZdrowie toksykolog.

- W dalszej kolejności na skutek pobudzenia receptorów M (muskarynowych) i N (nikotynowych) obserwujemy: nadmierne łzawienie, ślinienie, pocenie się, biegunkę i wymioty, jak również wzrost produkcji wydzieliny w oskrzelach. Zwolnieniu ulega praca serca. Z uwagi na łatwość przenikania do mózgu, środki te powodują wystąpienie drgawek i doprowadzają do niewydolności oddechowej. Wszystkie objawy mogą szybko doprowadzić do śmierci – dodaje dr Matuszkiewicz.

Ekspert podkreśla, że do narażenia na gazy z tej grupy może dojść drogą inhalacyjną (rozpylanie) lub pokarmową (połknięcie). Bardzo łatwo wchłaniają się przez skórę, stąd w narażeniu inhalacyjnym tak ważne jest umycie skóry wodą i mydłem.

- Jako lek pierwszego rzutu należy zastosować atropinę, która usuwa objawy wynikające z pobudzenia receptorów M. Zatrucie tego rodzaju środkami jest wysoce niebezpieczne i potencjalnie śmiertelne – dodaje lekarz.

(East News)

2. Sprawa Aleksieja Nawalnego. Czym otruto opozycjonistę?

Do otrucia kremlowskiego opozycjonisty doszło także w 2020 roku. Aleksiej Nawalny, krytyk Władimira Putina i Dmitrija Miedwiediewa, podczas podróży samolotem z Syberii do Moskwy źle się poczuł. Samolot musiał awaryjnie lądować, a Nawalny trafił do szpitala. Opozycjonista twierdził, że tego dnia nic nie jadł, rankiem wypił jedynie herbatę na lotnisku. Uważa się, że to właśnie w niej miała znaleźć się trucizna.

Badania prowadzone w Niemczech, Francji i Szwecji dowiodły, że trucizną również był nowiczok. Nawalny przez wiele dni był w stanie krytycznym. Podobnie jak w przypadku Skripala, także tym razem Putin zaprzeczył pośredniczeniu w otruciu wroga. Dodał, że Nawalny był obserwowany przez tajne służby, jednak "nie było powodu, by dokonać zabójstwa".

W grudniu 2020 roku światło dzienne ujrzały kolejne informacje. Nawalny poinformował, że zadzwonił do agenta Federalnej Służby Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej i podał się za asystenta szefa rosyjskiej rady bezpieczeństwa. W trakcie rozmowy agent FSB przyznał się do otrucia Nawalnego. Rozmowa telefoniczna została opublikowana w internecie.

Co dzieje się teraz z Nawalnym? Wiadomo, że jest więziony przez rosyjskie władze w kolonii karnej i stanowczo sprzeciwia się wojnie w Ukrainie.

3. Polon-210 i śmiertelne zatrucie Litwinienki

Jeszcze jedną ofiarą, która uległa zatruciu był Aleksandr Litwinienko, który pracował najpierw dla radzieckiego kontrwywiadu, a potem dla rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa. W 1998 roku na jednej z konferencji prasowych wyznał, że wydawano mu sprzeczne z prawem rozkazy, m.in. zamordowania rosyjskiego oligarchy Borisa Bieriezowskiego. W 2001 roku uciekł z Rosji do Wielkiej Brytanii, gdzie uzyskał azyl polityczny, a z czasem obywatelstwo.

Był zagorzałym przeciwnikiem polityki Kremla, napisał książki, w których oskarżał Putina m.in. o szereg morderstw politycznych i zamachów w celu uzyskania władzy. Potępiał także postawę Rosji w sprawie Czeczenii. Tuż przed śmiercią w 2006 roku zajmował się sprawą śmierci Anny Politkowskiej – dziennikarki, która krytykowała Władimira Putina. Kobietę próbowano otruć już w 2004 roku, dwa lata później została znaleziona martwa z raną postrzałową w windzie swojego bloku.

1 listopada 2006 roku w Londynie Liwinienko spotkał się na herbatę z dawnymi współpracownikami FSB. Chwilę później poczuł się źle i w ciężkim stanie trafił do szpitala, z którego udało mu się wyjść po kilku dniach. Po upływie kilkunastu dni trafił do niego z powrotem, także ze względu na objawy zatrucia toksyczną substancją. Zmarł w nocy z 23 na 24 listopada w wieku 43 lat. Na łożu śmierci pozostawił list, w którym napisał, że za jego otruciem stoi prezydent Rosji, Władimir Putin.

W sprawie śmierci Liwinienki śledztwo wszczął Scotland Yard. W ciągu 24 godzin Brytyjska Agencja Ochrony Zdrowia ogłosiła, że w organizmie mężczyzny znaleziono duże ilości polonu-210 - silnie radioaktywnego i rakotwórczego pierwiastka. W grudniu 2006 roku brytyjskie służby przesłuchiwały jako świadka Andrieja Ługowoja, byłego agenta FSB, później biznesmena. Okazało się, że Ługowoj i dwaj jego koledzy: Dmitrij Kowtun i Wiaczesław Sokolenko byli w Londynie 1 listopada na meczu piłkarskim. Przed imprezą spotkali się z Litwinienką w hotelu Millennium.

10 lat później BBC poinformowało, że wyniki brytyjskiego śledztwa w sprawie śmierci Litwinienki jednoznacznie wskazują, że zatrucie zostało zlecone przez Władimira Putina.

4. Objawy zatrucia polonem

Polon-210, którym otruto Litwinienkę, to promieniotwórczy pierwiastek, który po wniknięciu do organizmu powoduje objawy podobne do choroby popromiennej.

- Jest kilkadziesiąt tysięcy razy bardziej toksyczny od cyjanków, choć objawy w przypadku zatrucia polonem rozwijają się zdecydowanie wolniej niż w przypadku prawie natychmiastowego zgonu po zatruciu cyjankiem (zwłaszcza jeśli ma to miejsce na drodze wziewnej) – tłumaczy dr Matuszkiewicz.

Jak wyjaśnia lekarz, podczas rozpadu w organizmie polonu-210 i produkcji promieniowania alfa, uszkodzeniu ulegają zwłaszcza te tkanki, które łatwo i szybko się dzielą, jak np. komórki krwi.

- Dochodzi do powstania ciężkiej anemii, zaburzeń krzepnięcia oraz spadku odporności. Ponadto, mogą wystąpić objawy ze strony przewodu pokarmowego, jak np. biegunka, często krwista z towarzyszącymi jej zaburzeniami elektrolitowymi. Do zgonu może dojść na skutek wykrwawienia się, zakażenia lub zaburzeń układu krążenia jako konsekwencji anemii. W przypadku zatrucia polonem możemy leczyć pacjenta objawowo i minimalizować objawy zatrucia – podkreśla ekspert.

Dr Matuszkiewicz dodaje, że wyżej przedstawione środki stanowią niezwykle groźne przykłady trucizn, które nawet w najmniejszych ilościach mogą doprowadzić do ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Nie można zatem tutaj mówić o żadnych bezpiecznych dawkach.

- Dotychczas za najbardziej toksyczne uważano cyjanki (pochodne kwasu cyjanowodorowego), arszenik (czyli trójtlenek arsenu) czy siarkowodór, gaz o charakterystycznym zapachu zgniłych jaj. Podobnie jak w omówionych powyżej związkach, każda ilość jest groźna dla zdrowia i życia człowieka – podsumowuje toksykolog.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze