Nie 3 tygodnie, tylko 12. Taka przerwa między szczepieniem Pfizerem zapewnia nawet 3,5 więcej przeciwciał
Wyniki najnowszych badań z Wielkiej Brytanii podważają słuszność stosowanego powszechnie schematu szczepień przeciw COVID-19 preparatem Pfizer/BioNTech. Okazuje się, że jeśli wydłużyć przerwę między podaniem pierwszej a drugiej dawki preparatu, można ponad trzykrotnie zwiększyć liczbę przeciwciał. Naukowcy jednak studzą entuzjazm.
1. Im większa przerwa, tym więcej przeciwciał
Zgodnie z zaleceniami producenta druga dawka szczepionki Pfizer/BioNTech powinna być podawana 3 tygodnie po otrzymaniu pierwszej.
Wiele krajów jednak ze względu na ograniczony dostęp do szczepionek przeciw COVID-19, postanowiono wydłużyć przerwę między dawkami i postawić na jak najszybsze zaszczepienie populacji jedną dawką, dającą częściową ochronę przed COVID-19.
W przypadku Wielkiej Brytanii ta przerwa wyniosła aż 12 tygodni. Wówczas producenci szczepionek ostrzegali, że działanie brytyjskiego rządu są ryzykowne i niepoparte badaniami klinicznymi. Wszystko jednak wskazuje, że były słuszne.
Opublikowano właśnie wyniki pierwszego badania klinicznego, w którym porównano odpowiedź immunologiczną u osób, które przyjęły drugą dawkę szczepionki Pfizer-BioNTech z 3-tygodniowym odstępem z tymi, którzy byli zaszczepieni z 12-tygodniowym odstępem.
"Nasze badanie pokazuje, że szczytowy poziom przeciwciał po drugiej dawce szczepionki Pfizera jest znacznie wyższy u osób starszych, u których jej podanie zostało opóźnione do 12 tygodni – powiedziała dr Helen Parry, autorka badania z Uniwersytetu w Birmingham.
2. Naukowcy studzą emocje. Przeciwciała to nie wszystko
Badanie objęło 175 osób w wieku 80-99 lat, które przyjęły szczepionkę Pfizer-BioNTech z odstępem 12 tygodni. Okazało się, że te osoby miały 3,5-krotnie wyższy poziom przeciwciał, niż pacjenci, którzy przyjęli szczepionkę w 3-tygodniowym odstępie.
Naukowcy podkreślają jednak, że przeciwciała są tylko częścią odpowiedzi układu immunologicznego. Z czasem przeciwciała rozpadają się i zanikają, co nie oznacza, że nie jesteśmy chronieni przed COVID-19. Równie ważną, jeśli nie najważniejszą jest odporność komórkowa, która polega na wytworzeniu w organizmie limfocytów T.
Tu niestety, wnioski z badań nie są pocieszające. Okazało się bowiem, że poziom limfocytów T był wyższy w grupie badanych, w której szczepionkę podano z 3-tygodniowym odstępem. Dlatego naukowcy przestrzegają przed wyciąganiem pochopnych wniosków, konieczne są dalsze badania.
3. Od 17 maja druga dawka w Polsce ma być podawana szybciej
Polsce obecnie przerwa między podaniem szczepionek Pfizera i Moderny 6 tygodni, a w przypadku AstraZeneki 10-12 tygodni. Natomiast wszystkie osoby, które otrzymają pierwszą dawkę po 17 maja, będą już czekać tylko 35 dni. Dotyczy to wszystkich dostępnych preparatów dwudawkowych.
Szybciej będą się też mogli zaszczepić ozdrowieńcy - już po 30 dniach od zakażenia, liczonego od dnia, kiedy otrzymaliśmy pozytywny wynik testu w kierunku koronawirusa. Do tej pory zalecenia mówiły o 3 miesiącach przerwy od przechorowania COVID.
Zobacz także: Czy można podnieść swoją odporność na koronawirusa? Eksperci dementują powszechne mity
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
- Została zaszczepiona preparatem AstraZeneca. Zmarła po kilkunastu godzinach. "Różne zdarzenia medyczne mogą się przytrafić nam w czasie po szczepieniu"
- Jedna dawka szczepionki mRNA u ozdrowieńców wystarczy? Kolejne badanie wskazuje na imponujący poziom przeciwciał
- Czy można łączyć szczepionki różnych producentów? "Postępowanie niezgodne z charakterystyką produktu leczniczego jest naruszeniem prawa" - alarmuje prof. Flisiak
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.