Odtworzono lek, który stosowali Neron i Elżbieta I. Naukowcy oceniają jego skuteczność
Driakiew, teriak, tyriak. To wszystko nazwy określające starożytny "lek na wszystko", który stosowany był od czasów cesarza Nerona aż po dynastię Tudorów. Miał być antidotum na trucizny i lekarstwem na dżumę. Jakie były jego właściwości lecznicze porównując do nowoczesnych metod farmakoterapii? Polscy aukowcy postanowili to sprawdzić.
1. Jak leczono w dawnych czasach?
Adrienne Mayor, badaczka z Uniwersytetu Stanforda, opisała w swojej książce obsesyjne poszukiwania antidotum na uniknięcie zatrucia, kiedy popularny zaczął stawać się m.in. arszenik, zwany “proszkiem sukcesji”. Mitrydates, król Pontu, miał w zwyczaju przyjmować niewielkie dawki toksyn takich jak jad węża, które miały uodpornić go na ciężkie zatrucia, co dało początek terminowi "mitrydatyzmu". Oznacza on stopniowe uodparnianie się na działanie trucizny poprzez stopniowe, regularne podawanie jej małych dawek. W ten właśnie sposób narodził się teriak, którego podstawowym składnikiem była niewielka ilość toksycznej dla organizmu substancji.
Od tamtego momentu z teriakiem eksperymentowano na różne sposoby. Podstawowa receptura często opierała się na miodzie, cynamonie i kardamonie, a także ziołach, korach czy olejach. Jeśli chodzi o "rdzeń" mieszanki, różni nadworni lekarze opracowywali coraz to nowsze receptury. Na przykład na dworze cesarza Nerona jad węża Mitrydatesa został zastąpiony mięsem żmii.
Chociaż pierwsze wzmianki o jej działaniu pochodzą ze źródeł z II wieku p.n.e., substancja ta była bardzo często stosowana jeszcze w XVII-wiecznej Polsce.
2. Przywrócono starożytny lek
Polscy naukowcy postanowili odtworzyć recepturę starożytnego leku ze wsparciem funduszy Narodowego Centrum Nauki. Badacze oparli swoje doświadczenie na recepturze toruńskiego aptekarza pochodzącej z 1630 roku. Zawierała ona aż 61 składników, które aptekarz szczegółowo rozpisał na gramatury.
Zebranie potrzebnych składników zajęło naukowcom aż cztery lata. Choć mogłoby się wydawać, że najbardziej problematyczne będzie zdobycie mięsa żmii, okazało się, że to opium (narkotyk pochodzący z soku z makówek) stał się dla badaczy największym wyzwaniem ze względu na restrykcje prawne.
Efekt? Naukowcy byli zgodni, że, choć teriak jest bogaty w składniki o prozdrowotnym działaniu, jego “cudotwórcze” efekty opisywane w dawnych źródłach mogą być jedynie efektem placebo.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.