Trwa ładowanie...

Pomysł płatnych studiów medycznych to absurd

 Magdalena Bury
30.12.2018 18:51
Niedługo w Polsce zabraknie lekarzy
Niedługo w Polsce zabraknie lekarzy (123rf)

Studia medyczne powinny być płatne – to pomysł ministra nauki. Według Jarosława Gowina, jeden student medycyny kosztuje rząd około pół miliona złotych. Większość z nich wyjeżdża później za granicę, potęgując problem niedoboru kadr w ochronie zdrowia. Młodzi lekarze pracujący w Polsce żartują, że płatne studia medyczne to dobry pomysł. Dzięki temu za kilka lat na rynku pracy nie będą mieli konkurencji.

1. Rząd nie wie, jak rozwiązać zapaść kadrową

Minister nauki uważa, że płacimy za naukę lekarzy dla Francuzów czy Niemców. Minister, w zamian za płatne studia, proponuje 100 proc. stypendium, które młodzi lekarze musieliby odpracować przez ok. dziesięć lat po studiach. Zdaniem ministra, byłaby to forma wdzięczności.

- Propozycja zmuszenia lekarzy do odpracowywania określonej liczby lat w kraju po zakończeniu studiów, która padła z ust ministra Gowina, pokazuje bezradność rządzących. Zapominają oni o zasadzie, że z niewolnika nie ma pracownika. Młodych lekarzy trzeba zmuszać do pracy w kraju, to chyba najlepiej obrazuje warunki pracy i płacy w ochronie zdrowia - mówi dla WP abcZdrowie lek. Łukasz Jankowski, członek zarządu Porozumienia Rezydentów OZZL.

Z pomysłem ministra nauki nie zgadzają się środowiska lekarskie
Z pomysłem ministra nauki nie zgadzają się środowiska lekarskie (123rf)
Zobacz film: "Dlaczego warto wykonywać badania profilaktyczne?"

Z projektem nie zgadzają się także studenci medycyny.

- Przy obecnych perspektywach, warunkach pracy i płacy, jaką otrzymuje młody lekarz po studiach, jest to absurdalne. To próba kształcenia na siłę większej liczby lekarzy zamiast zapewnienia lepszych warunków tym, którzy są i obecnie się uczą. Czy będzie miał nas kto leczyć? Z dużą obawą patrzymy w przyszłość. Brak odpowiedniej reakcji rządu nie napawa optymizmem – mówi Aleksandra, jedna ze studentek Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.

Jak dodaje lek. Michał Bulsa, działania zniechęcające lub utrudniające kształcenie na kierunku lekarskim mogą spowodować jeszcze większą emigrację młodych ludzi w celu realizacji swoich marzeń lub porzucenie myśli o elitarnym kierunku z powodów ekonomicznych.

- W prosty sposób doprowadzimy do sytuacji, gdzie nie wykształcenie, a bogactwo rodziny pozwoli na realizację marzenia, jakim jest zostanie lekarzem. Poziom wiedzy i zaangażowania przegra z brutalną ekonomią – dodaje lekarz.

Środowiska lekarskie mają nadzieję, że projekt nie wejdzie w życie. Pomysł ministra Gowina jest też krytykowany przez ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła.

- Myślę, że minister Gowin, którego uważam za człowieka ponadprzeciętnie inteligentnego, sam do końca nie wierzy w to, że wprowadzenie konieczności odpracowania studiów medycznych skutecznie zabezpieczy pacjentów przed niedoborem kadry lekarskiej. Dowodów na to jest bardzo wiele. Niewykluczone, że cała ta sprawa, to subtelna część techniki negocjacyjnej polegającej na grze w dobrego (minister Radziwiłł) i złego policjanta (minister Gowin) – komentuje dla WP abcZdrowie lek. Marek Derkacz, internista, endokrynolog i diabetolog.

Przeczytaj koniecznie

2. Niekonsekwencja ministra

Zastanowić może też fakt, dlaczego tego typu projekty pojawiają się tylko i wyłącznie w kontekście studiów lekarskich. Niedobór występuje przecież także wśród pielęgniarek i położnych.

- Osoby proponujące takie rozwiązania są niekonsekwentne. Sprzeczność płatności za studia dla wybranej grupy osób budzi też niepokój zgodności takich przepisów z konstytucją – dodaje Bulsa.

Płatne studia medyczne będą niesprawiedliwe. Nie można dyskryminować tylko jednego kierunku. Artykuł 32 Konstytucji RP jasno mówi, że wszyscy są wobec prawa równi oraz że mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.

- Dlaczego za studia mają płacić tylko przyszli lekarze, a nie np. studenci informatyki? Lekarzy jest zbyt mało, rosną kolejki do specjalistów. Należy pilnie poprawić jakość kształcenia i podnieść wynagrodzenia, a nie grozić młodym ludziom odpłatnymi studiami. Lekarz przez kolejne pięć lat po studiach zarabia ok. 2200 zł na rękę. Z czego miałby spłacić ewentualny kredyt zaciągnięty na naukę? - dodaje lek. Łukasz Jankowski.

Zdaniem lek. Jerzego Friedigera, przyczyną niedoboru lekarzy w Polsce jest przede wszystkim niewystarczające kształcenie, a nie częste wyjazdy za granicę.

- To można udowodnić cyframi. W środowisku lekarskim nie rozmawia się nawet na temat projektu płatnych studiów medycznych. Wszyscy wiedzą, że pomysł jest na tyle głupi, że na pewno nie wejdzie w życie. Wprowadzenie kredytu (jako obowiązek odrobienia studiów), czyli to czego chce minister, to powrót do czasów, o których wolelibyśmy zapomnieć. Chodzi o skierowania i nakazy pracy.

- Jest też inna kwestia. Co zrobią, gdy ktoś powie, że ma to gdzieś i nie zapłaci? Będą go ścigać i zaczną się procesy sądowe? Zmiany w prawie musiałyby być ogromne. Należałoby wyjąć studia medyczne spod działania Konstytucji RP – dodaje dr Jerzy Friediger, chirurg i proktolog.

10 sposobów na nakłonienie dziecka do przyjęcia lekarstwa
10 sposobów na nakłonienie dziecka do przyjęcia lekarstwa [11 zdjęć]

Nierzadko rodzice napotykają trudności z podawaniem leków swoim dzieciom. Maluchy często wykazują opór,

zobacz galerię

3. Niektórzy są za projektem

Nie wszyscy lekarze zgadzają się jednak z opinią, że projekt ministra Gowina jest zły.

- Niektórzy popierają projekt, ponieważ wierzą, że młodzi koledzy po fachu, kiedy skończą spłacać zaciągnięte kredyty, będą lepiej znali wartość pracy, jaką wykonują i nie zgodzą się na pracę za niesatysfakcjonujące wynagrodzenie – dodaje dr Marek Derkacz.

Z pomysłu płatnych studiów medycznych cieszą się również ci, których dzieci planują wybranie medycyny. Wprowadzenie opłat wpłynie na zmniejszenie się konkurencji. Osób opowiadających się za projektem jest jednak bardzo mało.

4. Co to oznacza dla pacjentów?

Absurdalność projektu nie uderza tylko w środowisko lekarskie. Działania tego rodzaju mogą doprowadzić do braku możliwości zapewnienia odpowiedniej opieki nad pacjentami. Zabraknie lekarzy, którzy będą nas mogli leczyć. Przypomnijmy, że obecnie liczba lekarzy na 1000 mieszkańców Polski wynosi 2,2. To najniższy wskaźnik w całej Europie.

Polscy pacjenci nie odczują ewentualnego wprowadzenia płatnych studiów medycznych. Nie będzie przecież gorzej niż jest teraz... My również jesteśmy pacjentami i czujemy znaczny niedobór lekarzy w systemie. Nas też dotykają wieloletnie kolejki do specjalistów i długie godziny oczekiwania w SOR-ach na przyjęcie do szpitala – dodaje lek. Łukasz Jankowski.

Wprowadzenie opłat za studia medyczne może jednak sprawić, że z Polski zaczną uciekać wyspecjalizowani lekarze z kilkuletnią praktyką. Polacy zostaną więc w kraju, gdzie leczyć będą osoby młode i dopiero po studiach, a więc bez doświadczenia.

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze