Premier Ewa Kopacz podsumowała rok swoich rządów – co z systemem opieki zdrowotnej?
Premier Ewa Kopacz podsumowała pierwszy rok swoich rządów, nazywając go „rokiem spełnionych obietnic”. Wśród sześciu omawianych obszarów znalazło się również zdrowie. Premier podkreślała największe osiągnięcia swojego gabinetu, takie jak pakiet onkologiczny, ustawę o in vitro czy o bezpłatnym dostępnie do znieczulenia prezy porodzie. Czy wpłynęły one na sytuację polskich pacjentów?
Na wstępie Ewa Kopacz podkreśliła, jak ważnym elementem jej polityki jest sektor zdrowia.
– Wiem, że państwo musi być skuteczne w zapewnieniu dobrej ochrony zdrowia obywatelom. Chcę, żeby pacjenci byli leczeni szybciej – powiedziała.
Premier podkreśliła wagę ustawy, na którą czekało wielu Polaków, czyli regulacji prawnych dotyczących procedury in vitro.
– Zawarte w niej zapisy zabezpieczają prawa osób decydujących się na tę metodę oraz zabezpieczają zarodki. Skończyliśmy z wolną amerykanką w tym zakresie. Przypomnę, że dzięki rządowemu programowi in vitro w Polsce urodziło się już ponad trzy tysiące dzieci – mówiła Ewa Kopacz.
To jednak nie koniec zmian dotyczących osób planujących powiększenie rodziny. Zwiększona została bowiem dostępność do znieczulenia przy porodzie, z którego według premier może skorzystać każda kobieta.
– Pobieranie dodatkowej opłaty za znieczulenie do porodu jest niezgodne z prawem. Należy się kobietom za darmo – podkreślała.
Według ministerstwa znieczulenia okołoporodowe, podobnie jak porody są świadczeniami nielimitowanymi. Dodatkowo podwyższona została wycena samego zabiegu. Szpitale otrzymają za niego o ok. 400 zł więcej. Jak sprawa wygląda w rzeczywistości?
Rozmawialiśmy z położną, Małgorzatą Madej z Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie, na temat tego w jaki sposób kwestie dostępności do znieczulenia w ich placówce.
– Na oddziale mam jednego anestezjologa, więc kiedy zajmuje się jedną z rodzących, pozostałe muszą poczekać. Kobiety są jednak zazwyczaj na różnych etapach porodu, więc nie mamy z tym problemu. Staramy się też organizować pracę w taki sposób, aby czas oczekiwania na znieczulenie nie był długi.
Położna podkreśla też, że anestezjolodzy dostępni są dla pacjentek nawet nocą.
A jak wygląda świadomość samych kobiet na temat ich praw?
– Większość kobiet nie wie, że ma prawo do takiego znieczulenia. Personel szpitala informuje je więc o takiej możliwości – mówi Małgorzata Madej.
Z doświadczenia położnej wynika, że kobiety są zainteresowane taką możliwością. Korzystają z niej najczęściej te rodzące pierwsze dziecko. To ważna zmiana na polskich porodówkach, która przybliża nas do podniesienia poziomu opieki nad ciężarnymi. Dzięki dofinansowaniom mają one szanse na rodzenie w godnych warunkach, bez niepotrzebnego bólu.
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.