Trwa ładowanie...

Resort zdrowia wprowadza Narodowy Program Ochrony Zdrowia Psychicznego

Resort zdrowia wprowadza Narodowy Program Ochrony Zdrowia Psychicznego
Resort zdrowia wprowadza Narodowy Program Ochrony Zdrowia Psychicznego (123RF)

Psychiatrzy alarmują - rośnie liczba osób z zaburzeniami psychicznymi. Już 1,5 mln Polaków skorzystało z pomocy psychiatry, a 6 mln ma co najmniej jedno schorzenie. Wciąż jednak utrudniony jest dostęp do specjalistów. Właśnie dlatego ministerstwo przygotowało projekt Narodowego Programu Zdrowia Psychicznego, który trafił już do konsultacji społecznych.

 

Głównym celem jest zapewnienie osobom z zaburzeniami psychicznymi wielostronnej opieki adekwatnej do ich potrzeb oraz wprowadzenie działań przeciw stygmatyzacji i dyskryminacji pacjentów.

1. Centra Zdrowia Psychicznego

Według założeń planu, utworzone mają być centra zdrowia psychicznego, które będą leczyć kompleksowo. Pacjent mógłby wówczas skorzystać z dziennego oddziału psychiatrycznego oraz poradni. W razie potrzeby do domu przyjeżdżałby także zespół składający się z pielęgniarki, psychoterapeuty i psychiatry.

Zobacz film: "Podstawowe badania, jakie powinna wykonać każda kobieta"

Ideą ośrodka jest szybka pomoc w nagłych wypadkach, a w pilnych w ciągu 72 godzin. W ośrodku pacjent skorzystałby z terapii indywidualnej albo grupowej. Resort przewiduje, że centrum zdrowia będzi działać w niemal każdym powiacie.

 

2. Najwięcej zaburzeń depresyjnych

W ciągu ostatnich kilku latach gwałtownie wrosła liczba osób z chorobami psychicznymi - zarówno tych, którzy byli hospitalizowani i tych, którzy skorzystali z opieki ambulatoryjnej.

Z badań EZOP (Epidemiologia Zaburzeń Psychiatrycznych i Dostępność Psychiatrycznej Opieki Zdrowotne) wynika, że u ponad 23 proc. osób stwierdzono co najmniej jedno zaburzenie psychiczne, a u co czwartej - więcej niż jedno.

- Najczęściej pacjenci zgłaszają nam zaburzenia depresyjne i lękowe. Niestety zdarza się, że ludzie, którzy mają problemy „leczą” się  sami, np. alkoholem, a to ma wpływ na coraz większą liczbę samobójstw - tłumaczy prof. Andrzej Czernikiewicz, lubelski konsultant wojewódzki ds. psychiatrii. W 2014 roku ponad 6 tys. osób odebrało sobie życie.

 

W ciągu ostatniego roku półtora miliona osób zgłosiło się do ośrodków zdrowia psychicznego po poradę psychiatry czy psychologa. Lekarze wypisywali im najczęściej leki uspokajające, nasenne, przeciwdepresyjne.

  • Coraz więcej osób nie ma oporów przed wizytą u psychiatry. Nie kryją swoich objawów, nie wstydzą się przyjść po pomoc. Pomagają nam w tym także akcje informacyjne i liczne kampanie prozdrowotne - wyjaśnia prof. Czernikiewicz

Według specjalistów, wpływ na coraz gorszą kondycję zdrowia psychicznego ma wiele czynników, m.in. tempo życia, złe warunki ekonomiczne, niestabilna praca.

3. Stygmatyzacja chorych psychicznie

 

Narodowy program ma także przeciwdziałać stygmatyzacji i wykluczeniu chorych z życia zawodowego i społecznego. W planach są kampanie edukacyjne i informacyjne, m.in. dla pracodawców, a także szkolenia z poradnictwa zawodowego dla chorych.

Maria Kowalewska z Lubelskiego Stowarzyszenia Rodzin Zdrowia Psychicznego podkreśla, że edukacja na temat chorób psychicznych powinna być obecna już w szkołach, wśród nauczycieli.

  • Często uczniowie sprawiający problemy są ze szkoły wydalani. Ich bunt może być symptomem choroby. Niestety, ze względu na zły stan zdrowia nie kończą szkół, nie zdobywają właściwego wykształcenia. Nie mają zawodu – tłumaczy.

Osoby cierpiące na zaburzenia psychiczne są wciąż stygmatyzowane. Wstydzą się  swojej choroby i wycofują z życia społecznego. Są dyskryminowani w zakresie prawa pracy, zatrudnienia, godności osobistej. Ich status społeczny i ekonomiczny również jest bardzo trudny. W 2015 roku w Polsce hospitalizowano 200 tys. osób, które nie miały żadnego ubezpieczenia, ich pobyt w szpitalu opłacał budżet państwa.

  • Oznacza to, że ci pacjenci nie mieli renty rodzinnej, socjalnej czy chorobowej, nie byli nigdzie zatrudnieni. To pokazuje, w jak dramatycznym są położeniu - mówi Kowalewska.

Według danych CBOS, 65 proc. z nas twierdzi, że ma życzliwy stosunek do chorych psychicznie, ale większość nie życzyłaby sobie, by taka osoba była nauczycielem, lekarzem, burmistrzem, wójtem, szefem czy opiekunem do dzieci.

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze