Wirusowe zapalenie wątroby typu C - objawy i przyczyny
Wirusowe zapalenie wątroby typu C, często nazywane żółtaczką typu C, to choroba, którą można nazwać „cichym zabójcą”. Rozwijając się w ukryciu, stopniowo wyniszcza niezbędny dla prawidłowej pracy organizmu narząd. Zaniedbanie lub zbyt późne podjęcie leczenia może mieć tragiczne skutki.
1. Bomba z opóźnionym zapłonem
Jak wynika z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego, każdego roku odnotowuje się około 2 tys. nowych przypadków zachorowań na wirusowe zapalenie wątroby typu C. Niemal 90 proc. nosicieli nawet przez kilkanaście lat nie zdaje sobie sprawy z tego, że doszło do zakażenia.
W rezultacie nie podejmują koniecznego leczenia na czas, nieświadomie narażając swoje zdrowie na poważny uszczerbek. Zwłaszcza, że w wielu przypadkach choroba bardzo długo nie daje żadnych objawów. Chociaż w porównaniu z latami 90. liczba przypadków zmalała w naszym kraju dwudziestokrotnie, Państwowy Zakład Higieny szacuje, że zakażonych może być około 200 tys. mieszkańców naszego kraju. Dlaczego tak się dzieje?
2. Kwestia przypadku
Aby chorobotwórczy mikrob wniknął do organizmu, wystarczy nawet niewielkie naruszenie ciągłości skóry. Jak mówi portalowi abcZdrowie.pl dr Jakub Klapaczyński, specjalista hepatolog z Przychodni Chorób Wątroby Hepatolodzy.pl oraz członek Europejskiego Towarzystwa Badań nad Wątrobą, najbardziej powszechną drogą zakażenia jest kontakt z krwią osoby chorej.
– W przeszłości do zainfekowania bardzo często dochodziło podczas transfuzji krwi. Dziś, dzięki dokładnym badaniom przeprowadzanym przed zabiegiem, takie przypadki nie występują. Pewne niebezpieczeństwo wiąże się także z różnego typu interwencjami okołomedycznymi – lekarskimi czy stomatologicznymi.
Zakażenia w takich okolicznościach również jednak występują znacznie rzadziej niż kiedyś. Wykorzystywane narzędzia są bowiem jednorazowe, a te przeznaczone do wielkokrotnego użytku poddaje się dokładnej sterylizacji –mówi dr Jakub Klapaczyński.
Chociaż, jak podkreśla specjalista, wypadki tego typu są wyjątkowe, do zainfekowania może dojść także w trakcie porodu, kiedy wirus z chorej matki zostaje przeniesiony na dziecko.
– Pewne zagrożenie niosą również kontakty seksualne z nosicielem HCV, jednak jest to najrzadsze spośród źródeł schorzenia. Największe niebezpieczeństwo wiąże się ze stosunkiem analnym. W przypadku partnerów heteroseksualnych żyjących w monogamicznym związku ryzyko jest bliskie zeru – zaznacza.
Do listy niebezpiecznych czynników dr Klapaczyński zalicza także zabiegi kosmetyczne. Groźne bywa wykonywanie tatuaży, percingu czy używanie cudzych przyborów kosmetycznych.
Należy pamiętać, że rozprzestrzenianiu się wirusa nie sprzyja wcale dzielenie z osobą chorą sztućców, naczyń czy sprzętów sanitarnych. Wbrew powszechnej opinii nie musimy obawiać się, że stracimy zdrowie przez trzymanie się z nią za rękę czy przyjacielski pocałunek.
3. Objawy podobne do niczego
Odpowiedzialny za schorzenie wirus HCV mnoży się w komórkach wątroby, doprowadzając do stanu zapalnego, a następnie uszkodzenia narządu. Choroba najczęściej nie daje jednak żadnych specyficznych oznak.
U niektórych mogą pojawić się: zmęczenie, kłopoty z koncentracją czy uczucie niepokoju, a więc dolegliwości, które łatwo zrzucić na karb choćby niedoboru magnezu. Sporadycznie u części pacjentów obserwuje się z kolei symptomy grypopodobne, takie jak bóle mięśni i stawów, osłabienie oraz męczliwość. Żółtaczka pojawia się jedynie u jednego na dziesięciu zakażonych.
Na obecność w organizmie niebezpiecznego intruza mogą wskazywać za to często towarzyszące WZW typu C dolegliwości, zwykle niemające bezpośredniego związku z wątrobą, np. zapalenie ślinianek, zmiany skórne, a także kłębuszkowe zapalenie nerek.
4. Profilaktyka przede wszystkim
Podstawową metodą utrudniającą rozprzestrzenianie się wirusa jest przestrzeganie zasad higieny. Należy unikać wspólnego korzystania ze szczoteczek do zębów, cążek do paznokci czy żyletek, na powierzchni których może znajdować się krew właściciela. Wystarczy niewielka kropelka, by doszło do zakażenia.
Ważne jest wykonywanie badań krwi pod kątem obecności wirusa HCV. Po otrzymaniu dodatniego wyniku testów serologicznych pacjent zostaje skierowany do poradni chorób zakaźnych, gdzie wykonywane są dalsze badania ostatecznie mające potwierdzić lub obalić wstępną diagnozę.
Korzystając z różnego typu zabiegów upiększających, należy wybierać zaufane gabinety, w których restrykcyjnie przestrzegane są zasady BHP. Szacuje się bowiem, że aż jedno na pięć zakażeń ma miejsce właśnie w takich zakładach. Warto upewnić się, że pracownik korzysta z odkażonych narzędzi, a te, które są przeznaczone do jednorazowego użytku, na pewno nie są stosowane powtórnie.
5. Groźne komplikacje
Najczęstszym powikłaniem WZW typu C jest przejście schorzenia w postać przewlekłą, do czego dochodzi u około 60 proc. chorych. – Brak odpowiedniego leczenia może doprowadzić do zniszczenia, czyli marskości wątroby. To z kolei zwiększa ryzyko rozwoju choroby nowotworowej – podkreśla ekspert. Dodaje jednak, że u jednego na trzech zarażonych choroba, przebiegając bezobjawowo, ustępuje samoistnie.
6. Całkowicie wyleczalne?
Na szczęście, schorzenie staje się coraz mniej niebezpieczne dla pacjentów. Dzięki dynamicznemu rozwojowi technologii medycznych osoba zainfekowana może liczyć na całkowite wyleczenie.
– Nowoczesne leki, które aktualnie są wprowadzane do terapii, pozwalają pozbyć się wirusa z organizmu ze skutecznością przekraczającą 95 proc. Przeszkodą w ich powszechnym stosowaniu pozostaje na razie, niestety, bariera ekonomiczna (koszt jednej terapii wynosi od kilkudziesięciu tysięcy złotych).
Na całym świecie 1 października obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Walki z Wirusowym Zapaleniem Wątroby Typu C. Nadrzędnym celem akcji prowadzonej od 2004 roku jest zwrócenie uwagi na chorobę, na którą – zgodnie z szacunkami Światowej Organizacji Zdrowia – cierpi niemal 170 milionów mieszkańców wszystkich kontynentów.
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.