Trwa ładowanie...

Skutecznie wykańczają mózg. "Uszkodzenia mogą być nieodwracalne"

 Katarzyna Prus
30.01.2024 19:17
Neurolog ostrzega Polaków. "Najbardziej szkodliwe dla mózgu"
Neurolog ostrzega Polaków. "Najbardziej szkodliwe dla mózgu" (Getty Images, East News)

Alkohol, śmieciowe jedzenie czy brak snu to czynniki, które mogą mocno zaszkodzić mózgowi. Jednak zagrożeń jest znacznie więcej. - Niszczą mózg, często bezpowrotnie, choć nie do końca zdajemy sobie z tego sprawę - ostrzega prof. Konrad Rejdak.

spis treści

1. Alkohol i papierosy to zabójcze połączenie

Styczeń to dla wielu osób miesiąc wyzwań i zmian, choć ich motorem napędowym jest często idealna sylwetka, a nie zdrowie. Zapominamy, że "centrum dowodzenia" całego organizmu znajduje się w mózgu, więc to o jego kondycję powinniśmy zadbać w pierwszej kolejności.

Niestety Polacy nagminnie zaniedbują zdrowie mózgu, o czym świadczy plaga chorób neurologicznych, z którymi zmaga się już nawet 5 mln osób. Narasta m.in. problem udarów i demencji, które dodatkowo są diagnozowane u coraz młodszych pacjentów, nawet przed 40-stką.

Zobacz film: ""Wasze Zdrowie" - odc. 1"

- Jest wiele czynników, które niszczą mózg, często bezpowrotnie, choć nie do końca zdajemy sobie z tego sprawę, bo z reguły jest to proces, na który "pracujemy" latami, a nie gwałtowna reakcja - zaznacza w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Konrad Rejdak, prezes Polskiego Towarzystwa Neurologicznego.

- Najbardziej szkodliwe dla mózgu są używki, czyli alkohol, papierosy i substancje psychoaktywne. Najgorszy możliwy efekt możemy uzyskać, jeśli te czynniki skumulujemy, a tak się często niestety dzieje - dodaje neurolog.

Alkohol i papierosy to dla mózgu wyjątkowo niebezpieczny duet.

- Toksyczne działanie alkoholu potęgujemy toksycznym wpływem składników dymu tytoniowego połączonym z działaniem samej nikotyny, która zaburza pracę przekaźników w mózgu, prowadząc do przemijającego efektu odurzenia, ale w dłuższej perspektywie zaburza jego funkcjonowanie, prowadząc nawet zmian osobowości. Pamiętajmy, że palenie prowadzi także do niedotlenienia, co dodatkowo osłabia funkcje mózgu - tłumaczy prof. Rejdak.

- Alkohol uszkadza z kolei komórki nerwowe, prowadząc do stopniowego ich zanikania. Skutkiem mogą być m.in. zmiany otępienne, zmiany osobowości prowadzące np. do agresji, a nawet zaburzenia ruchowe, w tym niedowłady. Największe spustoszenia wywołują nadmierne ilości etanolu u osób, które regularnie są w stanie upojenia alkoholowego. Wówczas uszkodzenie mózgu może się okazać nieodwracalne - dodaje neurolog.

Dodatkowo pracę mózgu upośledzają związane z nadużywaniem alkoholu zaburzenia metaboliczne czy niedobory, np. kluczowych dla układu nerwowego witamin z grupy B.

Z kolei substancje psychoaktywne, szczególnie psychostymulanty zaburzają krążenie mózgowe i mogą skutkować wystąpieniem nagłego krwotoku, nawet u bardzo młodych osób.

O zdrowie mózgu trzeba dbać każdego dnia
O zdrowie mózgu trzeba dbać każdego dnia (Getty Images)

2. Leki osłabiają mózg

Mózg może mieć też poważny problem przy nadmiernym i długotrwałym zażywaniu leków.

Prof. Rejdak wskazuje, że taki negatywny wpływ udowodniono m.in. w przypadku leków oddziałujących na ośrodkowy i obwodowy układ nerwowy, jak leki stosowane w chemioterapii czy niektóre leki przeciwpadaczkowe.

Na szkodliwe działanie leków wskazały też badania holenderskich naukowców z Uniwersytetu w Lejdzie. Okazało się, że sterydy (wziewne, jak i te o działaniu ogólnoustrojowym), które należą do najczęściej przepisywanych leków, mogą powodować zmiany w objętości i strukturze istoty białej (odpowiada za przesyłanie informacji w ośrodkowym układzie nerwowym) oraz szarej mózgu (odpowiada za procesy myślowe i emocje).

Zaobserwowano, że zażywanie sterydów było związane z wolniejszym przetwarzaniem informacji, a także objawami depresji, apatią, niepokojem i zmęczeniem.

Z kolei badanie amerykańskich naukowców z University of Minnesota School of Public Health w Minneapolis wskazało na ryzyko demencji u osób, które przewlekle stosowały inhibitory pompy protonowej (popularne leki na zgagę). U chorych, którzy brali takie leki powyżej czterech lat, ryzyko rozwoju demencji było o 33 proc. wyższe niż u osób, które ich nigdy nie brały.

- Potrzeba dodatkowych badań, bo nie wykazano bezpośredniego związku przyjmowania inhibitorów pompy protonowej z zaburzeniami poznawczymi. Taka relacja była obecna przy ocenie skumulowanych dawek. Dlatego należałoby zachować ostrożność w interpretacji i wykluczyć wpływ innych ukrytych czynników w tej populacji - wyjaśnia prof. Rejdak.

3. Cukrzyca mózgu

Neurolog podkreśla, że mózg może też skutecznie wykańczać dieta oparta na tzw. śmieciowym jedzeniu, czyli przetworzonych produktach bogatych w cukier i tłuszcze nasycone.

- Glukoza jest istotnym paliwem dla mózgu, ale przy jej nadmiarze możemy uzyskać odwrotny efekt, który może osłabiać procesy poznawcze, prowadząc nawet do choroby Alzheimera. Nie bez powodu mówi się, że choroba Alzheimera to "cukrzyca mózgu" - zwraca uwagę neurolog.

Z kolei tłuszcze zwierzęce podnoszą poziom cholesterolu, co prowadzi m.in. do zaburzeń lipidowych i miażdżycy, które rozwijając się bardzo podstępnie, mogą ostatecznie doprowadzić np. do udaru.

Równie istotna, co odpowiedni dobór produktów, jest pora posiłków.

- Jest to bezpośrednio powiązane z kolejnym szkodliwym czynnikiem - niedoborem snu. Kiedy zjemy ostatni posiłek zbyt późno, nawet jeśli nie będziemy mieć problemów z zaśnięciem, będzie to sen spłycony i nie przyniesie optymalnych korzyści - tłumaczy prof. Rejdak.

- Z jednej strony mózg potrzebuje nieustannej stymulacji i aktywności, by mógł zachować sprawność mimo starzenia się organizmu, ale z drugiej, musi mieć czas na odpoczynek i regenerację. Jeśli zjemy za późno, mózg będzie pracował, bo w organizmie nadal będą zachodziły procesy metaboliczne - dodaje.

4. Mózg musi się wysypiać

Tymczasem mózg musi się wysypiać, a odpoczynek jest koniecznością także ze względu na komórki glejowe, które w tym czasie "sprzątają", usuwając nagromadzone w ciągu dnia szkodliwe produkty metaboliczne.

- Dlatego tak korzystne jest żywienie oparte na przerywanym poście, który zakłada kilkunastogodzinne przerwy między ostatnim i pierwszym posiłkiem - tłumaczy neurolog.

Po takiej regeneracji mózg jest gotowy na kolejną porcję aktywności - zarówno intelektualnej, polegającej m.in. na poszerzaniu wiedzy, realizowaniu zainteresowań czy kontaktach towarzyskich, jak i fizycznej, poprawiającej przepływ krwi w naczyniach mózgowych.

- Jako lekarz polecam to nie tylko pacjentom, ale też sam stosuję się do tych zasad. Aktywność fizyczna to dla mnie podstawa, jeżdżę na nartach, uprawiam nordic walking, ale też dużo chodzę, celowo zostawiam auto dalej od pracy, żeby codziennie móc przejść określony dystans - mówi prof. Rejdak.

- Ponadto, jakiś czas temu zmieniłem nawyki żywieniowe i przeszedłem na post przerywany. Widzę wyraźnie pozytywny wpływ na samopoczucie i efektywność. Jeśli zastanawiamy się, co sprawi, że mózg będzie pracował na pełnych obrotach, wystarczy, że odwrócimy najbardziej szkodliwe czynniki - dodaje lekarz.

Wylicza, że kluczowe zasady to ograniczenie lub wręcz rezygnacja z używek, odpowiedzialne branie leków, pod kontrolą lekarza, dieta bogata w antyoksydanty i nienasycone kwasy tłuszczowe z jednoczesnym ograniczeniem cukru, odpowiednia dawka snu (ok. siedem godzin), a także aktywność fizyczna oraz intelektualna.

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze