Ten jadowity pająk jest coraz bliżej Polski. Nazywają go "Nosferatu"
Zoropsis spinimana, czyli pająk Nosferatu, jeszcze dwie dekady temu obecne były głównie w krajach basenu Morza Śródziemnego. Od pewnego czasu zaobserwowane są jednak już w Niemczech. Czy te budzące grozę jadowite pająki mogą stanowić zagrożenie?
1. Ich pojawienie się to skutek działalności człowieka
"Według Nabu [pozarządowej organizacji zajmującej się ochroną przyrody, przyp.red.] ten jadowity pająk został po raz pierwszy zauważony w Niemczech w 2005 roku, we Fryburgu. Teraz występuje również w Bremie, Saksonii i Nadrenii Północnej-Westfalii" – czytamy na portalu niemieckiego RND.
Pojawienie się u naszego sąsiada tego egzotycznego pająka to skutek zarówno rozwoju turystyki, jak i zmian klimatycznych.
Soenke Hofmann z oddziału Nabu w Bremie tłumaczy, że Nosferatu ma średnicę sześciu centymetrów, co sprawia, że na tle pospolicie występujących kątników nie wydaje się imponująco duży. Budowa jego tułowia sprawia jedna, że Nosferatu jest dużo bardziej masywny, a poza tym należy do owadów jadowitych.
Ci, którzy mieli z nim styczność, przyznają, że Nosferatu spotykany jest częściej we wnętrzach budynków. Nie do końca jest jasne, czy wynika to z faktu, że pająk ten lubi ciepło. Natomiast pewne jest, że zbliża się jesień i wiele owadów, w tym także pajęczaków próbuje znaleźć schronienie przed chłodem w ludzkich siedzibach.
Czy są powody, by obawiać się pająka Nosferatu?
2. Czy ukąszenie Nosferatu jest groźne?
RND zaznacza, że sam spory rozmiar Nosferatu u wielu osób budzi niepokój. Przedstawiciele organizacji Naba uspokajają jednak, że w rzeczywistości, choć większość pająków jest jadowita, ale niewiele jest w stanie przebić ludzką skórę.
"Jad Zoropsis spinimana nie jest niebezpieczny dla ludzi. Pająk ten gryzie tylko wtedy, gdy jest rozdrażniony, a ukąszenie jest porównywane do lekkiego użądlenia osy" – czytamy opinię członków organizacji.
Warto jednak pamiętać, że w określonych przypadkach ukąszenie owada, w tym także pająka, może powodować skórną reakcję alergiczną, a niekiedy nawet i wstrząs anafilaktyczny. W miejscu ukąszenia może także rozwinąć się nadkażenie bakteryjne i ropny stan zapalny, wymagające zastosowania antybiotyku.
Niestety nawet u osób bez stwierdzonej alergii w miejscu ukąszenia może pojawić się zaczerwienienie, świąd, obrzęk lub ból. Wówczas warto zastosować żel lub maść o działaniu przeciwświądowym i antyhistaminowym.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.
