Trwa ładowanie...

Wakacje na Bali skończyły się tragicznie. 43-latka nie udało się uratować

 Karolina Rozmus
Karolina Rozmus 12.07.2023 11:36
Zasłabł na oczach syna podczas egzotycznych wakacji. 43-latka nie udało się uratować
Zasłabł na oczach syna podczas egzotycznych wakacji. 43-latka nie udało się uratować (Facebook, Getty Images)

Mężczyzna wybrał się z żoną i synem na Bali, jednak wymarzony urlop zamienił się w koszmar. 43-latek podczas ataku padaczki przewrócił się i uderzył głową o podłogę. Mimo błyskawicznej reakcji syna i przeprowadzonej operacji, mężczyzna zmarł.

spis treści

1. Doznał wylewu krwi do mózgu podczas wakacji

O tragicznym wypadku poinformowali przyjaciele Australijczyka, którzy założyli zbiórkę funduszy na leczenie i rehabilitację mężczyzny. Raj Jayarajah, mieszkaniec Melbourne, wraz z żoną i synem spędzali wakacje na Bali. Pewnego dnia mężczyzna doznał ataku epilepsji, podczas którego zasłabł i upadł na podłogę hotelowego pokoju, uderzając się w głowę.

Doszło do krwotoku w mózgu, będącego skutkiem pęknięcia naczynia zaopatrującego mózg w krew. Jak wyjaśnił w rozmowie z 9News przyjaciel rodziny Andrew Macqueen, to dziesięcioletni syn Raja zareagował błyskawicznie, niezwłocznie informując o sytuacji personel hotelowy.

Zobacz film: "Pierwsze obajwy wylewu"
Nie udało się uratować życia 43-latka
Nie udało się uratować życia 43-latka (GoFundMe)

Stan Raja był krytyczny – mężczyzna wymagał pilnej operacji. Zdaniem lekarzy konieczne było przetransportowanie 43-latka do placówki medycznej w Australii. Właśnie temu służyło założenie zbiórki, gdyż rodzina miała problem z firmą ubezpieczeniową.

"Jest teraz w stanie krytycznym na OIOM-ie, skąd planujemy odesłać go z powrotem do Australii lotem repatriacyjnym z zespołem ekspertów medycznych i lekarzy" – wyjaśniał McQueen, założyciel zbiórki na stronie GoFundMe.

2. Przegrał walkę. Rodzina informuje o śmierci

W ostatniej aktualizacji na stronie zbiórki McQueen przekazał informację o śmierci Raja.

"Po przylocie karetką do Melbourne zespół z Oddziału Intensywnej Terapii im. Alfreda przeprowadził szereg badań na Raju i poinformował nas, że nic nie można zrobić, aby go uratować. Od tego czasu Raj był otoczony rodziną i bliskimi przyjaciółmi w Melbourne, którzy zebrali się przy jego łóżku, aby się pożegnać" – pisze.

Podkreśla również, że wraz z rodziną 43-latka jest zdruzgotany jego śmiercią.

Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze