WHO ostrzega przed groźnymi wirusami. Mogą wywołać kolejną pandemię
Światowa Organizacja Zdrowia sporządziła listę wirusów i bakterii o dużym potencjale epidemicznym. Czy mogą one stanowić realne źródło nowej globalnej pandemii? Wirusolog dr Tomasz Dzieciątkowski z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego rozwiewa wątpliwości.
1. Choroby zagrażające zdrowiu publicznemu
Według naukowców wirusy lub bakterie odzwierzęce mogą być kolejnym zagrożeniem, podobnie jak to miało miejsce w przypadku wirusa SARS-CoV-2. Choroby odzwierzęce są poważnym problemem zdrowotnym, gdyż rośnie popyt na mięso od zwierząt dziko żyjących. Ludzie coraz bardziej ingerują w środowisko naturalne i stwarzają warunki rozprzestrzeniania się chorób m.in. poprzez migracje i podróże. Zmiany klimatyczne, urbanizacja i gęste zaludnienie są też świetną pożywką dla nowych patogenów.
W opinii ekspertów rozprzestrzenianie się epidemii jeszcze nigdy w historii nie było tak łatwe jak teraz. Aby zapobiec wybuchom kolejnej pandemii, naukowcy obserwują rozwój wirusów i bakterii. WHO aktualizuje na bieżąco listę chorób stanowiących największe zagrożenie dla zdrowia publicznego ze względu na potencjał epidemiczny. Wśród nich znalazły się:
- wirus Marburg
- wirus Nipah
- wirus Ebola
- gorączka Lassa
- chikungunya
- grypa
- gorączka krwotoczna krymsko-kongijska
- żółta gorączka
- hantawirus
- wirus Zika
2. Które choroby mogą stać się realnym zagrożeniem?
Według dra Tomasza Dzieciątkowskiego należy zachować spokój. - Te wirusy powodują spektakularne zakażenia, ale do tej pory praktycznie największe ognisko wirusa Ebola, jakie miało miejsce w 2013-2016 roku, liczyło mniej niż 30 tys. ludzi i to tylko na obszarze Zachodniej Afryki. W związku z tym możemy mówić wyłącznie o epidemii, a nie o pandemii - wyjaśnia.
Tak samo było w przypadku wirusa Lassa czy Marburg – liczba zakażeń była nawet mniejsza w porównaniu z Ebolą. Wirusolog dodaje, że choroby wywołujące gorączki krwotoczne mają bardzo silne, szybko występujące objawy i nawet gdy się pojawią, jesteśmy w stanie dużo łatwiej i dużo szybciej zareagować.
Dr Dzieciątkowski mówi, że największym zagrożeniem, jeśli chodzi o możliwość transmisji, będą zarówno ortomyksowirusy (inaczej wirusy grypy), jak i koronawirusy (m.in. SARS-CoV-2).
- Najprawdopodobniej prędzej czy później pojedyncze przypadki gorączek krwotocznych mogą zostać "zawleczone" do Europy. Do tej pory akurat zostało odnotowanych tego typu przypadków mniej niż 10 przez ostatnie 50 lat. Wirusy te robią wrażenie nasileniem swoich objawów oraz odsetkiem zgonów, ale nie ma w tym wielkiego potencjału zakaźnego dla krajów z rozwiniętym systemem opieki zdrowotnej - zaznacza.
Zobacz także: Minister zdrowia rekomenduje zniesienie wszystkich obostrzeń. "To przeniesie się jednak na wzrosty zakażeń"
3. Czy wkrótce wybuchnie nowa pandemia?
Wirusolog nie ma wątpliwości, że kiedyś będziemy mieli do czynienia z nową pandemią.
- To jest jasne i zresztą widzieliśmy to wcześniej, była to tylko kwestia czasu, miejsca i wirusa, z którym mieliśmy do czynienia. Przyznam szczerze, że obstawiałem osobiście raczej któregoś z wirusów grypy. Natomiast trafił się i zmutował SARS-CoV-2, a koronawirusy mają również spory potencjał pandemiczny. Pokazała to epidemia SARS-CoV-1, też widzimy to trochę na przykładzie MERS-CoV, gdzie powinniśmy się i tak cieszyć, że nie ma w tym przypadku transmisji człowiek-człowiek - tłumaczy dr Dzieciątkowski.
Podkreśla, że pandemie były, są i będą, to jest nieuniknione. - Wielkiego zdziwienia nie ma z mojej strony. Nie mówię, że powinniśmy się tego obawiać, ale powinniśmy się zwyczajnie spodziewać tego, że zagrożenie pandemiami istnieje i będzie istnieć. Powoduje to tylko, że stosowne służby muszą być przygotowane do prawidłowej reakcji na takie sytuacje – podsumowuje.
4. Raport Ministerstwa Zdrowia
W sobotę 19 marca resort zdrowia opublikował nowy raport, z którego wynika, że w ciągu ostatniej doby 10379 osób otrzymało pozytywny wynik testów laboratoryjnych w kierunku SARS-CoV-2.
Najwięcej zakażeń odnotowano w województwach: mazowieckim (1891), wielkopolskim (1107), zachodniopomorskim (843).
33 osoby zmarły z powodu COVID-19, 86 osób zmarło z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.