Trwa ładowanie...

Witamina D chroni przed COVID? "To nie jest lek, zachowajmy rozsądek"

 Katarzyna Prus
13.09.2022 12:01
Naukowcy odkryli, że witamina D nie zapobiega COVID-19
Naukowcy odkryli, że witamina D nie zapobiega COVID-19 (Getty Images)

Mimo że lekarze ostrzegają przed przedawkowaniem witaminy D, wiele osób przyjmuje ją w za dużych dawkach, na własną rękę w nadziei, że uchroni ich przed zakażeniem koronawirusem. Najnowsze badania wskazują jednak wyraźnie, że nie ma to sensu, a wręcz może poważnie zaszkodzić. - Niedobór witaminy D osłabia odporność, ale nie należy jej traktować jak leku na COVID-19. Takie przekonanie może być bardzo niebezpieczne - ostrzega dr hab. n.med. Tomasz Dzieciątkowski, wirusolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

spis treści

1. Witamina D nie chroni przed COVID-19

Naukowcy od miesięcy badają skuteczność witaminy D w walce z COVID-19. Wskazywali między innymi na jej rolę w łagodzeniu ciężkiego przebiegu choroby, a także na związek poziomu witaminy D w organizmie z koronawirusem.

Nadmiar witaminy D może mieć bardzo poważne konsekwencje dla zdrowia
Nadmiar witaminy D może mieć bardzo poważne konsekwencje dla zdrowia (Getty Images)
Zobacz film: "Rehabilitacja kardiologiczna"

Z dwóch nowych badań prowadzonych w Wielkiej Brytanii i Norwegii, wynika jednak, że witamina D nie zapobiega COVID-19.

Brytyjscy naukowcy zbadali ponad trzy tysiące osób z niedoborem witaminy D. Podczas badania część przyjmowała ją w niskich dawkach, a część w wysokich. Okazało się jednak, że w żadnym przypadku nie miało to wpływu na ochronę przed zachorowaniem. "Suplementacja witaminą D nie skutkowała zmniejszeniem ryzyka wystąpienia ostrych infekcji dróg oddechowych z wszystkich przyczyn ani ryzyka lub nasilenia COVID-19" – zaznaczył dr Adrian Martineau z Queen Mary University of London, autor badania.

2. "Szczepienie skuteczniejsze niż witamina D"

Do podobnych wniosków doszli Norwegowie. Badanie objęło 34 tysiące osób, którym podawano olej z wątroby dorsza, który jest źródłem witaminy D oraz placebo. Nie dało to jednak ochrony przed zakażeniem.

"Suplementacja witaminy D nie zapobiegała zachorowaniu na COVID-19 i poważnemu przebiegowi choroby ani objawowym ostrym infekcjom dróg oddechowych" – wyjaśnił dr Arne Søraas ze Szpitala Uniwersyteckiego w Oslo, autor badania.

Odkryciu brytyjskich i norweskich naukowców przeczą wyniki badania z 2020 roku, przeprowadzonego w Mexico City. Zaobserwowano wówczas wzrost odporności u medyków, którzy codziennie przyjmowali witaminę D. Jak jednak wskazuje dr Søraas, to badanie było prowadzone jeszcze przed rozpoczęciem szczepień na koronawirusa. Podkreślił, że "szczepienie jest o wiele skuteczniejsze niż witamina D, która prawdopodobnie wcale nie zapobiega COVID-19".

3. Witamina D to nie jest lek na COVID-19

- Niedobory witaminy D osłabiają funkcjonownie układu odpornościowego, a tym samym ułatwiają zakażenie. Dlaczego tak się dzieje? Deficyty skutkują rozluźnieniem błon komórkowych. Nie ma więc naturalnej silnej bariery dla patogenów, które znacznie łatwiej mogą wnikać do organizmu - tłumaczy w rozmowie z WP abcZdrowie dr hab. n.med. Tomasz Dzieciątkowski, wirusolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

- To niezmienna zasada, która dotyczy różnych infekcji, w tym SARS-CoV-2, ale też grypy czy przeziębienia. Nie oznacza to jednak, że witaminę D należy traktowć jak lek, bo to nie jest cudowny środek, który nas uchroni przed zakażeniem. Ignorując zdrowy rozsądek i przyjmując ją w nadmiarze, możemy doprowadzić do solidnego zatrucia - ostrzega wirusolog.

4. Nadmiar witaminy D jest niebezpieczny

Dr Dzieciątkowski przypomina, że w ciągu doby można przyjąć bezpiecznie tysiąc jednostek witaminy D. Niestety są osoby, które na własną rękę wielokrotnie przekraczają tę normę.

- Zdarza się, że przyjmują 20 czy 50 tysięcy jednostek dziennie, narażając się na poważne konsekwencje. W takich przypadkach witamina D staje się silnie toksyczna i może dojść do poważnych powikłań, nawet nefrologicznych - ostrzega dr Dzieciątkowski.

Konsekwencją zatrucia witaminą D mogą być także problemy z żołądkiem, jelitami, a także układem krążenia.

Przewlekły nadmiar witaminy D prowadzi m.in. do zaburzeń pracy serca i mózgu, kamicy nerek i pęcherzyka żółciowego, a także gromadzenia się wapnia w tętnicach. Dodatkowo istnieje ryzyko deformacji płodu, a także chorób układu kostnego u noworodków.

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze