Wróciły upały. Lekarze ostrzegają przed skutkami gwałtownego ocieplenia
Z upałami boryka się Europa – zwłaszcza Włochy i Hiszpania, gdzie wskutek morderczych temperatur zmarło już ponad 500 osób. Jednak antycyklon afrykański nie oszczędzi również Polski. Synoptycy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydali ostrzeżenia trzeciego, drugiego i pierwszego stopnia. - Nasz organizm można porównać do jajka – po wystawieniu na działanie wysokiej temperatury, obserwujemy, jak ścina się białko. Dokładnie to samo może grozić naszym tkankom przy ekstremalnie wysokich temperaturach. Dlatego upałów nie wolno bagatelizować – ostrzega internista, lek. med. Urszula Puczkowska.
1. Meteopaci muszą mieć się na baczności
Nagłe zmiany pogody są wyzwaniem dla wielu osób. Skoki temperatur, zmiany ciśnienia czy gwałtowne załamanie pogody - u meteopatów powodują złe samopoczucie.
- Meteopatia co prawda nie jest chorobą, ale jest stanem organizmu, a dolegliwości, na które uskarżają się pacjenci, wbrew obiegowej opinii, nie są wymyślone, choć faktycznie nierzadko nazywa się ich hipochondrykami – podkreśla w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. med. Ewa Uścińska, kardiolog i internista z Centrum Medycznego Damiana.
Ekspertka dodaje, że według niektórych statystyk na zmianę pogody może być wrażliwych nawet 70 proc. Polaków. Dla osób wolnych od schorzeń zmiana pogody będzie tylko uciążliwością.
- U osób chorych może powodować zaostrzenie objawów chorób przewlekłych. Istnieje nawet szereg tzw. chorób meteotropowych, czyli takich, w których istnieje związek między określonymi warunkami meteorologicznymi a przebiegiem choroby.
2. Upały są groźne dla kilku grup osób
To przede wszystkim choroby serca. Gwałtowny pik temperatury może u tzw. sercowców doprowadzić nawet do "dekompensacji układu krążenia".
- Pacjenci kardiologiczni powinni pamiętać, że w tym czasie należy zadbać o nawodnienie organizmu, co pozwoli zapobiec groźnym zakrzepom krwi – uprzedza dr Uścińska.
- Osoby z chorobami przewlekłymi powinny pamiętać o przyjmowaniu leków, ale też o zachowaniu rytmu dnia i nocy oraz wysypianiu się. Osoby ze schorzeniami metabolicznymi, w tym z cukrzycą, nie powinny z kolei pomijać posiłków - mówi w rozmowie z WP abcZdrowie internista z Centrum Medycznego Damiana, lek. med. Urszula Puczkowska. - Jeśli nie czujemy głodu przez upały, warto zmienić dietę na półpłynną, np. na zupy, wywary i buliony, najlepiej ciepłe, które dostarczą nam niezbędnych mikro- i makroelementów oraz dodatkowo nawodnią organizm - radzi.
Ekspertka zwraca uwagę, że na udar cieplny lub słoneczny, a także odwodnienie - narażone są dwie grupy. To osoby w podeszłym wieku i dzieci.
- Seniorzy często odczuwają mniejsze pragnienie, piją mniejsze ilości płynów, nierzadko zażywają kąpieli słonecznych, czy to spacerując, czy nawet przysiadając na ławce przed blokiem. Zdarza się, że zasypiają i nie mają nawet świadomości tego, jak długo przebywali na słońcu. U nich nierzadko dochodzi do omdleń oraz nieprawidłowej pracy serca, zawrotów i bólu głowy. To wszystko jest skutkiem zbyt szybkiej i zbyt dużej utraty płynów z organizmu – tłumaczy dr Puczkowska.
Lekarka apeluje też do rodziców i opiekunów, by w najbliższych dniach troską otoczyli swoje dzieci.
- Uczulam rodziców i opiekunów, by kontrolowali to, ile i kiedy dzieci piją, a także by w najbliższym czasie szczególnie zwrócili uwagę, żeby nie pozostawiać dziecka w rozgrzanym aucie nawet na kilka chwil – mówi.
Jednak nie tylko te grupy osób muszą mieć się na baczności w najbliższych dniach, czego dowodzi przykład tragicznych wydarzeń u naszych sąsiadów z Południa.
3. Upały – te błędy mogą być tragiczne w skutkach
Porażająca liczba zgonów w Hiszpanii to skutek szokująco wysokich temperatur. Jak podaje dziennik "El Mundo" wśród ofiar upałów są młode osoby, które zasłabły w trakcie pracy. Związek zawodowy UGT ujawnił śmierć mechanika, który pracował w jednym z warsztatów samochodowych, gdzie temperatura sięgała 45 stopni Celsjusza.
- Wysokie temperatury na zewnątrz, brak klimatyzacji w pomieszczeniach – to tylko niektóre z problemów. Ale zwróćmy też uwagę na to, że panowie, zwłaszcza uprawiając sport czy pracując fizycznie, by się ochłodzić, zdejmują ubranie, np. koszulkę. Tymczasem należałoby założyć odzież. Odpowiednią, bo ubrania ze sztucznych polimerów nie tylko szybciej się nagrzewają, ale też utrudniają organizmowi schłodzenie się, nie odprowadzając właściwie potu – zwraca uwagę dr Puczkowska.
Ekspertka podkreśla, że nie bez powodu w krajach Bliskiego Wschodu, np. w Arabii Saudyjskiej, mieszkańcy okrywają się od stóp do głów. - Ale są to przewiewne, jasne ubrania z naturalnych tkanin. To powinno być dla nas dowodem, że nie zawsze zdejmowanie odzieży przy upałach przyniesie nam ulgę – dodaje lekarka.
Groźne dla nas są nie tylko upał, udar cieplny czy odwodnienie. Ekspertka ostrzega także przed skutkami nieodpowiedniego schładzania organizmu.
- Niektórym upały mogą wydawać się błogosławieństwem. Zwłaszcza podczas urlopu. Jednak skok do zimnej wody może doprowadzić wręcz do paraliżu czy wzmożonego napięcia mięśniowego, zaburzeń pracy serca, a skutkiem tego bywa niekiedy nawet śmierć – mówi lekarka. - Uważajmy na różnice temperatur – czy to na klimatyzację ustawioną na 16-19 stopni, czy na zimne napoje - dodaje.
- To wszystko może powodować szok termiczny. Moimi pacjentami w sezonie letnim są często mężczyźni, którzy lubią schładzać się w aucie, ustawiając klimatyzację na najniższą temperaturę. A gdy za oknem jest ponad 30 stopni, to skutkiem tego może być angina, a nawet zapalenie oskrzeli – przestrzega internistka.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.
