Wystarczy jedna zmiana. Ryzyko raka jelita grubego spada o 70 proc.
Rak jelita grubego to niezwykle trudny przeciwnik, zabija nawet kilkanaście osób dziennie. By się przed nim bronić potrzeba jednak planu. Dobra wiadomość jest taka, że mamy wpływ na to, czy zachorujemy i w dodatku większy, niż mogłoby się wydawać. Wystarczy zmiana w diecie, by ryzyko znacznie spadło.
1. Podstępny nowotwór
Rak jelita grubego to niezwykle podstępny i groźny nowotwór. Co roku w Polsce o chorobie dowiaduje się około 18 tysięcy osób. Niestety wiele z nich nie ma szansy na ratunek z powodu za późno postawionej diagnozy.
Tymczasem jedna zmiana codziennych nawyków może zmniejszyć ryzyko zachorowania nawet o kilkadziesiąt procent. Gra jest więc warta świeczki. Co możemy zrobić, by uchronić się przed rakiem?
- Nawet 60 proc. przypadków raka jelita grubego jest konsekwencją siedzącego trybu życia i otyłości – powiedziała PAP specjalista patomorfologii w Świętokrzyskim Centrum Onkologii w Kielcach dr Agnieszka Radowicz-Chil.
Na większość czynników zwiększających ryzyko raka jelita grubego mamy wpływ. Jedynie za 10 proc. przypadków odpowiadają predyspozycje genetyczne (np. rak jelita grubego w najbliższej rodzinie).
2. To od nas zależy, czy zachorujemy
Ryzyko raka jelita grubego rośnie wraz z wiekiem. W większości przypadków choroba atakuje osoby w wieku ok. 50 lat.
Mamy jednak spore pole manewru, by zapobiec nowotworowi. - Ponad 90 proc. przypadków tego typu nowotworu związanych jest z czynnikami, które sami możemy modyfikować, aby zapobiegać rozwojowi tej groźnej choroby. Czynniki ryzyka, które przyczyniają się do powstania raka jelita grubego, to przede wszystkim nieprawidłowa dieta bogata w tłuszcze nasycone, uboga w owoce i warzywa – zaznaczyła Radowicz-Chil.
Szacuje się, że zmiana nawyków żywieniowych może zmniejszyć zagrożenie tym nowotworem nawet o 70 proc. Warto też zrezygnować lub maksymalnie ograniczyć używki - alkohol i papierosy, które też sprzyjają rozwojowi raka.
3. Nie lekceważ sygnałów ostrzegawczych
Choć rak jelita grubego może latami rozwijać się w ukryciu, warto przyjrzeć się pewnym symptomom, które mogą wskazywać na chorobę. Bóle brzucha, zmiana rytmu wypróżnień czy problemy z wypróżnianiem to sygnały, na które trzeba reagować od razu i powiedzieć o nich lekarzowi.
Choroba może także dawać o sobie znać dziwnym zmęczeniem i osłabieniem, niewyjaśnioną utratą wagi, a także obecnością krwi w stolcu.
Z badaniami nie warto jednak czekać na pierwsze niepokojące objawy. Regularna kontrola to podstawa, by nie dać się zaskoczyć chorobie. W pierwszym stadium szanse na wyleczenie są na poziomie 90 proc., w czwartym, kiedy rak rozprzestrzeni się już na inne narządy (np. wątrobę czy płuca) - spada do ok. 20 proc..
Dr Radowicz-Chil przypomina, że od początku tego roku w Polsce działa program badania przesiewowego w kierunku raka jelita grubego (ma objąć ok. 8 mln Polaków), a kolonoskopia zmniejsza umieralność na ten typ nowotworu. Do badania zapraszane są osoby, które ukończyły 50. rok życia i nie mają objawów sugerujących raka jelita. Drugą grupą są osoby od 40. roku życia, u których w najbliższej rodzinie wystąpił rak jelita grubego.
Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.