55-latek zadzwonił po karetkę w ostatniej chwili. Lekarka ostrzega, to "maska zawału"
Zawał serca co roku jest diagnozowany u ponad 80 tys. osób w Polsce. Kojarzy się przede wszystkim z nagłym bólem w klatce piersiowej oraz dusznościami. Dr Joanna Bidiuk zwróciła jednak uwagę na jeden z nietypowych objawów, którego nie powinniśmy bagatelizować. Co powinno nas zaniepokoić?
1. Maska brzuszna
Dr Joanna Bidiuk, internistka i kardiolożka, opublikowała post na Instagramie, w którym opowiedziała o historii pacjenta z nietypowym objawem zawału serca.
Z postu dowiadujemy się, że zawał to ostre niedokrwienie mięśnia serca, zwykle z obszaru jego lewej komory, która dzieli się na ścianę przednią, tylną, boczną i dolną. Każda z tych ścian dostaje krew z innej tętnicy wieńcowej.
Dr Joanna Bidiuk przytoczyła historię 55-letniego mężczyzny z chorobą otyłościową, powikłaną nadciśnieniem tętniczym oraz metaboliczną stłuszczeniową chorobą wątroby. Pacjent pali również papierosy. Objawy skłoniły go do zadzwonienia po Zespół Ratownictwa Medycznego.
"Zgłasza silny ból w nadbrzuszu, nudności, poty, niskie ciśnienie, choć jeszcze nie wziął swoich leków na nadciśnienie. Na miejsce przybywają ratownicy medyczni. Pacjent, pytany przez nich, nie zgłasza biegunki, nie gorączkuje, nie zjadł niczego, co mogło mu zaszkodzić. Jest za to blady i spocony" - czytamy.
"Facet ma czynniki ryzyka zawału serca i źle wygląda. Zróbmy mu od razu EKG. O rany, uniesienie odcinka ST w odprowadzeniu II, III, aVF. Zawał ściany dolnej. Śmigamy z nim na gwiazdkach do szpitala" - kardiolożka przytacza rozmowę ratowników.
Lekarka zdradza, że objawy, które wystąpiły u mężczyzny to tzw. maska brzuszna zawału serca. "Kiedyś uważano, że jest ona typowa dla zawału ściany dolnej, ale podobne objawy mogą mieć pacjenci z zawałem ściany przedniej. Kluczowe, to niezbagatelizowanie objawów przez pacjenta, a następnie przez personel medyczny" - wyjaśnia ekspertka.
"Badanie EKG ma w tym przypadku zasadnicze znaczenie, a jest łatwo dostępne i od razu można je ocenić. A przy zawale serca liczy się czas, trzeba jak najszybciej udrożnić zatkaną tętnicę, żeby serce znów mogło dostawać krew, inaczej dojdzie do jego martwicy" - podsumowuje dr Joanna Bidiuk w poście.
Paula Jakubasik, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.